|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:03, 04 Sie 2010 Temat postu: Jak połączyć rodziny pszczele? |
|
|
dostałem dziś od dziadka rodzinę pszczelą, powiedział że matka jest trutówka albo i wcale nie ma a on niema siły koło nich chodzić.
Rodzinka była w dużym, starym, ciężkim i rozsypującym się ulu więc był problem z transportem dlatego najpierw przegoniłem pszczoły do swojego, lżejszego i tak przewiozłem je do swojej pasieki i teraz pszczoły są w nowym ulu, na nowym miejscu a ja chcę je dołączyć do swojego tegorocznego odkładu. W jaki sposób byście radzili połączyć te rodziny?
Dodam że rodzinkę ze starego ula przesiedlałem w ten sposób że na miejsce macierzaka postawiłem nowy ul a wszystkie pszczoły z strząchnąłem na prześcieradło a dlatego tak ponieważ gdy je przed tą akcją przeglądałem to był na ramkach nieliczny czerw trutowy więc obawiałem się że jest matka trutówka. jak myślicie czy mogła przefrunąć do nowego ula?
takich rodzin do przesiedlenia mam jeszcze dwie, jak radzili byście przeprowadzić taką operację???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:43, 05 Sie 2010 Temat postu: Re: Jak połączyć rodziny pszczele? |
|
|
Podoba mi się odpowiadanie innych Użytkowników poprzez wtrącanie zdań w pytania, więc pozwolę sobie ściągnąć to.
"dostałem dziś od dziadka rodzinę pszczelą, powiedział że matka jest trutówka albo i wcale nie ma a on niema siły koło nich chodzić.
Rodzinka była w dużym, starym, ciężkim i rozsypującym się ulu więc był problem z transportem dlatego najpierw przegoniłem pszczoły do swojego, lżejszego i tak przewiozłem je do swojej pasieki i teraz pszczoły są w nowym ulu, na nowym miejscu a ja chcę je dołączyć do swojego tegorocznego odkładu. W jaki sposób byście radzili połączyć te rodziny?
Ja uważam, że można taką "operację" przeprowadzić książkowo, znaczy się, połączyć do jednego ula. Zabij trutówkę, zostaw tylko matkę która jest w odkładzie. Jak wiesz każda rodzina ma swój zapach, żeby obie strony się zintegrowały i nie pogryzły można zrównać te zapachy i wykorzystać do tego tzw. metodę papierową. Nie napisałeś jakie typy ula posiadasz. W każdym bądź razie spryskaj arkusz gazety wodą, wtedy zapachy się zrównają.
Do wody możesz dodać wszystkiego co ci się podoba, tymianek, melisę, miętę, bazylię itp. W zmoczonym papierze zrób dziurki. Pszczoły same przegryzą większe otwory i dostaną się do druiej części ula, jak to jest leżak to gazetę ułóż tak jak kratę odgrodową w pionie po środku ula, jak korpusowe to między korpusami połóż. Na dole w korpusie musi być zawsze silniejsza rodzina, oceń czy lepszy siłowo jest odkład czy trutowa rodzina. Włóż ramki z pszczołami (z trutowej rodziny) na lewo, oddziel gazetą, a po prawej będzie odkład, jak masz korpusówki to na dole np. odkład a na górze trutowa rodzina. Jak na wylotku będą resztki gazety znaczy się, że cała "operacja" zakończyła się pomyślnie.
Dodam że rodzinkę ze starego ula przesiedlałem w ten sposób że na miejsce macierzaka postawiłem nowy ul a wszystkie pszczoły z strząchnąłem na prześcieradło a dlatego tak ponieważ gdy je przed tą akcją przeglądałem to był na ramkach nieliczny czerw trutowy więc obawiałem się że jest matka trutówka. jak myślicie czy mogła przefrunąć do nowego ula?
Jeżeli matka nie została wraz z ramkami przeniesiona do nowego ula to sama do nowego nie poleci. Nie ma takiej opcji. Jeżeli sam jej nie przeniosłeś na ramkach to sama nie przefrunie za pszczołami do nowego ula. Jak została w starym ulu to może być gorzej bo to pszczoły wrócą do niej, trzeba było szyko zabrać rój z nowym ulem. Lepiej by było jakbyś osobiście dorwał trutówkę i jej się pozbył, wtedy dalej trzeba połączyć wg wyższego opisu.
takich rodzin do przesiedlenia mam jeszcze dwie, jak radzili byście przeprowadzić taką operację???
