DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

zdzich123

Zaglądanie do ula to jeszcze jestem w stanie zrozumieć,może ktoś niezbyt ocenił siłę rodzin może jakąś ramkę ująć jeśli uważa za słuszne.Ale odymianie to raczej nie ma celu,ma o ile wcześniej nie odymiał.Pszczoła powinna już zdrowa się wygryżć,to niewiele się zda skoro pszczoła jest dziurawa jak ser i już zainfekowana.Jak piszą koledzy jeden dymek po wygryzieniu wszystkich pszczół.Tylko że te wszystkie pszczoły są już okaleczone. Zdzisiek

henry650

TEraz w pasiece to tylko kontroluje czy wiatry nie zrobily szkody oraz sprawdzam czy w jednej pasiece dziala ogrodzenie elektryczne przed niedzwiedziem ,a w warsztacie buduje nowe ule do wymiany na wiosne oraz skrzynki na odklady

henry

boddan

zdzisławp

Dzis bedac na pasiece pszczółki robiły sobie obloty i juz zauważyłem jak sobie noszą pyłek to naprawdę nie wiarygodne ale prawdziwe WIOSNA.

Mariusz

U mnie dziś też się pszczółki oblatywały, powoli zaczynają nieśmiało loty, tylko w grubych,drewnianych i ocieplanych korpusach cicho siedzą.powidło uruchomione, leszczyna pyli a na wierzbach białe koćki się pokazały. Wygląda na to że wiosna tuż tuż. Wczoraj żurawie na polu krzyczały i przelatujące czajki widziałem ale myślę że pszczółek nie ma co za bardzo popędzać bo to dopiero początek lutego więc jeszcze wszystko może się zmienić, ale oby nie.

zdzich123

Ja dzisiaj się trochę załamałem , przed kilkoma dniami był ładny oblot , zaglądam dzisiaj a tam jedna rodzinka ledwie , ledwie dyszy .W dwóch ramkach pszczółki powbijane w plastry dokończyły żywota , 3/4 tej rodzinki żyje , dałem ciasto i zobaczę co będzie dalej już teraz nie mam na to wpływu.Moim zdaniem to przez tą ciepłą zimę cały czas pszczółki były w ruchu i większe zużycie pokarmu.Mogłem też więcej im dać na jesieni ale wtedy na kogo bym zgonił.Rodzinka była silna zobaczymy co się zostanie , jak będzie bardzo słaba to łączenie. Chytry dwa razy traci . A planowałem dwie rodzinki sprzedać .Pozdrawiam Zdzisiek.

Mariusz

Myślę że lepszym rozwiązaniem byłoby podanie jakiejś wolnej ramki z pokarmem bo ciasta mogą nie mieć siły już przerabiać.

zdzich123

A żebym to ja miał ramkę to by temat był rozwiązany.

WALC

zdzich123

Tu masz rację WALC, będę musiał zrobić im kanapkę .Pozdrawiam.

WALC

zdzich123

Zawsze to i ja miałem zapas , przynajmniej po ramce na ul.Trudno się mówi i kocham je dalej.

Tobimawashigeri · Wysłany: Pią 18:56, 11 Mar 2016 Temat postu:

dzisiaj oblot w pasiece, po zapiskach które przejrzałem okazało się - jak zwykle w okolicach 10 marca, zdążyłem na końcówkę, widziałem bzyki na przebiśniegach, buszowały też w krokusach, a na wylotku obładowane żółtym pyłkiem z leszczyny - szkoda że idzie ochłodzenie, ale na to nie mamy wpływu

Łukasz87 · Wysłany: Sob 23:10, 19 Mar 2016 Temat postu:

Mi dopiero pogoda pozwoliła uchylić daszek. Jak to mówią biednemu zawsze wiatr w oczy. Od razu robota i to na bogato. na daszku od wewnątrz pleń. Za słaba wentylacja i płyta wiórowa użyta do budowy daszka zaowocowały tym ze daszek idzie do śmieci. Ale przynajmniej wszystkie rodziny żyją i zaczynają powoli wychodzić.

krzychu1 · Wysłany: Śro 16:52, 23 Mar 2016 Temat postu:

U mnie dziś pszczoły latały jak wściekłe na podbiale. W zeszłym tyg też coś zbierały Ale nie wiem co, bo niewiele tego było. Wygarnąlem ospy zimowy,w starej rodzinie ok 100ml. W 2 nowych ok pół szklanki.