Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co dziś w pasiece.???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 114, 115, 116 ... 146, 147, 148  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pon 21:25, 05 Sty 2015    Temat postu:

zdzich123 napisał:
Ja znalazłem sposób na sikorki wybudowałem w pobliżu uli kompostownik.Koty z całej okolicy się schodzą.Ule mam koło domu.

Rozwiń swój patent Zdzichu , bo nie kumam !? Shocked
Koty schodzą się do kompostownika ?
U mnie do kompostownika , to zlatują się ptaki , żeby dojadać resztki owoców i warzyw .
Powrót do góry
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:37, 05 Sty 2015    Temat postu:

Jak ja miałem koło domu kompostownik to też miałem dużo fauny przy nim a więc po kolei dżdżownice , muchy, myszy , szczury, ptaki no i koty też chyba domyślasz się dla czego ? A i jeszcze miałem jeże.
Ja swojego kota też nauczyłem pilnować winogron przed ptakami a zdzichowi123 pilnują uli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy

PostWysłany: Pon 22:58, 05 Sty 2015    Temat postu:

Kwiczoły, to u mnie rzadkość. Za to sikor, aż nadmiar. To co wyczytałem na temat tych ptaszków, perfidnych sadystów:
,,Pożywienie bogatki stanowią owady (od jaja, larwy po poczwarki i postaci dorosłe), pająki i inne bezkręgowce, zimą pokarm roślinny - nasiona, owoce (szczególnie chętnie nasiona roślin oleistych. W Polsce rozpowszechniony w całym kraju, bardzo liczny ptak lęgowy. Potrafi zjeść w ciągu minuty 24 owady lub ich jaja i odwiedzić w ciągu doby około tysiąc drzew. Są okresy kiedy zjada w ciągu dnia tyle ile sama waży, czyli około 20 g przekładających się na 130 do 200 owadów w zależności od ich masy. W ten sposób jedna rodzina w ciągu lata zjada ok. 75 kg, co przekłada się na 3 miliony owadów. Pożywienie pozostawiane w karmnikach - słonina i nasiona - nie wystarcza ptakowi w pełnym zaspokojeniu potrzeb żywieniowych, dlatego dokarmianie nie zawsze dobrze służy bogatce. By dotrwać do kolejnej wiosny wymaga ona zimą również pokarmu zwierzęcego, który zdobywa i tak bez pomocy człowieka.” Jak widać te ładne ptaszki są poważnym zagrożeniem dla pasiek. Dla tego, już nigdy nie będę dokarmiał sikorek. Na terenie Polski gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.
Shocked
..................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zdzich123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 14 Sty 2014
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: okolice Piły
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:41, 06 Sty 2015    Temat postu:

Ja mam ule koło domu-50m.Wszystkie resztki z domu ,czyli obiadowe sprawy obierki po ziemniakach ,kapuście,nawet grubsze płukanie garów ,nawet woda po płukaniu makaronu,a świąteczne skórki po bananach czy pomarańczach.Ja jestem wędkarzem a przy takim zasilaniu kompostu to robale jak palce.Oczywiście resztki po rybach tam też wędrują,a dla kotów to jest przysmak.Dwa kursy z wiadereczkiem z kuchni-zawsze jest okazja się wyrwać do dziewczyn.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adaross
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:31, 08 Sty 2015    Temat postu:

Z najprostszych sposobów na sikory to... dokarmianie! 2-3 karmniki parę pasków słoniny i pszczoły zostawiają w spokoju Wink Fajny też jest patent z dziurkowaną blachą. Wentylacja ta sama, tania zabawa, a sikory mogą sobie polatać Smile
A mam inny problem. Właśnie wróciłem z zagranicy i zostawiłem mój dobytek pszczelarski pod opieką szwagra. Wszystko ładnie mu rozpisałem, na dni, a nawet godziny (wyjechałem z początkiem września). Karmienie, odymianie itd. Miał odznaczać, że nakarmił w ten i ten dzień bądź np jeden czy dwa dni później. I tu mój szok. NIE WIEM ILE PSZCZOŁY MAJĄ POKARMU! Odymił wszystko tak jak było napisane, napisał ilość warozy itd. Ale z karmieniem to jakiś szok! Karmił jak chciał, kiedy chciał i ile mu się nalało. Miałem 6 wiader invertu, a zostało mu 3,5! Nie wiem czy jest sens otwierania przy - temp. Czy od razu cisnąć z ciastem. Pszczoły we wszystkich rodzinach słychać, bo sprawdziłem. Ale nie wiem, co z tym dalej zrobić. Czy czekać, czy ciasto, bo syropu i tak nie wezmą. Ktoś pomoże, w takiej sytuacji? Rok temu też mu zostawiłem w tym samym okresie i wszystko ładnie pięknie było zrobione...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adaross dnia Czw 19:38, 08 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:46, 08 Sty 2015    Temat postu:

Kolego Adaross - nie rób teraz nic, cierpliwie poczekaj do pierwszego oblotu, wtedy zobaczysz w których co trzeba zrobić. Teraz pszczoły zużywają bardzo mało pokarmu,tak, że na pewno im wystarczy do pierwszego oblotu, ale zależne też od typu ula jaki masz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adaross
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:08, 08 Sty 2015    Temat postu:

Wszystko na wielkopolskich. Czyli podwójna ścianka z boazerii, w środku styropian. A kilka uli z płyty OSB ze styropianem między ściankami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 20:44, 08 Sty 2015    Temat postu:

Tak , czy inaczej ciasto możesz zawczasu kupić .