DO PRZESIEDLENIA? Rozumiem, że w sensie przełożenia roju pszczół z gorszego do lepszego ula, tak?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Czw 17:46, 05 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:57, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Szukałem na forum, ale nie mogłem znaleźć. Były już wątki o przesiedlaniu samych pszczół do uli. Jeżeli masz problem, tzn. pszczoły przenosisz z innej ramki na zupełnie inną ramkę to polecam przeczytanie wątku w Hodowli pszczół, a jeżeli chcesz przenosić rodziny z jednego rodzaju ula do tego samego rodzaju ula (ze starego do nowego - oba ule takie same pod kątem typu) to jest jedna chyba i uniwersalna metoda - przenoszenie ramek. O tym było już pisane. Zamieniasz ule, stary zdejmujesz obok, stawiasz nowy. Ze starego ula przenosisz wszystkie plastry w identycznej kolejności, jak były ułożone w starym. Zasada jest prosta: trzeba koniecznie przenieść matkę na tych plastrach. Jezeli masz oznaczone to masz łatwiej, można ją zdjąć klipsem, do klateczki czy pudełko po zapałkach, czy nawet na dłoniach ją wsadzić na plaster do noego ula. Jak matka zostanie w starym ulu to pszczoły wrócą do niej i będzie klapa. Bez dymu, spryskiwacza z wodą i kombinezonu nie masz co iść. Są wtedy strasznie złośliwe i agresywne. Kilka razy musiałem tak przenosić i nie miło wspominam te cyrki. Gdy już przełożysz matkę i plastry, ułożysz i zatkasz beleczkami w ulu, stary należy odsunąć w cień i nakryć go mokrymi szmatami. Wylot zatkaj szmatą, gąbką, papierem czym kolwiek, byleby nie właziły do środka. W następnych dniach ul możesz wynieść już dalej dzie tylko chcesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:00, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Słyszałem jeszcze o strąsywaniu plastrów z pszczół do rojnicy. Trzeba wyjąć matkę i włożyć ją też do skrzynki, wszystkie pszczoły wymieść do rojnicy. Potem sam rój ze skrzynki wsypać do wnętrza nowego wybranego ula, włożyć wyjęte wcześniej przyszykowane ramki. Ewentualnie dostawić deskę na wylocie i na nią wysypać cały rój, jak masz farta to powinien bez problemu wejść przez wylot do nowego ula. Ale to piersza metoda jest lepsza. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:13, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cały problem polega na tym że nie mogę znaleźć tych trutówek, dlatego zmiatałem pszczoły na prześcieradło. Gdy pszczoły przefrunęły do nowego ula to też matki na prześcieradle nie było. Gdzieś czytałem że trutówką może być zwykła pszczoła i stąd moje pytanie czy może przefrunąć razem z pozostałymi pszczołami.
Jedna z rodzin nie ma wcale pokarmu więc najpierw pewnie trzeba będzie je podkarmić. podobno głodne rodziny się nie akceptują a syte jak najbardziej.
Z drugiej rodziny zostało dwie może trzy ramki WZ pszczół więc najpierw chciałbym połączyć te dwie rodziny (bezmatek z rodziną z trutówką) a potem przewieść do swojej pasjeki i dołączyć je do swojej rodzinki z młodą, pełnowartościową mateczką.
Gdyby jednak taka trutówka zawieruszyła się w łączonych rodzinach to duże jest ryzyko że zamiast zdrowej matki zostanie ta niechciana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 23:15, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a moze lepiej pojedynczo dołączac do rodziny z matka? słabsze wiec te z matką poradza sobie z trótówkami, a trótowki to robotnice które zaczynają czerwic ale niezapłodnione jaja , co jest skutkiem długiego okresu bezmatecznego w ulu, matka trótówka to albo niezapłodniona z jakiegoś powodu albo juz tak stara ze brak jej nasienia , (sa jeszcze inne przyczyny)
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:11, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: | Cały problem polega na tym że nie mogę znaleźć tych trutówek, dlatego zmiatałem pszczoły na prześcieradło. Gdy pszczoły przefrunęły do nowego ula to też matki na prześcieradle nie było. Gdzieś czytałem że trutówką może być zwykła pszczoła i stąd moje pytanie czy może przefrunąć razem z pozostałymi pszczołami.
Jedna z rodzin nie ma wcale pokarmu więc najpierw pewnie trzeba będzie je podkarmić. podobno głodne rodziny się nie akceptują a syte jak najbardziej.
Z drugiej rodziny zostało dwie może trzy ramki WZ pszczół więc najpierw chciałbym połączyć te dwie rodziny (bezmatek z rodziną z trutówką) a potem przewieść do swojej pasjeki i dołączyć je do swojej rodzinki z młodą, pełnowartościową mateczką.
