DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

poczatkujacyP · Wysłany: Nie 18:48, 29 Mar 2020 Temat postu: Ciepła zima i kicha!!

Witam.
W tym roku była wyjątkowo ciepła zima, myślałem że rozwój będzie szybki, bo pszczoły sobie nanoszą z leszczyny, z jakichś olchowych baziów a tu kicha.
Zima ciepła, ale jak leszczyna kwitła to przymrozki, potem znowu ciepło, ale jak bazie kwitły to znowu przymrozki, teraz ledwo dwa dni na wierzbę się załapały a tu znowu przymrozki, w lesie zaczynają kwitnąć białe kwiatki ale na przymrozkach nic nie zbiorą, normalnie szlag mnie trafia, co o tej pogodzie myślicie?
Pszczółki oczywiście pięknie się rozwijają, ale na podkarmianiu pyłkowym z miseczki gdy słonko zaświeci. No i jeszcze rano muszę lód wywalać z poidła i lać ciepłą wodę z kranu żeby pszczoły na lodzie u wodopoju nie zamarzły.

MARBERT · Wysłany: Pon 15:35, 30 Mar 2020 Temat postu:

Przypomnę że jest dopiero koniec marca.

poczatkujacyP · Wysłany: Pon 16:55, 30 Mar 2020 Temat postu:

Już koniec marca, wszystkie pożytki rozwojowe przekwitły, teraz przechodzi wierzba i białe kwiatki w lasach i przymrozki są dokładnie w okresie tych pożytków a cała zima była ciepła.

MARBERT · Wysłany: Wto 14:56, 31 Mar 2020 Temat postu:

W moim terenie to raczej normalne. Choć ubiegły rok był w marcu i kwietniu znacząco lepszy. Ale maj tragiczny.
Wolę dobry maj.
Raz na kilka lat moje pszczoły korzystają z wierzby. Tej nocy mróz praktycznie zlikwidował wierzby.
Te białe kwiatki to zawilce i choć literatura podaje że są płkodajne to w mych warunkach chyba kwitną w zbyt niskich temperaturach i specjalnie pszczół nigdy na nich nie widziałem.
Taki mamy klimat. Niestety.

poczatkujacyP · Wysłany: Wto 21:38, 31 Mar 2020 Temat postu:

Wierzba jest mrozoodporna, tylko jak mróz to pszczoły nie latają.
A te zawilce są bardzo chętnie oblatywane przez pszczoły, więc są i pyłko i miododajne, tylko musi być ciepło a tutaj ciepło było zimą a jak pożytki to mrozy i śniegi.
Tak dla ciekawości to w tamtym roku u mnie z leszczyny nosiły pyłek tak szalenie jak zwykle z wierzby w ciepłe dni.

MARBERT

Wierzba do pewnej temperatury jest odporna. To prawda.
Ale jak mam pszczoły to z wierzby raz coś liznęłem i w ubiegłym roku się wydawało że chocho i od 4 maja dwa tygodnie załamanie pogody i kicha.

Do pogody i do rozwoju pszczół trzeba mieć dystans.
Do swych umiejętności też. Rok do roku nie da się porównać.
W rolnictwie średnia liczy się z lat 10 ciu. Ale czy w obecnych czasach nawet te średnie da się stosować? Trudno powiedzieć.

W tym roku w wyniku pogody rodziny są słabsze jak rok temu. Czy to dobrze? Czy nie ? . Ciężko dziś wnioskować.

W sumie jest sucho, nawet bardzo sucho. Więc sezon może być słaby.

Pozdrawiam