Nie daje mi spokoju myśl . . .
Skoro wyjeżdżałeś początkiem września , to czemu nie zrobiłeś tego sam przed wyjazdem ? Shocked
Tym bardziej , że rok wcześniej też zaspałeś z karmieniem ...
Powrót do góry
Adaross
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:52, 08 Sty 2015    Temat postu:

Fakt jest taki, że zawsze późno karmię. czasem jeszcze październik, a ja sobie kończę karmić. Błogosławieństwo Bramy Morawskiej...
Bolerioza robi swoje, jeśli czegoś nie zapiszę, zapomnę.
A co myślisz, o zrobieniu ciasta? Czy jednak kupne jest lepsze jakościowo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Czw 21:53, 08 Sty 2015    Temat postu:

Adaross napisał:
Bolerioza robi swoje, jeśli czegoś nie zapiszę, zapomnę.

No tak . . . choroba zawodowa .
Praktycznie każdy miał okazję , a prawie każdy w tym fachu złapał ...

Adaross napisał:
A co myślisz, o zrobieniu ciasta?
Czy jednak kupne jest lepsze jakościowo?

Ja kupuję gotowe . Z lenistwa i dla wygody .
Ale pewnie każde dobre !?
Powrót do góry
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:58, 13 Sty 2015    Temat postu:

Hej,hej hej,!!! witam i pozdrawiam.
Byłem dzisiaj w pasiece. Jak zajechałem to było +7 a w chacie + 3 więc w moich ulach pewnie też +3. Potem wyszło słońce i zrobiło się +11 w chacie ponieważ były cały czas otwarte drzwi zrobiło się +10. No i w pasiece się zaczęło !!! - oblot śród zimowy - jak na wiosnę w marcu, latały ze wszystkich i zaczęły nawet sprzątać, więc szybko wymieniłem wkładki dennicowe. Na wkładkach było po około 100 zastygłych pszczółek i sznurki brązowych odsklepin, w jednym niepokojąco było ich więcej a ze szklankę więc muszę na nie zwrócić później uwagę. Obloty moim zdaniem prawidłowe bez biegunki i jakiś innych przypadłości. Tak, że spokojnie bez wcześniejszego zaglądania i grzebania, po pasiece latania i polewania - doczekałem się i zaspokoiłem swoją ciekawość i tęsknotę. Aha - w osypie na żadnej wkładce nie spotkałem warrozy- nawet w okularach, co nie znaczy, że odpuszczę wiosenny zabieg apiwarolem. Dzisiaj im jeszcze darowałem bo trwało to krótko i zima się jeszcze nie skończyła, ale tylko jeszcze luty iii mmaaajj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartkowiak
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:53, 13 Sty 2015    Temat postu:

U mnie piękne obloty. Jutro pewnikiem powtórka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bartkowiak dnia Wto 22:53, 13 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dudi
Gość






PostWysłany: Wto 23:25, 13 Sty 2015    Temat postu:

U mnie bez szału.
W południe było ok 10-12. Zerknąłem na przydomową pasiekę - pojedyncze szt prostowały skrzydełka. Reszta siedzi i pewnie jest tam i nieźle. I niech tak trzymają do marca. Pozwoliłem sobie z lekka zerknąć do wybranych, jak stoimy z papu. Połowy nie zjadły.
Powrót do góry
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:02, 14 Sty 2015    Temat postu:

Cieszę się, że u was jest OK. Jednak ogólnie chyba nie jest dobrze. Wczoraj (temperatura 9 stopni) pojedyncze pszczoły wychodziły na ścianę ula, trochę pospacerowały i odlatywały. Nie widziałem, aby któraś powróciła. Dzisiaj rano na klapach wylotka znalazłem po kilka martwych pszczół. Niektóre przyczepione odnóżami do klapy. Wygląda na to, że po prostu zmarzły. Nie wiem czy do wiosny wytrzymają te anomalie pogodowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Śro 21:41, 14 Sty 2015    Temat postu:

Dzisiaj i u mnie niektóre nieśmiało wylatywały .
Ale mniej niż 10% .
Z jednego ula był piękny masowy wiosenny oblot a w pozostałych , to bardziej wyszły się poopalać , jak polatać
Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 114, 115, 116 ... 146, 147, 148  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 114, 115, 116 ... 146, 147, 148  Następny
Strona 115 z 148

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin