|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:21, 07 Paź 2012 Temat postu: Laczenie slabiutkiego roju |
|
|
Witam.Kolo polowy lipca zabilem matke poniewaz strutowiala.Poddalem nowa ale niestety byla zla pogoda nie obleciala sie i zostala trutowka.Stwierdzilem wtedy nie bede juz kupowal zadnej matki bo balem sie ze nie dojda do sily przed zima.zostawilem.mysle niech padna bo i tak jest malo co w nich pszczol zimowych to nie oplaca sie laczenie.Teraz patrze a w tym ulu nadal jest jakies 2 cale ramka pszczol.Stwiedzilem ze szkoda ich i polacze.Niby tej matki trutowej nie znalazlem ale moga byc trutowki.Ul jest oddalony od innego do ktorego chce polaczyc okolo 15m.Wg mnie pozostaje wysypac pszczoly przed ulem.ew trutowk zostana i te ktore wroca to polaczyc w dzien przed zalamaniem pogody zeby nie wrocily do starego ula.Inny sposob to zatkac ul z pszczolami ktore wroca i wlozyc na 5 dni do piwnicy nastepnie polaczyc zeby ew oblot zrobily juz w nowym ulu.Jak myslicie jakie jest prawdopodobienstwo ze sa tam trutowki?Bawic sie w wysypywanie pszczol czy jezeli wsypie w nowego ula to pszczoly same rozprawia sie z ew trutowkami czy jest ryyzkko ze zalatwia mi matke w dobrym ulu?Nie ma chyba innej metody procz tej piwnicy lub poczekanie na zla pogode zeby nie wrocily do macierzaka?Co wy na to jest woogle sens laczyc bo napewno jeszcze troche spadnie ale jak do tej pory jest te 2 ramka pszcozl to tych majowych napewno wsrod nich jest troche?Nie za pozno na laczenie?Pozdrawiam i czekam na porady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 19:30, 07 Paź 2012 Temat postu: Re: Laczenie slabiutkiego roju |
|
|
iglasty napisał: | Witam.Kolo polowy lipca zabilem matke poniewaz strutowiala.Poddalem nowa ale niestety byla zla pogoda nie obleciala sie i zostala trutowka.Stwierdzilem wtedy nie bede juz kupowal zadnej matki bo balem sie ze nie dojda do sily przed zima.zostawilem.mysle niech padna bo i tak jest malo co w nich pszczol zimowych to nie oplaca sie laczenie.Teraz patrze a w tym ulu nadal jest jakies 2 cale ramka pszczol.Stwiedzilem ze szkoda ich i polacze.Niby tej matki trutowej nie znalazlem ale moga byc trutowki.Ul jest oddalony od innego do ktorego chce polaczyc okolo 15m.Wg mnie pozostaje wysypac pszczoly przed ulem.ew trutowk zostana i te ktore wroca to polaczyc w dzien przed zalamaniem pogody zeby nie wrocily do starego ula.Inny sposob to zatkac ul z pszczolami ktore wroca i wlozyc na 5 dni do piwnicy nastepnie polaczyc zeby ew oblot zrobily juz w nowym ulu.Jak myslicie jakie jest prawdopodobienstwo ze sa tam trutowki?Bawic sie w wysypywanie pszczol czy jezeli wsypie w nowego ula to pszczoly same rozprawia sie z ew trutowkami czy jest ryyzkko ze zalatwia mi matke w dobrym ulu?Nie ma chyba innej metody procz tej piwnicy lub poczekanie na zla pogode zeby nie wrocily do macierzaka?Co wy na to jest woogle sens laczyc bo napewno jeszcze troche spadnie ale jak do tej pory jest te 2 ramka pszcozl to tych majowych napewno wsrod nich jest troche?Nie za pozno na laczenie?Pozdrawiam i czekam na porady |
Ja się na tym nie znam , ale . . .
Skoro już od lipca masz z nimi problem i nie przybywało ci młodych pszczół , to te dwie ramki obsiadają ci stare pszczoły , które i tak nie doczekają wiosny .
Czyli nie warta skórka . . .
Ale to jest moje zdanie . Niekoniecznie słuszne .
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Nie 19:57, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
twoje zdanie robi jest dobre , w polu praktycznie pustka , dasz do innej rodziny starą pszczołe to bedzie taki efekt ze nowej ulowej troch zginie bo wojna bedzie , na no i zanim wyginą to jeszcze ulowym podbiorą trochę pokarmu 3 miechy było w lipcu nawet dac ramkę z jajeczkami i niech sie bawią , miałbys doswiadczenie czy mozna jeszcze odbudowac rodzinę , , teraz to przysłowiowa musztarda ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 20:45, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mogłeś mieć dodatkową rodzinkę ,a tak pozostało rozgonić po pasiece ul schować do magazynu i po problemie
|
|
Powrót do góry |
|
|
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:25, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Rozumiem ale jezeli jeszcze te pszczoly zyja to musza byc zimowe poniewaz to bylo 3 miesiace temu a tyle jak wiadomo pszczola nie zyje.Myslalem zeby skropic melisa i zlaczyc je to teoretycznie nie powinny sie gryzc.Przeciez laczy sie nieraz rodziny slabe,bezmateczne na jesien czy wiosne i nie gryza sie.Zjawisko laczenia jest powszechnie znane.Nie wiem tylko bo nigdy tego nie robilem czy jak by byly ew trutowki czy je zalatwia a nowym ulu gdy bedzie normalna matka czy lepiej nie ryzykowac zeby nie sciely matki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|