Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
breneka
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:06, 25 Kwi 2013 Temat postu: grzybica |
|
|
dziś robiłem przegląd i zauważyłem grzybicę czerw na czterech ramkach a na dodatek brak matki i pociągnięte mateczniki co robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Czw 22:21, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nie zagłębiając się w szczegóły jak do tego doszło...
1. Cały zainfekowany kredowaty czerw łącznie z matecznikami do wywalenia, przetopienia, co kto woli.
Strząśnij, zmieć pszczoły i zabierz zainfekowane plastry. W ich miejsce - odpowiednio do siły rodziny dołóż gotowych plastrów z magazynu, tzw. woszczyzna /utrzymaj pszczoły w konstrukcji jesiennej - tzn. na pełnym ścieśnieniu/
2. Upewnij się czy jest żelazny zapas, jeśli nie to trzeba je dokarmić ciastem bądź dostawić plastrów z pokarmem. Może być też inwert w podkarmiaczkach.
3. Wskazane /do Twojej decyzji/ przesiedlenie do nowego ula /ustal stopień nasilenia grzybicą/
4. Trzeba zakupić i poddać matkę zapasową od jakiegoś hodowcy, dzwoń, pytaj, szukaj. Jak zlikwiduje się (a już się zlikwidowała) matkę i wadliwy czerw to rodzina wyzdrowieje, bo grzybica to przecież choroba czerwiu.
5. Jeśli się nie znajdzie matki do poddania to wylecz, wydezynfekuj, oczyść pszczoły i połącz z innym rojem, tylko prędko, żeby się trutówki nie wykształciły. Mam tu na myśli oprysk plastrów (zdrowych) alviseptem czy tam cagroseptem to to samo, i oczyszczaniem pszczół (polewaniem) sokiem z cytryn czy Beevitalem.
Tu dam Ci linka, zjedź do grzybicy wapiennej [link widoczny dla zalogowanych] i wybierz sobie jakiś środek do zastosowania, polecę Nystatynę (w aptece bez recepty) i Beevital ChalkBrood- tylko że trzeba zamówić przez internet i poczekać (szukaj u Sądeckiego Bartnika)
Trzeba zakwasić środowisko w ulu, żeby zatrzymać rozwój zarodników, stąd podaję kwasy.
życzę powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:21, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Przykro pisać ale :
Grzybica w tym momencie jest nie do wyleczenia. Miałem u siebie kilka razy, stosowałem wiele srodków. Jedynie wymiana matki daje nadzieje na pozbycie się tego, z równoczesnym wywaleniem najbardziej zainfekowanych plastów. To można robic w końcu maja.
Tym bardziej jesli pozbyłeś się matki. Jeśli masz inne rodziny nie łącz na wprost poprzez przenoszenie plastrów. Rozgoń pszczoły, przez wysypanie ich na pasieczysku, plastry wytop.
Jeśli jest to jedyna rodzina pozostaw je, i czekaj co sobie zrobią.
Nie ruszaj lepiej juz nic.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:21, 26 Kwi 2013 Temat postu: Re: grzybica |
|
|
breneka napisał: | dziś robiłem przegląd i zauważyłem grzybicę czerw na czterech ramkach a na dodatek brak matki i pociągnięte mateczniki co robić |
Dziwna obserwacja. Jak może być brak matki skoro jest czerw to po pierwsze ,matecznik owszem się zgodzęmogą założyć ale chyba ciut za wcześnie na to,ale niech to będzie .A odnośnie grzybicy ?? czy to aby napewno grzybica ?? a tylko zapleśniała pierzga w komórkach. Niewszystko białe czy szare to grzybica. .Niemasz pewności zrób fotkę Twojego kłopotu ,oczy go zobaczą. Daj fotkę na galerię ,albo podeślij komuś na priv i się wyjaśni. Bo coś tu nie hallo z opisu i możesz niepotrzebnie się narobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:21, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No racja, bo tu już panowie założyli, że pytający wie co to grzybica (w domyśle czerwiu), też jestem ciekaw czy to nie była zwykła pleśń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 11:54, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
qq zrobiłem przegląd i matecznik pociągnięty na cacy i zasklepiony. Już 3 raz wymieniają .A prędzej grzyb .
