DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

KRZY-SZTOF

Witam.
Rozpoczynam od nietypowej wiadomości, ale jestem rad, że moje wszystkie 3 rodzinki żyją i maja dobrą kondycję. Korzystając z dzisiejszej "dostawy" ciepła, dokonałem szybkiego przeglądu. Nie "kopałem" w gniazdach aby uniknąć ważnej teraz utraty ciepła, jedynie lekko unosząc ramkę (po dwie ramki w ulu) i oceniałem stan posiadania - moja ingerencja polegała na lekkim okaleczeniu zasklepionego pokarmu. Pomimo wieeeeelkiej ciekawości nie odważyłem się przeglądać całego gniazda. Zauważyłem jednak, że pszczół przybyło i wszystkie ramki obsiedlone na czarno.
Poddałem im obok zadaszonego poidła trochę zmielonego pyłku, - dopadły i nosiły do uli, czyli matki czerwia skoro są dzieci do wykarmienia pyłkiem. Nosiły też pyłek z terenu, czyli ze coś w okolicy pyli, są leszczyny i wierzby. Za kilka dni ocieplenie, więc za tydzień przegląd gniazd, możliwe dodawanie ramek (mam kilka zdrowych, z pyłkiem i pokarmem).
Dziękuję za wcześniejsze porady. Z wilgocią sobie poradziłem tekturą, a teraz zastosowałem powałki z pajączkami i docieplone górą.
Za kilka dni, po ociepleniu, planuję wymianę uli, o której pytałem kilka tygodni temu.
Jeśli macie jakieś uwagi co do mojego postępowania - chętnie poczytam i zastosuję.
Pozdrawiam Was i wasze Podopieczne
:lol:

apis0909

mógłbys zgrzewke piwa postawić Very Happy