Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
witold
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krakow Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:11, 15 Mar 2010 Temat postu: mam pytanie |
|
|
Mam pytanie jak dlugo mozna przetrzymywac w temperaturze pokojowej ciasto miodowo_cukrowe oraz czy mozna takie ciasto zamrazac.Ktore ciasto jest lepsze _miodowo cukrowe czy drozdzowo cukrowe? WITOLD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Obelnik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:01, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kolego witold ciasto drożdżowo-cukrowe jest wyłącznie pokarmem węglowodanowym. Czyli zawiera bardzo mało białka toteż nie należy do namiastek pyłku dlatego ciasto miodowo-cukrowe jest lepsze. Ja ciasto przechowuję w lodówce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Obelnik dnia Pon 17:13, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
witold
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krakow Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 4:23, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziekuje za odpowiedz. WITOLD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
witold
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krakow Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 5:17, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wiosna ubieglego roku kupilem dwa odklady.Przezimowaly pieknie.Obecnie chcialem w czerwcu zrobic nowe odklady wprowadzajac nowe matki rasy Buckfast bo takie mam mozliwosc zakupic.Osoba od ktorej kupilem poprzednie odklady poinformowala mnie ze sprzedala mi "mieszance" poniewaz w okolicy jest od lat bardzo duzo pasiek i wszystko sie "wymieszalo".Jeden ul byl bardzo rojliwy drugi wogole.Mieszkam ponad 300 km od miejsca gdzie kupilem odklady.W mojej okolicy conajmniej w promieniu 30 km nie ma pasieki.Czy stworzenie nowych odkladow z matka Buckfast jest dobrym posunieciem czy raczej zaopatrzyc sie w "mieszance" zpoprzedniego miejsca.Zaznaczam ze tu gdzie mieszkam temperatura zima jest czesto - 30 a latem +30 i niewiem jak to sie ma do rasy Buckfast.Bardzo prosze o rade WITOLD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:04, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
witold napisał: | Wiosna ubieglego roku kupilem dwa odklady.Przezimowaly pieknie.Obecnie chcialem w czerwcu zrobic nowe odklady wprowadzajac nowe matki rasy Buckfast bo takie mam mozliwosc zakupic.Osoba od ktorej kupilem poprzednie odklady poinformowala mnie ze sprzedala mi "mieszance" poniewaz w okolicy jest od lat bardzo duzo pasiek i wszystko sie "wymieszalo".Jeden ul byl bardzo rojliwy drugi wogole.Mieszkam ponad 300 km od miejsca gdzie kupilem odklady.W mojej okolicy conajmniej w promieniu 30 km nie ma pasieki.Czy stworzenie nowych odkladow z matka Buckfast jest dobrym posunieciem czy raczej zaopatrzyc sie w "mieszance" zpoprzedniego miejsca.Zaznaczam ze tu gdzie mieszkam temperatura zima jest czesto - 30 a latem +30 i niewiem jak to sie ma do rasy Buckfast.Bardzo prosze o rade WITOLD |
Witold, stanowczo kupuj czystą Buckfast. Wiesz, że rójki są złe, pszczoły się mieszają, są coraz mniej odporne na choroby, wysoko rojliwe są takie mieszanki. Jeśli u Ciebie nie ma żadnej pasieki w promieniu 30km to dobrze, pszczoły nie bedą się tak mieszały. A takie temperatury pszczoły wytrzymają, mądre stworzonka. Polecam Buckfast, na co Cie nie wiadomo jaka mieszana rasa, która będzie mało miodna, rojliwa i uciążliwa? Lepiej zaopatrzyć się w czystą wydajną Buckfast. Taka moja opinia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:39, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kup z tego miejsca gdzie jesteś, kup rasę buckfast, a nie jakieś gó**o mieszankę dziwnych nieznanych ras. Te hormony, rójki, choroby naprawdę bardzo źle działają na takie mieszane rodziny. Kup czystą buckfast, która zniesie Ci mnóstwo miodu, będzie zdrowa i wydajna. Pozdrawiam, Michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Moderator
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Katowice / Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:54, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
czy różnica cen między mieszanką a czystą buckfast jest jakaś ogromna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 20:29, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W mojej okolicy conajmniej w promieniu 30 km nie ma pasieki.
