DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Michał · Wysłany: Sob 18:52, 28 Mar 2009 Temat postu: Miodobranie

Wskazówki dla początkujących
I Przygotowanie
1. Każdy pszczelarz powinien zaopatrzyć się w dobry kombinezon (kapelusz z siatką, kombinezon na ciało, kalosze, rękawice), ochronne
ubranie przeciw nadmiernemu żądleniu przez pszczoły,
2. Należy rozpalić podkurzacz, w którym powinno znajdować się najlepiej żarzące próchno. Z podkurzacza powinien wylatywać oszałamiający
dla pszczół dym. W pszczelarstwie mówi się, że dym "rozpija" pszczoły, które po tym nie mogą atakować pszczelarzy,
3. Należy przygotować "wirówkę" w osobnej komórce oraz beczkę, do której będzie wpływał odwirowany miód,
4. Należy zaopatrzyć się również w skrzynię, w której zostaną przetransportowane ramki z miodem,
II Rozpoczęcie akcji
1. Idziemy do pasieki,
2. Otwieramy spokojnie ul,
3. Wyjmujemy materiały ocieplające,
4. Otwieramy i wyjmujemy ramki,
5. Dokładnie "strzepujemy" siedzące pszczoły na ramkach, używamy zmiotki, zmiatujemy delikatnie pszczoły,
5a. Uwaga! Wyjmujemy tylko ramki, które na plastrach mają świeży, zasklepiony miód, zazwyczaj taka ramka jest cięższa, błyszczy się i jest
na niej najwięcej pszczół. Nie wyjmujemy ramek z czerwiem!
6. Wzoszące się, atakujące pszczoły traktujemy dymem z podkurzacza,
7. Wszystkie ramki wkładamy do wcześniej przygotowanej skrzyni i kładziemy na nią mokry ręcznik.
8. Zamykamy ul, sprawnie, starannie opuszczamy pasiekę, idziemy odwirowywać miód,
9. W zależności od rodzaju wirówki wkładamy bezpośrednio ramki, kręcimy, miód wypływa do beczki,
10. Wracamy do pasieki z pustymi ramkami z odwirowanym miodem i z powrotem wkładamy ramki do ula, cały czas należy dmuchać
podkurzaczem, pszczoły zawsze są wściekłe podczas zabierania ramek.
11. Całą akcję powtarzamy ze wszystkimi ulami.
12. Nie wykonywać szybkich ruchów, nie panikować, nie upuścić na ziemię ramki!!!!!!
13. Opuszczamy pasiekę po włożeniu już wszystkich ramek z powrotem, strzepujemy z kombinezonu oblatujące nas pszczoły.
14. Pod wieczór podajemy do podkarmiaczek syrop cukrowy. Stosunki syropów zależą od ilości i siły rodzin pszczelich.

Ander

Tak się zastanawiam czy nie powinniśmy zrobić w sobotę miodobrania. Ostatnio przeglądałem z Maćkiem ule i powiem Ci, że sporo jest już dojrzałego i zasklepionego miodu. Tylko, że prognozy pogody nie są najlepsze na weekend. hm...

Kamel

u mnie bardzo słabo z miodem... A wy ile już braliście w tym roku jaka średnia mniej więcej z ula wam wyszła ?

M@ciej

Witaj, u nas też słabo, przez ostatnią pogodę jak pszczoły miały zbierać nektar? U nas jest tak z 9-11 ramek z dojrzałym miodem. To mało z porównaniem z zeszłego roku. Ale cóż, trzeba wirować...

Ander

Będziemy wirowali w sobotę jak będzie pogoda...

Kamel

No pogoda w tym roku ani trochę nie pomaga. Pojawiła się już u was spadź?

M@ciej

Witaj, my jakoś nie zauważyliśmy, żeby wystąpiła spadź na drzewach, choć niektórzy użytkonicy twierdzą, że w ich rejonie już jest, tutaj jest pewna dyskusja na forum bodajże miesiecznika, ooo tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam.

Kamel

No mój taki znajomy można powiedzieć co mnie uczy trochę i u niego się zaopatruje mówi ze u niego sie zaczyna pojawiać

Kamel

I jak tam wasze plany, pogoda wam sprzyja ?

Michał

No dzwoniłem dzisiaj do chłopaków po 10, to mówili, że pochmurno jest i zimno, otworzyli ule, zobaczyli w jakim stanie są pszczoły i powiedzieli, że spróbują później zabrać ramki bo są agresywne i nerwowe. W telewizji zapowiadali, że popołudniu ma się przejaśnić w całej Polsce. Zobaczymy...

jurek · Gość

Ja wirowałem w sobotę. Z 7 uli zebrałem ok. 120 kg miodu. Biorąc pod uwagę pogodę tegoroczną oraz średni pożytek to i tak chyba dobrze. Moje pytanie teraz, wieczorem już po zmroku zanosiłem im syrop do podkarmiaczek i zauważyłem coś dziwnego. Pszczoły nierównomiernie brzęczały. Wziąłem tylko kapelusz, wyjąłem w całości podkarmiaczkę i 4 boczne ramki odwirowane, ja tam patrzę, a pszczoły utworzyły olbrzymi kłąb, jedną wielką kulę, coś jak w zimę. Dlaczego? Czy to normalne? Zimno im? Trochę się przestraszyłem, zamknąłem beleczki, włożyłem podkarmiaczkę i wlałem syropu. Tak było we wszystkich 7 rodzinach. Każda, co bym nie spojrzał to wszystkie siedzą na 2-3 ramkach zwisają w olbrzymim kłębie. Nawet nie miały siły atakować, jak im zabierałem kilka godzin wcześniej ramki to szalały. Teraz jakby miały zaraz się osypać. Na drugi dzień latały już normalnie, starały się odnowić braki, wzięły się chyba za cukier który im podałem. Czy to normalne że tworzą taki kłąb po odwirowaniu ramek? Na drugi dzień miałem akcję z tym rojem, opisałem go w ..mam pytanie..

Kasper

Kłąb???
Nigdy się nie spotkałem z czymś takim. Normalnie jak zwracałem im odwirowane ramki to od razu się na nich rozsiadały jakby nigdy nic. Późnym wieczorem raz przed podaniem im cukru otworzyłem beleczki i rozsunąłem ramki bo przy ich wcześniejszym wkładaniu nie chcący spadła beleczka. Wtedy chciałem ją wyjąć z dna. No i nie zauważyłem żeby siedziały w jednym gronie, normalnie plastry obsiadywały.

Malon

Jest to normalne zjawisko. Po wirowaniu ramki są uszkodzone pozmieniane szerokości uliczek itp.
Pszczoły zabierają się za naprawę a reszta tworzy kłąb obok w wolnym i dostępnym miejscu. Po doprowadzeniu przez woszczarki gniazda do użytku wszystko wraca do normy. Każdy przegląd powoduje pewne uszkodzenia, one to muszą ustawić po swojemu, tego nie bardzo zauważamy ale niestety tak jest. Miodobranie jest tak jak burza w naszym mieszkaniu.
Adam

jurek · Gość

Wow, rozumiem. Dziękuję za odpowiedź. Już myślałem, że pszczoły rozpaczają, albo szykują się do odlotu. Uspokoiłeś mnie. Pozdr.

Tomekmiodek

W tym roku u mnie miód wiruje prawie co dziennie, nie są to jakieś wielkie ilości, Ale mam czym handlować na co dzień. Proszę zobaczyć jak to u mnie wygada tutaj [link widoczny dla zalogowanych]