Gdyby jednak taka trutówka zawieruszyła się w łączonych rodzinach to duże jest ryzyko że zamiast zdrowej matki zostanie ta niechciana? |
Pomysł birkuta jest bardzo dobry. Kurcze, no jest problem i to duży, rzeczywiście trutówkami mogą być robotnice ze zredukowanymi narządami rozrodczymi, biedne te rodziny. Myślę, że te trutówki, zwykłe robotnice mogły przefrunąć razem z całym rojem do nowego ula, jest to bardzo możliwe. Tą jedną z rodzin trzeba szybko podkarmić, tak masz racje, najedzone bardziej się polubią. Trzeba szybko działać, bo zbliża się okres układania gniazd i ostatecznego podkarmiania na zimę. Masz niewiele czasu, dołączaj pojedyncze, nie bach naraz te dwie do odkładu, tylko pojedynczo, tak jak pisze birkut. Nie wiemy jakie mogą być skutki. "Gdyby jednak taka trutówka zawieruszyła się w łączonych rodzinach to duże jest ryzyko że zamiast zdrowej matki zostanie ta niechciana?" Nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie, uważam, że jak pszczoły dołączone zobaczą że jest matka pełnowartościowa (w odkładzie) to same pozbędą się trutówek, może być także inaczej, matkę w odkładzie mogą ukatrupić, a trutówki sobie zostawić, ale to jest mniej prawdopodobna rzecz, nie wiem, tu już niech wypowiedzą się koledzy z większym stażem. DoŁącz pojedynczo do odkładu rodziny, nie patrz na trutówki, DO ROBOTY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luzak123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:17, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Mariusz włóż czerw niezasklepiony tak że pszczoły zaczna karmić larwy a przestana karmić trutówki. O ile będzie matka. Matke możesz włożyć w izolator z wygryzającymi się pszczołąmi
Pozdrawiam
Władek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:23, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rodzinki połączone.
Wczoraj do nich zajrzałem i znalazłem swoje znakowane matuchny biegające po plastrach, całe i zdrowe. Pszczoły zcinają czerw trutowy i wynoszą larwy przed ul.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Śro 12:26, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: | Rodzinki połączone.
Wczoraj do nich zajrzałem i znalazłem swoje znakowane matuchny biegające po plastrach, całe i zdrowe. Pszczoły zcinają czerw trutowy i wynoszą larwy przed ul. |
Bardzo dobrze, pora najwyższa żeby pszczoły wynosiły już tych leniuchów z ula.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:27, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mariusz,
akcja szczęśliwie zakończona to jest, ale gdybyś kiedykolwiek znowu otrzymał pszczoły np. od starego wujka czy kogoś innego i być może zaistniałaby taka sama sytuacja to musisz zachować pewne przygotowania.
Płytę pilśniową, drewnianą czy inną o wielkości przynajmniej 1,5x1,0 m kładziesz przed wylotkiem nowego ula, najlepiej pod małym kątem w kierunku ula. Przed wylotkiem zakładasz kratę odgrodową (na wszelki wypadek gdyby jednak stara panna zechciała razem z pszczołami wejść do ula, co jest bardzo nieprawdopodobne, ale gdyby) i strząsasz wszystkie pszczoły na tą płytę. (ostatecznie może być też prześcieradło) Pszczoły wędrują sobie spokojnie do nowego ula i będą przez tą inną rodzinę przyjęte ponieważ one nie okazują żadnyh reakcji rabunkowych ale jak dokładnie patrzysz to widzisz że one proszą o przyjęcie.(tyłki w górze i wachlują skrzydełkami)
Trutówki nie idą z nimi, nie ma obawy, matka także nię czy unasieniona czy nię, nie ma znaczenia.
To jest najprostrzy sposób na ratowanie rodzin, które nie mają matki a posiadają trutówki, rodzin które chcemy połączyć a mamy różne ramki czy ule itd. Sposobów jest wiele ale ten jest najłatwiejszy.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:00, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Będę musiał połączyć słabą rodzinę z matką czerwiącą i rodzinę mocniejszą ale matka bardzo słaba czerw nie jest zwarty a raczej pojedynczy i będę musiał ją pod but przeznaczyć tylko nie wiem jak to uczynić. Zawsze łączyłem rodzinę słabsza do silniejszej w której była dobra matka a tu mam rodzinę średnia z kiepską matką i rodzinę słabą z dobrą matką jednoroczną, proszę o poradę jak to zrobić i czy mogę to zrobić teraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordovan
Gość
|
Wysłany: Wto 23:43, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Napisz na jakich ulach gospodarujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:30, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Na wielkopolskich korpusowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|