|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Czw 15:09, 07 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Zapewne również nie macie jeszcze pogody do jakiegokolwiek wglądu do rodziny.Niestety ale trzeba czekać może po 15 lutego coś się poprawi pszczoły zrobią oblot wtedy będziesz ratować.Ciekawe kiedy kontrolowałaś zapasy i ile ich było może tylko ta rodzina osypana miała źle może została jesienią zrabowana albo coś.Jeśli końcem września początkiem października na środkowych ramkach zapasów było do połowy to możesz spać spokojnie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
chita666
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Małopolska powiat Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:02, 07 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
wszystko zależy od położenia pasieki. Tak jak u mnie o tej porze jest za wcześnie na jakiekolwiek grzebanie w ulu. jest po prostu za zimno. kto koniecznie chce to "grzebie" ale luty to przynajmniej o miesiąc za wcześnie połowa marca. OK. ale brak pokarmu w lutym to nie wina pszczół. kto chce oszczędzić na cukrze na jesień ma teraz ciepło przynajmniej obok mnie. jak się mylę poprawiać!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:53, 07 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Jeszcze dodam tylko, że jak będzie możliwość przy odwilży, w trakcie oblotu (rozluźnienia kłębu) - dołożyć im wtedy plastrów z pokarmem, albo ramkę na płask poziomo ułożyć zamiast ciasta, bo rzeczywiście Malon dobrze zauważa, że ciastem nie uzupełni się braków w plastrach. Miejmy jednak nadzieję, że to tylko ta jedna rodzina była jakimś wyjątkiem. Rzeczywiście, teraz nie da się wiele zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:58, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dobrze by było posłuchać,Bohtyna,Gucia.
W ulu Bożeny można bez problemy zdjąć "sufit"i na ramki położyć ramkę z zapasem przechowywaną do tej pory w magazynie,dobrze jest taką ramkę potrzymać w tem.pokojowej odsklepić jakiś 1 decymetr,nakryć folie i dobrze ocieplić.Przy okazji zabrał bym ramki nie obsiadane,by mniej miały do ogrzania.
Dlatego zawsze mówię,że w czasie karmienia na zimę warto przekarmić rodziny by mieć ramki zapasowe pełne pełnowartościwego pokarmu gotowego w każdej chwili do podania.
Jeśli niema takiej potrzeby wykorzystać w czasie robienia odkładów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:41, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Wszystkie zasady zachowania ciszy zimą są zasadami a zasady są po to aby je łamać. Wiadomo że nie można rozwalać ula przy minusowych temperaturach ale zerknięcie na ramki to jeszcze nie problem. Pszczoły w kłębie wcale tak z ula nie lecą a więc dym wydaje mi się zbędny. Co najwyżej kapelusz aby pod oko nie dostać. Ramki czy zimą czy latem rozchyla się ostrożnie najlepiej rozrywając ramki dłutem drugą ręka amortyzować aby oderwana nie odskakiwała a powoli odsuwała się od pozostałych. Przy beleczkach odstępowych tym łatwiej bo zawsze idzie je jakoś podważyć. Też amortyzując aby podważona nie odskakiwała w powietrze. Przegląd od ostatniej ramki i nie dalej niż to konieczne do zaspokojenia własnej ciekawości. Problemem jest wgonienie pszczół do ula po przeglądzie dobrze mieć zatem jakieś pióro ewentualnie dym. Z demem jednak lepiej jak najmniej. Tu palacze mają lepiej. Dym z papierosa załatwia sprawę. Te pszczoły na zewnątrz to nie jakieś energiczne agresywne osobniki a ospałe powolne nie mające pojęcia gdzie się znalazły. Wreszcie na koniec to od czego powinienem zacząć. Ul styropianowy niewiele mówi. Duży osyp to tez nie tragedia jak w dużej rodzinie. Natura reguluje to tak że ostatnie dni pogody dały pszczołom możliwość przejścia na ramki z pokarmem. Nie panikował bym. Jeżeli są dadzą radę. Jeżeli ich już nie ma przegląd ich nie uratuje. Wreszcie czytając posty Bożeny trudno mi uwierzyć aby pszczoły dostały na zimę za mało cukru. Ktoś kto zadaje tyle pytań wie ile pokarmu potrzebują pszczoły i raczej za dużo niż za mało da tym bardziej że pszczoły jesienią donoszą coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:20, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
A kto powiedział, że nie można otwierać uli zimą ???
Można, można ...-... tylko osyp pszczółek będzie większy.
A nawet może i całkowity.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|