|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:11, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dyskusja świetna, temat super, pochwalam.
Praktyczna wiedza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
balwro
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:17, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo często padają mam rodziny zimą i nie wiemy dla czego skoro wydawało nam się ze startowały do zimowli dość silne i były kilkakrotnie odymiane we wrześniu i późną jesienią, zapominamy o istotnej sprawie a mianowicie zapobieganiu rozwoju warrozy w czerwiu z którego wygryza się pszczoła zimująca.
Dlatego chciałbym uczulić szczególnie tych mniejszych pszczelarzy którzy mogą więcej czasu poświęcić pasiece i korzystają z późnych pożytków, gdy walkę z warrozą rozpoczynamy dopiero po ostatnim miodobraniu z nawłoci lub wrzosu aby nie zapominali o biologicznej walce z warrozą wykorzystując jej większe powinowactwo do czerwiu trutowego aniżeli pszczelego.Intensywnie niszcząc warrozę poprzez wabienie jej do czerwiu trutowego możemy zabiegi chemiczne zwalczania warrozy przełożyć na okres jesieni i późnej jesieni
Jeśli zechciał by ktoś skorzystać i zobaczyć jak ja to robię postaram się krótko przedstawić.
Do tego celu wykorzystuje jedną pusta ramkę , którą dziele na trzy części i wpasowuje trzy mniejsze prostokąty zbite z listewek tak aby były wymienialne i można je było wyjąc i włożyć z powrotem
Schematycznie pokazałem to na poniższym rysunku
Do tych trzech mini rameczek wprawiam węzę trutową i wszystkie trzy jak już pszczoły zaczynają pobielać woszczynę wkładam do ula aby odbudowały i matka zaczerwiła .Czekam do momentu aż pszczoły zasklepią czerw trutowy.Następnie wyjmuje ramkę i ścinam nożem zasklep trutowy a pozostałości larw wytrząsam z komórek można (wydmuchać sprężonym powietrzem).Ponieważ za pierwszym razem zaczerwiona była zabudowa dziewicza za wiele tej warrozy nie skorzysta z komórek trutowych.Kolejne zaczerwienia będą już w przeczerwionej woszczynie i efekt nie współmiernie większy.
Warroza wchodzi do komórki z larwa tuż przed jej zasklepieniem,dlatego staram się zachować ciągłość występowania czerwiu trutowego w fazie tuż przed zasklepieniem.
Z reguły co tydzień wymieniam jedna rameczkę w zależności od ilości zasklepionych komórek trutowych,na rameczkę z woszczynę wcześniej wyczyszczoną z czerwiu trutowego.Cały cykl powtarza się do chwili gdy matka przestaje zaczerwiać komórki trutowe.
Potrzeba na to więcej czasu poświęcać pszczołom ale w efekcie nie musimy podejmować walki z warroza już w sierpniu bo niszcząc ja w raz z czerwiem trutowym nie pozwalamy jej na intensywny rozwój utrzymując populacje warrozy na niskim nie groźnym poziomie.
Profilaktycznie należny cały czas badać osyp kontrolny warrozy coby w razie niespodziewanej inwazji nie być zaskoczonym i mieć czas na szybka reakcje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:28, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ramka pracy to pomysł skuteczny ale i ryzykowny. Co prawda warroza woli czerw trutowy ale rozwija się i w pszczelim. Kiedy populacja wylęgająca się w trutowym jest niszczona niejako na własne życzenie hoduje się roztocza potrafiące się rozwinąć w czerwiu pszczelim. Oczywiście ramka pracy ma sens ale żeby nie było że na własne życzenie wyhodujemy populację warrozy o krótszym okresie rozwoju. Też czasem wycinam czerw trutowy a więc nie mówię nie. Mówię tylko że ma to zalety i wady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balwro
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:57, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Ramka pracy to pomysł skuteczny ale i ryzykowny. Co prawda warroza woli czerw trutowy ale rozwija się i w pszczelim. Kiedy populacja wylęgająca się w trutowym jest niszczona niejako na własne życzenie hoduje się roztocza potrafiące się rozwinąć w czerwiu pszczelim. Oczywiście ramka pracy ma sens ale żeby nie było że na własne życzenie wyhodujemy populację warrozy o krótszym okresie rozwoju. Też czasem wycinam czerw trutowy a więc nie mówię nie. Mówię tylko że ma to zalety i wady. |
Osobiście nie zgadzam się z kolegą i nie dopatruję się obawy że w ten sposób wyselekcjonujemy odmiany warrozy rozwijające się w samym czerwiu pszczelim, ponieważ jest to tylko metoda wspomagająca walkę z warrozą w okresie produkcyjnym wtedy gdy stosowanie chemii jest nie dozwolone.Leczenie biologiczne nie zwalnia nas od leczenia chemicznego z zachowaniem przemienności leków.
U niektórych pszczelarzy już w tej chwili występuje leko-odporność warrozy przez nieumiejętne stosowanie leków warrozo-bójczych,a mianowicie przez szereg lat stale walenie w warrozę tym samym lekiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|