|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:54, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie w ulach różnie , są takie co mają już po korpusie miodu a są takie co w połowie. Rzepak miałem w tym roku daleko od pasieki bo około 1 km i w połączeniu z pogodą w kratke widać że nie korzystały z niego za bardzo. Teraz w ciągu ostatnich dwu dni nadrobiły sporo bo zakwitł głóg którego chętnie oblatują i pojawiła się spadź liściasta i w ulach aż huczało , ale dzisiaj znowu pada. Nie wiem może przed akacją coś wezmę bo zaczynają już sklepić. Zobaczymy. A dalej to nie wiadomo , ale sąsiad posadził 2 ha gryki i 1 ha gorczycy. A co będzie to niewiadome ale mam już zamówiony inwert na karmienie zimowe i zapas cukru, to może z głodu nie padną.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kubek33
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: WIELKPOLSKA/TUREK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:15, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Witam. U mnie sucho w nadstawkach - słońce na przemian z wiatrem, deszczem. Co przyniosą to zjedzą. Jedyna nadzieja w akacji i lipie. Pytałem kolegów - też podobnie, nawet rzepak słabo. Panowie po ile inwert w tym roku, bo cukier tani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:14, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
kubek33 napisał: | Witam. U mnie sucho w nadstawkach - słońce na przemian z wiatrem, deszczem. Co przyniosą to zjedzą. Jedyna nadzieja w akacji i lipie. Pytałem kolegów - też podobnie, nawet rzepak słabo. Panowie po ile inwert w tym roku, bo cukier tani. | .
Ja za zimowy inwert Diamanta zaliczkowałem po 2,65 zł w wiaderkach , a luzem po 2,30 zł , pewnie że drożej niż cukier który oferowali po 1,99 zł , ale szybciej pobierają inwert i się tak pszczoły nie wyeksploatują przerabianiem. Ale też będę częściowo karmił cukrem i częściowo inwertem. Inwetr podam jako ostatnie dopełnienie zapasów w ulach bo średnio zamówiłem p 15 kg na ul , ale inwert zawiera wodę więc może być mało za całkowite zaopatrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:36, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Witam, witam Was i pozdrawiam. Do miasta na głosowanie przyjechałem, żeby podwyższyć swoją emeryturkę poprzez obiecane podniesienie kwoty wolnej od podatku. Natomiast co w pasiece ??? - dobrze jest !!! - a nawet nie jest źle. Odwirowałem już po około 1,5 litra miodku z ula z samych nadstaweczek. Rodziny na razie wszystkie w nastroju roboczym, wycinam tylko zasklepione sekcje trutowe z pionowych ramek pracy, niektóre rodziny mają już komplet ramek w ulach, a jeszcze węzy nie dawałem, bo najpierw podaję ubiegłoroczne jaśniutkie ramki nie czerwione. Dzisiaj wylęgnie się młoda matka odhodowana przez lotne pszczoły, które zostały po tej rodzinie pszczelej, którą dałem zapalonemu początkującemu. Ciekawy jestem jej jakości, ponieważ były tylko same stare lotne pszczoły,które zostały w polu i te z poddanej jednej ramki wybranego czerwiu od innej ubiegłorocznej rekordzistki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wreichert
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:30, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Witam,
ponieważ szykuje się do pierwszego w życiu miodobrania mam do was takie pytanie:
Mam w niektórych ulach pełne nadstawki ale powiedzmy tylko ok 50% z tych nadstawek jest zasklepiona w jakiś 80% , druga połowa to zasklep od 30 do 50% plastra. Czy czekać jeszcze z miodobraniem aż wszystkie plastry będą zasklepione i wtedy wszystkie zabierać czy zabierać tylko te zasklepione a te, które jeszcze nie są w pełni zostawić.
Pytam bo za kilka dni będzie u mnie kwitnąć akacja ( trochę jej w pobliżu u mnie rosnie) i jakbym miał wszystkie plastry jeszcze zostawić to musiałbym 3 korpus dostawić .
Mam jeszcze jedno pytanie : mianowicie 3 maja wyroiły mi sie 2 rodziny. Po wyrojeniu w tych ulach oberwałem wszystkie mateczniki i zostawiłem po jednym najładniejszym moim zdaniem. Po około 10 dniach sprawdziłem i mateczniki ładnie otwarte -także maki młode raczej się wygryzły. Po dzisiejszym przeglądzie w tych rodzinach nie widzę jeszcze jajeczek a minęło juz 20 dni odkąd sie wyroiły. Stąd pytanie jak długo może zejść aż młoda matka powinna zacząć czerwić? Młode nieoznakowane matki ciężko odszukać. I jeszcze jedna niepokojąca sprawa - mianowicie akurat w tych rodzinach sporo pszczół wisi a raczej soi jak broda nad wylotkiem.