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:18, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No to szybko przyszły deszcze i ulewy tego roku,jak już grzybica wchodzi w ule
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
breneka
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:22, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
dałem do sprawdzenia doświadczonemu pszczelarzowi i stwierdził grzybicę a czerw jest tylko kryty mateczniki pozrywałem bo mogły być zagrzybione dziś dałem czerw ze zdrowej rodziny zobaczymy co z tego będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:26, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nic wam to nie da. Trzeba matkę nową poddać, popatrz n posty andera i malona. Choć ze studiów na sggw wiem, że grzybica zaliczana jest do chorób najcięższych do wyleczenia zaraz po zgnilcu. Ale próbuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
breneka
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:41, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
ciekawe skąd się to wzięło ule nówki jest to moja pierwsza zima czy mogło to być w ramkach które kupiłem z pszczołami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:44, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
breneka napisał: | ciekawe skąd się to wzięło ule nówki jest to moja pierwsza zima czy mogło to być w ramkach które kupiłem z pszczołami |
Breneka. Jeśli jeszcze nic nierobiłeś z tą rodziną, to nic nierób, zostaw i poczekaj aż będą matki w sprzedaży unasiennione. Bo teraz ratować to daremny trud. Jak dociągną to wtenczas wymień matkę jak już uważasz że tam jest ta grzybica.
A wogóle poparz na wlotek czy wynoszą szaro-bure mumie przypominające pszczołę czy takie brykiety .Najlepiej naprawdę fotka by się przydała tego zjawiska mimowszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:16, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zaraz zaraz, to nie idzie nigdzie teraz dostać matki nawet słabszej jakości?
Potem w czerwcu jak będą pełnowartościowe matki to można jeszcze raz wymienić przecież.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:37, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Radek
wytłumacz mi stwierdzenie: jeszcze raz wymienić przecież.
Tylko tłumacz abym zrozumiał.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:41, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Niektórzy twierdzą, że można dostać teraz matki, ale nie są one tak pełnowartościowe, bo np. nie ma nawet odpowiedniej liczby trudni do kopulacji.
Co za tym idzie mogą słabiej czerwić i 'wystarczyć' na krótszy czas niż taka pełnowartościowa matka z okresu kiedy unasienniła się kiedy było trudni pod dostatkiem.
Można teraz próbować pozyskać-kupić matkę nawet słabszej jakości i podać ją. (Może akurat jakiś magik będzie miał taką do zaoferowania, nie wiem bo nie szukałem, ale wielokrotnie słyszałem, że niektórzy pszczelarze mają matki zapasowe dla własnego użytku i to nawet po zimie).
Po pewnym czasie jak będą już dostępne sprawdzone, pełnowartościowe matki to aby mieć pewność, że w ulu będziemy mieć porządną matkę - możemy dokonać wymiany. Tej słabszej - na nową, pełnowartościową.
Staram się myśleć logicznie, jeśli mi to nie wychodzi, to wybacz mi, ale nie jestem pszczelarzem od 20 lat. A mam prawo do wyrażenia swojej opinii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jestemradek dnia Pon 16:44, 29 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:36, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No teraz rozumiem. Proponujesz w tej rodzinie wymienić matke dwa razy.
Zobacz taką rzecz i sobie policz. Rodzina w tej chwili jest słaba, bo wiadomo dokucza jej grzybica. Część larw jest mimo nakładu pracy zaprzepaszczona. Rodzina zamiast błyskawicznie sie rozwijać kuleje. Dajesz matkę pierwszą, jest to strata ok 2 tygodni w czerwieniu. Mimo ze masz czerwiącą. Nigdy nie ma tak że zmiana matki jest niejako w locie. Zanim wygryzie się pszczoła po niej, te trzy tygodnie jest czerwiec, rodzina jest na 3 ramkach. wymieniasz na ""dobrą"" następuje cykl opisany wcześniej i rodzina jest na 2 ramkach.
Koniec marzeń o rodzinie.
Przy sezonie trwającym 4 miesiące nie ma miejsca na chwilówki.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|