DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Bercik68

Koledzy i Koleżanki , bardzo proszę o podpowiedź kiedy najlepiej przewozić ule z jednego miejsca na inne . Zastanawiam się czy nie przewieźć ule jeszcze pod koniec zimy zanim pszczoły się uaktywnią , chciałbym na nowym pasieczysku mieć ule które teraz są w innym miejscu oddalonym ok 18 km . Tak sobie kombinuję , że jak pszczoły będą jeszcze w kłębie to będzie mi łatwiej i pszczoły też lepiej będą miały się zaaklimatyzować w nowym miejscu . Proszę o uwagi i podpowiedzi . Pozdrawiam Smile

Bogdan

Obecnie to nie czas na przewóz pszczół.Jeżeli musisz z przyczyn od ciebie nie zależnych to trudno.
Pszczoły mają teraz zawiązany kłąb zimowy każde działanie będzie miało wpływ na rozdrażnienie , poluzowanie kłębu , wychłodzenie , zwiększenie zużycia pokarmu .
Spokojnie poczekaj do oblotu i wtedy przewieź.
Odległość pow 3 km powoduje to że pszczoły w nowym miejscu zrobią nowy lot zapoznawczy jak przy wędrówce na pożytki.

Bercik68

Serdeczne dzięki za informację , postaram się jeszcze w okolicach lutego odezwać .
Przy okazji , zaglądałem dzisiaj do pasieki i ..... zauważyłem , że dzięcioł troszkę mi popsocił i wydzióbał dziurę w daszku . Na razie zatkałem ją styropianem i tak zostawiłem z nadzieją , że jak będzie trochę cieplej to zakleję to dziurę czymś . Masz może jakąś dobrą radę na ten temat ? Wygarnąłem też trochę osypanych pszczół ale myślę , że to chyba normalne zjawisko , co o tym sądzisz ?

Pozdrawiam

zdzich123

Może coś tu wybierzesz.http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=11&t=16629

Bercik68

Dzięki

WALC

Wystarczającą i na tym Forum znajdziesz, jak i zadając pytanie otrzymasz konkretne odpowiedzi. Panu "zdzich123" bardzo serdecznie dziękuje za chęć pomocy obszernej, rzetelnej, pełnej i tak miłej .

Mariusz

Przenoszenie uli teraz, zimą gdy pszczoły są w zwartym kłębie jest niewskazane. Jakiś wstrząs może spowodować osypanie się kłębu na dennicę i pszczoły mogą już nie wrócić na ramki i pójdą.
Przewieść pszczoły na odległość 18 km. Można gdy pszczoły rozluźnią kłąb, po oblocie lub w każdej chwili w sezonie.
Czekasz aż skończą loty w pole (wieczorem) zamykasz wylotek i w drogę. Musisz zadbać tylko o dobrą wentylację bo zaniepokojone pszczoły tym co się dzieje, mogą podnieść temperaturę w gnieździe i się podusić.
Wydziobany otwór w daszku wiadomo, trzeba będzie uzupełnić sylikonem lub jakąś szpachlą wodoodporną i zamalować lub przykryć blachą.

Takie jest moje zdanie.
Może ktoś ci coś lepszego podpowie.

Mariusz

Gdy się osypią, miało być że umrą a nie pójdą.
Przepraszam za literówki.😳

Bercik68

Jeszcze raz dzięki za pomoc Smile

Bercik68 · Wysłany: Wto 23:38, 01 Mar 2016 Temat postu:

Witam jeszcze raz Kolegów , coraz bardzi zaczynam myśleć o przewożeniu uli na nowe miejsce . Chcę odkupić kilka uli i przewieść do siebie . Możecie mi poradzić czego nie zapomnieć , na co powinienem szczególnie uważać , jak przygotować pszczoły do jazdy . Wyobrażam sobie , że powinienem przewozić je wieczorem , ale możecie jeszcze coś podpowiedzieć . Jak ramki zabezpieczyć itd .
Z góry wszystkim dziękuję , Pozdrawiam

jarok · Wysłany: Śro 11:44, 02 Mar 2016 Temat postu:

Pogoda teraz taka że dni lotnych nie ma, więc można w dzień jak nie latają, kłęby trochę rozluźnione, ale za bardzo przeszkadzać nie można.
Należy zapewnić należyta wentylację, temperatury teraz nie są wysokie więc obawy o zaperzenie niema.

Ja przewoziłem w ten sposób, że:
wyotek zatkany był tylko deska lotniskową, przyklejona taśmą do korpusu tak żeby w czasie jazdy nie spadła, były szczeliny takie że pszczoły nie przechodziły,
dannica cała, zdjęty daszek i wentylacja tylko przez dwa pajączki w powałce.
Ramki ustawione prostopadle do kierunku jazdy

Przewoziłem tak w końcu kwietnia, na odległość 60km, myślę ze pszczoły nawet nie poczuły że podróżują

Bercik68 · Wysłany: Śro 19:18, 02 Mar 2016 Temat postu:

Dzięki Jarok , ale czy nie powinny być równolegle ? Wtedy nie poruszały by się przy każdym ruszeniu i hamowaniu . Myślałem nawet żeby włożyć na pionowo beleczki odstepnikowe , żeby dołem ramka się nie kolysała i czasem nie przygniotła matki .

Pozdrawiam

wrzosowy · Wysłany: Śro 20:01, 02 Mar 2016 Temat postu:

Przewożenie zimą zanim oblecą ma sens kiedy przewozimy o kilkaset metrów. Przy 18 kilometrach bez sensu jest robić to teraz. Dla tych co chcą przenieść ule o kilkaset metrów jest okazja. Problem jest w tym że pszczół zimą nie niepokoimy. Ja zacząłbym od sprawdzania pogody i przewiózłbym w noc przed wyraźnym ociepleniem ale to gdybym o 500 m chciał przestawić. Na większe odległości zawsze można przewozić ale akurat zimą niekoniecznie.

Bercik68 · Wysłany: Czw 22:42, 03 Mar 2016 Temat postu:

Dzięki Wrzosowy , hmmm teraz u mnie znowu się ochłodziło to będę musiał jeszcze poczekać trochę , ale już o tym zaczynam myśleć coraz bardziej , chciałbym żeby jeszcze z klonów zebrały pożytek a wcześniej jeszcze z tydzień były na pasieczysku. Jaka powinna być temperatura twoim zdaniem żeby bez ryzyka można było przewozić ?

Pozdrawiam i dziękuję z góry

grzegorz55555

A ja mam pytanie mam od kolegi kupić ule z pszczołami i swoje pasiekę będę miał w lesie około 10km po prostej od pasieki co kolega posiada to przewozić ule lepiej teraz jakoś czy czekać na wiosnę?