Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radziu331
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:24, 26 Wrz 2011 Temat postu: DOKARMIANIE |
|
|
Parę ładnych dni jest jusz ciepło wszyscy już napewno podkarmili na zimę , ale pogoda jeszcze się będzie utrzymywać matki jeszcze czerwią zużywają pokarmu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:04, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Trzeba się zatem zainteresować jaka jest sytuacja i zrobić ostatni przegląd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszczelarz561
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:03, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
W związku z ciepłymi jesieniami przez ostatnie pare lat co powoduje większe zużycie pokarmu we wrześniu i pażdzierniku zastanawiam się czy nie opóżnić karmienia zimowego żeby go zakończyć z końcem września w tym roku chcę w 5 ulach zakończyć karmienie do 30 .09 zobaczę jake będą efekty wiosną.po wrzosach niektórzy pszczelarze kończą karmienie na początku pażdziernika.Może ktoś ma podobne doświadczenie ? Pozdrawiam !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 21:46, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A ja się pytam - PO CO CI TO ? Bo ci co robią wrzos nie karmią do listopada (może kolega Malon się wypowie) są inne metody.A jak nawet - to odbierają miód a kolega co ? Miczurin?
|
|
Powrót do góry |
|
|
minikron
Gość
|
Wysłany: Wto 22:50, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A ja jeszcze karmię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordovan
Gość
|
Wysłany: Śro 2:12, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
minikron napisał: | A ja jeszcze karmię |
Chyba nie syropem z cukru?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:56, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
daro i pszczelarz561.
W sprawie wrzosu.
Nigdy nie trzymałem na wrzosowiskach pasieki dłużej niż do 15 września. Noce są już zimne, lotnych godzin jest 8, a praktycznie zawsze nektaryzują kwiaty pierwsze.
To że kwitnie do połowy listopada nie znaczy że daje miód towarowy. Ot tak sobie tam lecą na uzupełnienie. Biorę miód między 10-15. i szybkie karmienie, tak aby pasieka była zakarmiona na 20 września. W tym roku zakarmiłem ostatni raz 17. Co teraz sobie przyniosą jest ich.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 10:41, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
robią jeszcze inaczej na wrzosach , zakarmiają wczesniej , odbierają ramki z zapasami i po wrzosach wkładają je z powrotem
|
|
Powrót do góry |
|
|
gib3
Dołączył: 28 Wrz 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:06, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
My 21 września dopiero skończyliśmy z odbieraniem wrzosu i w tej chwili pszczoły dostały 2 x 2l syrou jutro dostaną 3 raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:48, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
gib3 napisał: | My 21 września dopiero skończyliśmy z odbieraniem wrzosu i w tej chwili pszczoły dostały 2 x 2l syrou jutro dostaną 3 raz. |
To macie szczęście,że jest jeszcze ciepło i może zdążycie.Ale pozostali którzy nie mieli wrzosu a grzebią jeszcze w gniazdach pszczelich, to tego nijak nie mogę zrozumieć; po co??? co chcą jeszcze zrobić???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Czw 15:45, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No i kolego to są właśnie uroki warszawiaka - większość początkujących grzebie czy trzeba czy nie.Gdyby miał korpusy i odrywał zębami to bardzo by się nie chciało.Z tego bez potrzebnego grzebania wyrósł mit o większej pracochłonności uli warszawskich.Można robić wszystko tylko trzeba zadać zasadnicze pytanie - PO CO TO ROBIĘ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Czw 22:47, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
bohtyn napisał: | ....Ale pozostali którzy nie mieli wrzosu a grzebią jeszcze w gniazdach pszczelich, to tego nijak nie mogę zrozumieć; po co??? co chcą jeszcze zrobić??? |
daro napisał: | No i kolego to są właśnie uroki warszawiaka - większość początkujących grzebie czy trzeba czy nie..... - PO CO TO ROBIĘ? |
Mam niejasne wrażenie ,że oba w/w cytaty są skierowane do mnie (pewnie z powodu zdjęć zamieszczonych w galerii). Odpowiadam:pod koniec sierpnia zmienialiśmy trzy ule na nowe i wyremontowane , zacieśniliśmy gniazda ,włożyli podkarmiaczki. Zaplanowany czas na karmienie -do 15 września (nieco wydłużony bo szwagier sobie "zaspał" dwa karmienia) . Ponieważ poprzednie przekładanie (koniec czerwca) zakończyło się brakiem matki w ulu wymusiłem na szwagrze przegląd gniazd by móc spokojnie zamknąć sezon jesiennych prac w pasiece (i bym mógł "spokojnie spać ).Tytułem wyjaśnienia -tyle . Jeśli jeszcze coś -........ chętnie wyjaśnię
PF
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 7:52, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jak coś mam to nie posługuję się aluzjami.Kolega miał sens w grzebaniu ? Miał.Książki dają wytyczne nie dają cudownych recept.Jak jest ciepła jesień nie mus kończyć podkarmiania wcześnie, nie trzeba zaglądać co 7 dni do każdego ula.Prace w warszawiakach lub jak kolega golina woli ulach Lewickiego są fizycznie lżejsze ma się kontakt z pszczołą i mimo że nie są niezbędne robimy.Mi nie trzeba grzebać aby poznać bezmatek, obserwując zachowanie pszczół wystarczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:17, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś dłużej zajmuje się pszczelarstwem to zaobserwował,jak w pierwszych dniach września ubywa pszczół,już nie wiszą brody pod ulami.Dlatego karmi się + - do 1 go września by wykorzystać letnią pszczołę do zgromadzenia i przerobienia zapasów na zimowlę.Póżniejsze karmienie mocno zużywa pszczołę zimującą która wiosną ma być karmicielką nowego pokolenia,jeżeli wykorzystamy ją do przeróbki cukru to wiosną staje się bezużyteczna.Dlatego czas karmienia jest tak ważny i eksperymenty NIE -WSKAZANE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sklenar
Gość
|
Wysłany: Sob 16:25, 27 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
podepnę się pod stary już temat sprzed równo 3 lat gdyż sytuacja u mnie wygląda podobnie. Ze względu na ciepłą pogodę matka nadal czerwi. Na trzech ramkach nadal mam czerw (półokręgi na 1/3 - 1/2 ramki). Chcę podać pszczołą jeszcze ze 2l syropu zeby zalały te komórki (syrop w 70% składa się z cukrów prostych). Czy to dobry sposób lub czy powinienem raczej odsklepić uprzednio wycofane ramki z zapasem - trochę szkoda mi tych ramek bo chciałem je na wiosne zostawić....co radzicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|