DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

eskobar

Tydzień temu osierociłem rodzinę. Dwa dni temu pozrywałem wszystkie mateczniki i podałem matkę sztucznie unasienioną od p. Gembali. Co robić w sytuacji gdy zaklejają wszystkie otworki w klateczce? Czy to naturalne zachowanie, czy objaw niechęci do tej matki. Boję się ,że mogą ją zciąć? Poradźcie co robić?

Michał

Tak, jest to wyraz niechęci do nowej matki i mogą ją ściąć po uwolnieniu. Choć my z Tomkiem mieliśmy przypadek, że klateczkę kitowały ale matkę przyjęły ostatecznie, pisał nawet o tym przypadku.

Bezpieczniej będzie jeśli (powinno się) osierocisz inną rodzinę i poddasz do innej rodziny nową już okitowaną matkę, może inny rój przyjmie. Jeśli nie masz innych rodzin no to upewnij się jeszcze raz czy nie ma mateczników ani miseczek ani czerwiu otwartego (w razie czego zerwij/przenieś) i klatkę zostaw w tym ulu, zobaczymy co się będzie działo. Jak woskują klateczkę to znaczy się że są przychylne matce.

Pszczoły ciężko przyjmują matki zwłaszcza jak są Bucfasty w ulu i często nie chcą przyjąć matki np, krainki, zawsze ścinają i zakładają suche miseczki matecznikowe, mimo że nie mają na czym.

Rozłóż przed ulem dużą płachtę albo prześcieradło, jak ją zażądlą to wyniosą przed ul, to ją zobaczysz i ocenisz wtedy (czy jest i przyjęły w ulu czy jednak wywaliły).

Dobrej zabawy życzę.

eskobar

Wiesz, ja do końca nie wiem czy kitują, po prostu zaklejają wszystkie otworki w klateczce. Nie wiem czy to wosk czy kit. Mam w drugim ulu poddaną taką samą matkę, i tam nie zaklejają otworków.
Nie wiem czy te matki zamienić, bo szkoda by było żeby się zmarnowały.

Ander

wstaw no szybko zdjęcie do galerii powiemy Ci czy to wosk czy kit (czy matka bezp / czy w niebezp).

Ander

Wosk pszczeli będzie biały, delikatny, takie łuseczki dosłownie [link widoczny dla zalogowanych]
a kit to pomarańczowo-brązowa gęsta lepka twardawa substancja [link widoczny dla zalogowanych]

Jak woskują to jest ok, zostaw klatkę w ulu, jak to kit to chcą ją udusić, albo po wypuszczeniu zarżną ją - rób jak Michał pisał.

eskobar

jest to koloru pomarańcz , jasny brąz , ale konsystencji wosku nie gęste ani lepkie raczej suche jak wosk bo przetykałem te dziórki

Gucio

Dobra, to ja bym radził zostawić tę klateczkę co będzie to będzie.

Wg mnie (wynika z opisu) to kit, świeży wosk na klateczce powinien być biały, albo lekko żółty.

eskobar

no dobra , dziękuję za pamoc i opinię.

Administrator

Rozłóż te płachte czy tam jakiś materiał jak wujek mój pisze, będziesz przynajmniej wiedział w jakim stanie jest matka, hehe (czy żyje czy ją wyrzuciły).

iglasty

U mnie tak samo woskowaly cala klateczke.w jednym przypadki przyjely nawet jak mialy jeszcze szanse odbudowy mateczniko w w drugim przypadki zciely mi matke i poddalem nowa czy przyjma tym razem zobaczymy

Krzysiek

Witam, u mnie również u całej klateczki dziury były zaklejone na brązowo - tak jak to opisuje eskobar. Po 3 dniach otworzyłem klateczkę i matka została przyjęta. Myślę,że trzeba próbować i zostawić matkę w tym ulu. Nigdy nie ma 100% pewności czy zostanie przyjęta, ale zaklejanie otworów o niczym złym nie musi świadczyć - jak widać na moim przykładzie.