DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

lawral

Dzisiaj ostatnie - 4 odymianie Apiwarolem.

Pieczar

Co dziś w Pasiece... Pułapki na szerszenie/osy działają Smile

Sprawdziłem dzisiaj jedną z nich i ku mojej ucieszę, złapał się szerszeń- o tej porze to już na 90% tylko królowa.
A dziewczyny zauważyłem że mają jeszcze jakiś pożytek, bo co 5-6 wracała oblepiona pyłkiem Wink

lawral

Nawłoć jeszcze kwitnie. Pszczoły korzystają z pyłku i nektaru.

Juppes

bakubaku

u mnie pułapki nastawione, 2 tydzień idzie jak mnie nie ma na pasiece, przyjade zobaczymy co sie nałapało :j

Pieczar

Tak, zgodzę się. Szerszenie są pożyteczne ale jeżeli nie mają gniazda w pobliżu pasieki. A jeśli przypuściły by szturm na jedną rodzinę to sorry ale taka rodzina się nie obroni. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie każda rodzina jest ważna.

Ander

Kol. Pieczar, ale to nie są szerszenie azjatyckie, by miały wymordować i wyjeść całą rodzinę pszczół, nasze szerszenie nie są do tego zdolne. Bardziej bym się martwił osami, których w tym roku jest wybitnie dużo i których pełno w ulach.
Swoją drogą to macie też swoje pszczoły o cechach łagodnych - takie matki z pasiek zawodowych o dobranych, łagodnych cechach to też nic dobrego, później takie pierdoły nie potrafią się obronić przed głupimi osami.

Pieczar

irkor

Chłop żywemu nie popuści, jak się żywe napatoczy nie przepuści ci a juści.

Pieczar

staszekg

Dzisiaj w pasiece /14rodzin/ był chyba ostatni oblot młodej pszczoły,ale również wynoszenie przed ule pszczół martwych od kilkunastu do kilkudziesięciu szt.Czyżby to ostatnie letnie pszczoły?.Czy to normalne?

Petrus

Tak tak, to ostatnie już niedobitki letnie, to normalne, że będą spadały jako pierwsze na dennicę.

BeeIroc

Ja dzisiaj przed południem pozaglądałem pod powałki.
Pszczoły ładnie uwiązane w kłębie.
Dość silne, kula sięga 7 ramek
Zostało jeszcze ostatnie, kontrolne dymienie i spokój Very Happy

irkor

Coraz częściej czytam na forach i widzę na różnych amatorskich filmikach, jak niektórzy zaglądają do ula późną jesienią, a nawet zimą.
Nich mnie ktoś uświadomi i przekona jaki jest tego cel.
Odymianie o tej porze roku również uważam za niezbyt rozsądne. Na takie zabiegi był wystarczający czas po ostatnim miodobraniu. Już kilka razy pisałem, że "grzebanie w ulu" o tej porze roku już w niczym nie pomoże, a może tylko zaszkodzić. No, ale pewnie czegoś nie wiem i trzymam się jeszcze jakiś starych i wypaczonych zasad.