DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

leslen · Wysłany: Nie 17:29, 09 Mar 2014 Temat postu:

U mnie dzisiaj 16 st.na +,piękna słoneczna pogoda.Noszą pyłek,były chwile,że siadały na wylotku po 4 w jednej chwili całe białe(jak jesienia z niecierpka).Jeszcze o godz.16 ruch jak w przysłowiowym Rzymie. [link widoczny dla zalogowanych]

boddan · Wysłany: Nie 19:10, 09 Mar 2014 Temat postu:

Witam, trochę się po świecie bujałem. Od kilku tygodni odnawiam gospodarstwo. Z ruder próbuję zrobić gospodarstwo pasieczne- ekipy się uwijają. Wodociąg, oczyszczalnia ścieków, nowy dach. Od soboty zajmę się pasieką – wszystkie przezimowały. Miedzy czasie, będzie remont gruntowny pomieszczeń. Może jeszcze przed sezonem zrobię kilka uli. Gratuluję Robercie piękne ule i korpusy super.

..............................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

bohtyn · Wysłany: Pon 21:59, 10 Mar 2014 Temat postu:

Byłem dzisiaj w pasiece u moich pszczółek, temp +15 i słonecznie , loty pszczół normalne ze wszystkich uli z pyłkiem i bez też. Zachowanie pszczół na wylotkach normalne bez oznak biegunki czy rabunków. Nie wytrzymałem i zajrzałem do trzech losowo do pierwszego czerwiu, zasklepionego czyli do trzeciej ramki. Pszczoły na 6, i 7 ramkach we wszystkich uliczkach i przenoszą pokarm bliżej nad czerw. Na razie jest pięknie, oby tak dalej. Jedna nawet pocałowała mnie w brodę jak zawężałem im wylotek.

wrzosowy · Wysłany: Wto 17:04, 11 Mar 2014 Temat postu:

Zazdroszcze, jak narazie cudze ogladam. Jestem w Zlinie w Czechach. Pszczoły dzis tu lataly jak złe. Nie wiem czyje ale zadbane. Ramka cos jak wielkopolska uli 20 wolnostojacych i z 20 w przyczepie. Sadzac po kolorze tu tez maja krainke. Nie wiem czyje ale widac ze ktos wie co robi.

bohtyn · Wysłany: Wto 21:35, 11 Mar 2014 Temat postu:

Dzisiaj też byłem w pasiece u swoich pszczółek temp była +18 st. Ale się naprzyglądałem i napatrzyłem za całą zimę, aż dwie pocałowały mnie w czoło i skroń. Pszczoły pięknie pracują i znoszą co druga żółty i popielaty pyłek, ciekawe z czego bo przestały już molestować krokusy i przebiśniegi, na podbiale i leszczynie też ich nie było. Korciło mnie, żeby zaglądać do uli, ale nie miałem sumienia przerywać im tak piękną i ciężką pracę, bo przecież wiem co jest teraz w ulach.

Miodovit · Wysłany: Śro 13:09, 12 Mar 2014 Temat postu:

bohtyn · Wysłany: Śro 14:40, 12 Mar 2014 Temat postu:

Robi_Robson · Gość

bohtyn · Wysłany: Pią 22:03, 14 Mar 2014 Temat postu:

Wczoraj i dzisiaj znowu pognało mnie na tą moją działkę do pszczół, jestem padnięty, jutro podobno ma padać to nie będzie mnie ciągnęło. Na dodatek przywlokłem na taczce od sąsiada jeszcze jeden ul i czeka mnie jego remontowanie. To będzie dwudziesty i na tym koniec, już żeby nie wiem co to więcej nie chcę. Pszczółki wszędzie mają czerw kryty, pięknie latają i znoszą duże ilości obnóży. Aha pewnie zaraz mnie opieprzycie ale moje pszczoły dostały w dwóch dawkach już łącznie po 1,4 litra syropu cukrowego 3/2 czyli po 1 kg cukru na rodzinę. Dlaczego ??? - bo po wglądzie niektóre miały za mało, więc dostały sprawiedliwie wszystkie po równo.
Następne dawki to już będzie tylko osłodzona woda, o stężeniu zależnym od pogody.

Stanisław Ł · Wysłany: Pią 22:35, 14 Mar 2014 Temat postu:

U mnie dzisiaj był ruch na ciszach aż się z nich kurzyło tak pylą. Stanisław

Miodovit · Wysłany: Sob 11:37, 15 Mar 2014 Temat postu:

Wczoraj była temperatura + 15 w cieniu, a ja nie mogłem być w pasiece, a dziś do dziesięciu nie dochodzi pochmurno, porywisty wiatr z biera się na deszcz i nic z planowanego przeglądu nie wyszło. Nie zanosi się, że go zrobię w najbliższych 2-3 tygodniach. Tak więc czeka mnie wiosenna gospodarka intuicyjna.

Stanisław, a przybliż nam ten termin "cisze" bo ja się z nim pierwszy raz spotykam, jak to będzie po naszemu ?

Pozdrawiam Miodovit.

netto · Gość

Dzisiaj w pasiece wiało i przewróciło jeden ul.
Straty są bo matka na półsztywna z ziemi wrzucona do ula.
Co prawda i tak miałą być rodzina lączona bo wycofuję ostrowską. Ale najbardziej szkoda pszczółek. Musze sprawdzić stan czerwiu napewno będzie zamarły i przemarznięty. W czwartek jak pogoda da chyba zsypie pszczoły luzem do drugie ula a ten zlikwiduje.

bohtyn · Wysłany: Sob 18:04, 15 Mar 2014 Temat postu:

No to rzeczywiście pech - współczuję. U nas w Kieleckim też czasami wiatr z deszczem i śniegiem, ale mam nadzieję, że uli to nie przewróci. Temp ok +4. Dobrze, że ja swoim przedwczoraj podałem syrop to myślę, że po wodę nie będą musiały wylatywać.

PiotrekF · Gość

bohtyn · Wysłany: Nie 13:21, 16 Mar 2014 Temat postu:

Miło mi, że Wam się podobało, ale ja najbardziej się cieszę z tego, że pobiłem rekord dotychczasowego stanu rodzin pszczelich o 2 ule i mam teraz 19, które dobrze przezimowały i są w dobrej kondycji, dotychczas jeszcze nie miałem z wiosny takiego stanu. Oby tak dalej, żeby nie zapeszyć to będzie koło czego robić i te drzewa i krzaki po granicy działki muszą jak najszybciej obrosnąć w liście. Cały czas myślę i układam plany o zasiedleniu naszej forumowej "Barci - Adam".