Prosze o poradę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 22:45, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
wreichert napisał: | Witam,
ponieważ szykuje się do pierwszego w życiu miodobrania mam do was takie pytanie:
Mam w niektórych ulach pełne nadstawki ale powiedzmy tylko ok 50% z tych nadstawek jest zasklepiona w jakiś 80% , druga połowa to zasklep od 30 do 50% plastra. Czy czekać jeszcze z miodobraniem aż wszystkie plastry będą zasklepione i wtedy wszystkie zabierać czy zabierać tylko te zasklepione a te, które jeszcze nie są w pełni zostawić.
Pytam bo za kilka dni będzie u mnie kwitnąć akacja ( trochę jej w pobliżu u mnie rosnie) i jakbym miał wszystkie plastry jeszcze zostawić to musiałbym 3 korpus dostawić .
Mam jeszcze jedno pytanie : mianowicie 3 maja wyroiły mi sie 2 rodziny. Po wyrojeniu w tych ulach oberwałem wszystkie mateczniki i zostawiłem po jednym najładniejszym moim zdaniem. Po około 10 dniach sprawdziłem i mateczniki ładnie otwarte -także maki młode raczej się wygryzły. Po dzisiejszym przeglądzie w tych rodzinach nie widzę jeszcze jajeczek a minęło juz 20 dni odkąd sie wyroiły. Stąd pytanie jak długo może zejść aż młoda matka powinna zacząć czerwić? Młode nieoznakowane matki ciężko odszukać. I jeszcze jedna niepokojąca sprawa - mianowicie akurat w tych rodzinach sporo pszczół wisi a raczej soi jak broda nad wylotkiem.
Prosze o poradę. |
Potrząśnij ramką .
Jak nie wypada nakrop możesz wirować .
Możesz też ramki z niedojrzałym miodem skumulować w 1-2 nadstawkach do czasu aż dojrzeje .
A dojrzały odwiruj.
A pierwszym wiosennym miodem nie można za długo czekać , bo skrystalizuje w plastrach .
Kiedyś czekałem aż zasklepią mi ramki sekcyjne i się nie doczekałem.
Miód skrystalizował a pszczoły zupełnie nie poszyły plastrów !
Matki dopiero po ok 5 dniach od wygryzienia lecą na pierwsze loty orientacyjne .
Niekoniecznie od razu godowe .
Po unasiennieniu też kilka dni minie zanim zaczną składać jajka .
Powiedzmy średnio 7 dni .
Czyli już po około 2 tyg. od narodzin matka może czerwić .
Ale jak pogoda marna , to wszystko może się opóźnić do 3 tyg. a nawet dłużej .
Tak , że jeszcze możesz trochę poczekać .
Dla pewności możesz wstawić do ula ramkę kontrolną z młodym czerwiem.
Jak matki nie ma , to odciągną mateczniki .
Jak nie odciągną , to matka jest .
|
|
Powrót do góry |
|
|
wreichert
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:56, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Miałem zamiar jutro włożyć ramkę z kilkoma miseczkami matecznikowymi z larwami jednodniowymi. Powinny przecież też próbować sobie matki wychować ?
Pozdrawiam i dzięki Robi_Robson za szybka podpowiedź.
Pozdrawiam
Waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Pią 22:57, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie jutro pierwsze miodobranie rzepaku , miał kwitnąć jeszcze tydzień ale pogoda pokrzyżowała plany i w niektórych ramkach został czerw który planowo za 4-5 dni miał się wygryźć więc kolejne miodobranie rzepaku pod koniec miesiąca .. Zobaczymy co do odstojnika kapnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:38, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
wreichert napisał: | Miałem zamiar jutro włożyć ramkę z kilkoma miseczkami matecznikowymi z larwami jednodniowymi. Powinny przecież też próbować sobie matki wychować ?
Pozdrawiam i dzięki Robi_Robson za szybka podpowiedź.