jeżeli jest tak jak piszesz to masz idealne jedyne chyba w polsce miejsce gdzie można zrobic trutowisko z prawdziwego zdarzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
witold
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krakow Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 4:59, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Przedstawiajac sie 21 lutego br. ukrylem informacje ze nie mieszkam w Polsce a wynikalo to z obawy ze moze trudniej bedzie mi uzyskac informacje na temat chodowli pszczol.Mieszkam w Kanadzie.Poprzednie odklady kupilem w okolicy gdzie jest olbrzymia ilosc pasiek towarowych i dlatego mam "mieszance".Obecnie moge kupic matki Buckfast z chodowli z zupelnie innego rejonu i dlatego prosilem o porade.Moge tez kupic z innej chodowli matki rosyjskiego pochodzenia ale nie podaja nazwy.Jesli chodzi o pytanie o ceny to obojetnie jakie cena za odklad 125 dol.Okolica w ktorej mam ule to lasy,laki i jeziora, zero przemyslu a zatem doskonale miejsce do obserwacji Colony Collapse Disorder i chetnie podziele sie swoimi spostrzezeniami na ten temat.Varroa jest znikoma ilosc.W ulach mam dennice z wysuwana wkladka i osiatkowane (wysokie na 2 cm).W okresie dwu tygodni wsrod wosku z odsklepionego miodu znalazlem trzy sztuki Varroa. W zwiazku z Varroa mam pytanie.Jesienia ubieglego roku stosowalem Apistan na Varroa i Fumagilin (antybiotyk).W okresie pozytkow chcialbym wykorzystac cos naturalnego.W "PASIEKA"znalazlem kilka odcinkow na temat cukru pudru.Czy moze ktos ma PRAKTYCZNE doswiadczenie z urzyciem cukru pudru w walce z Varroa i moze podzielic sie swoimi spostrzezeniami? Serdecznie pozdrawiam WITOLD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obelnik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:56, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kolego Witold w sprawie stosowania cukru pudru do zwalaczania varozy proponuję zwrócić sie do pana Czesława Jung witryna w internecie: [link widoczny dla zalogowanych] ,tel. 018-477-86-21. Pan Czesław posiada na ten temat dużą wiedzę i doświadczenie. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Obelnik dnia Śro 7:03, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:21, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pan Jung jest propagatotem stosowania cukru pudru jako środka przeciw warrozie. Próbowałem zastosować w swej pasiece. Dałem sobie spokój uznając że mino zalet nie jestem w stanie przeprowadzić skutecznej walki tą metodą,
Teoretycznie powinno działać. Warunek że trzeba o stosowaniu pamiętać, mieć nawyk, przy każdej okazji sypać, mieć dennice wyłożone wkładką do której spadająca warroza się przyklei, pamiętać aby nie posypać larw, bo zostają uszkodzone. Inną sprawą możliwośc posypania pszczół na dużej powierzchni plastrów. W sezonie na ramkach gniazda jest czerw więc odpadająm osłonowe i modnia to zbyt mało. Analizując za i przeciw - zrezygnowałem
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:16, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cukier puder jest jedną z naturalnych metod przeciw warrozie. Sypiesz chyba przez sito na ramki. Chodzi o to że to mobilizuje pszczoły do samooczyszczania się i zrzucania z siebie i cukru pudru i roztocza warrozy. WArunek jest jeden jak napisał MAlon. Musi być na dennicy coś do czego varroa się przyklei. Są to róznego rodzaju wkładki, można to zakupić lub zwykła kartka a4 posmarowana jadalnym olejem. Jednak są dyskusje nad użyciem pudru do walki. Ja osobiście uważam że to nie daje 100% gwarancji na pozbycie się tego paskudztwa z ula. Cukier puder jest za słaby, polecam stosowanie może już przereklamowanego ale za to skutecznego środka- BeeVital Hive Clean, poszukaj na forum informacji o nim, można też na [link widoczny dla zalogowanych]
To jest naturalny środek mobilizujący pszczoł od oczyszczania, też wymagana jest wkładka lub kartka z olejem. Beevital bazuje na kwasie szczawiowym, w składzie też jest propolis, olejki eteryczne, kwasek cytrynowy i zapach. Podobny skład ma także środek BIenenwohl. Wejdź w forum (kategorię) sposoby walki z warrozą - wrogiem nr1 wszystkich pszczelarzy, powienieneś coś tam znaleźć.
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|