Pozdrawiam
Waldek |
Miseczki z jajkami do wychowy matek wkłada się do silnych rodzin które mają dużo młodych pszczół karmicielek , anie do rodzin które nie mają matki i czerwiu od dłuższego czasu.
https://www.youtube.com/watch?v=3ibuDZXJPLs
W twoim przypadku to pewnie matka już jest tylko się nie unasienniła ,a jeżeli by jakimś cudem jej nie było , mogła przecież nie wrtócić z lotu godowego , to trzeba poddać nową matkę lub mateczniki na wygryzieniu , a nie od stanu zerowego zaczynać cykl wychowu matki.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wreichert
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:22, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Tadek 11-
tak rozumiem. Nie chodziło mi o to zeby sobie nowe matki wychować tylko sprawdzic co bedą pszczoły robić i na podstawie tego ustalić jaka jest sytuacja. Mam w tej chwili kilka matek w ulikach weselnych ale też jeszcze nie czerwią. Zanim zdecyduje się je podac chciałbym wiedzieć czy tam matka jest czy nie.
Co do tego że nia ma w tym ulu młodych pszczół to się nie do końca zgodzę. Jeszcze kilka dni temu było w nim sporo czerwiu zasklepionego, który wygryzł sie niedawno
Pozdrawiam
Waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 21:47, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Waldku wg. mnie nic nie stoi na przeszkodzie , żeby podać im kilka larw zarodowych .
Jeśli matka jest , to stracisz najwyżej kilka larw .
Jeśli nie ma jest szansa , że zrobią kilka wartościowych matek .
Dobrze przy tym ująć trochę ramek , żeby miały ciasno i jeśli pogoda nie dopisze dać odrobinę pokarmu (np sytę) , tak , żeby czuły przypływ pokarmu.
Zresztą . . . jeśli masz już matule w ulikach weselnych , to już to wszystko wiesz
Poza tym , żeby mieć młoda pszczołę zawsze możesz podać ramkę z czerwiem wąsatym .
Jedna dodana ramka w zupełności wystarczy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
MZ
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jordanów Śląski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:14, 24 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
W piątek powiększyłem pasiekę z 2 do 8 rodzin
W sobotę dołożyłem odkład z 2 posiadanych wcześniej i podłożyłem matkę jednodniówkę (walka z nastrojem rojowym w jednej rodzince gdzie zerwałem 8 mateczników) i mam już 9, a za 1-2 tygodnie przywiozę kolejne 6-8 rodzinek. W jaki sposób zminimalizować ryzyko rabunku w nowym odkładzie? Wylot z ula zmniejszyłem do 3 cm.
Wczoraj wykręciłem swój pierwszy miód - z 7 ramek 8,5 kg, ale zastanawiam się czy nie powinienem wykręcić całości tzn. 10 ramek pomimo braku poszycia 4 pozostałych? Czy poczekać z tydzień i dopiero wykręcić resztę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:34, 24 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Kolego MZ - nie rozpędzaj się tak, nie idź na ilość, tylko dbaj o jakość - wtedy będziesz miał większe korzyści.
Ja to też przerabiałem i już przeżywałem i wspomnisz moje słowa, że większe korzyści odnosi się z kilku pełnych, mocnych, zdrowych i dobrych rodzin pszczelich, niż z kilkunastu jakisik "odkładów" i miernot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariopalmeral
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głuchowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:51, 24 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
wczoraj odwirowałem 20 litrów miodku po rzepaku z trzech uli.Wydaje mnie się że kiepsko co roku mam coraz więcej,i lepiej radzę sobie z nastrojem rojowym.Ale człowiek całe życie się uczy a i tak głupi umrze .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 5:45, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja też odwirowałem po 20 kilo z paru uli. Znaczy z parudziesięciu. Po 20 bo tylko czwarty korpus był wystarczajaco zasklepiony a ciągle donoszą. Wczoraj i dziś za zimno ale pozostałe dni nawet jak było chłodniej czy deszcz to znalazły swoje 5 minut żeby donieść. Co do nastroju rojowego to miałem jak dotychczas jeden rój ale mateczniki robią na potęgę. Pewnie ta nieregularna pogoda tak działa że cięzko upilnować. Raz zalewają kropus w 3 dni, za szybko aby dodac korpusy a za parę dni spowolnienie Potem odparowanie wody i tak nie do końca wiadomo ile im dodawać tych ramek. Co jeszcze zauważyłem dając miejsce łatwo je jeszcze zatrzymać usuwając mateczniki. Matki coraz mniej chętnie wchodzą na węzę ale dodając ramki wytrzęsione, matki zaczynają czerwienie i rodzina wraca do normy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna
-> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE... Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 137, 138, 139 ... 146, 147, 148 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 137, 138, 139 ... 146, 147, 148 Następny
|
Strona 138 z 148 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|