Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawel555550
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 21 Kwi 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:34, 11 Sie 2012 Temat postu: nietypowe łonczenie |
|
|
Witam,mam czy można połączyć rodzinę niemającą matki z rodziną która ją ma do ula tej pierwszej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 19:00, 11 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie. Dołącza się bezmatek do rodziny z matką.Wskazane zamknięcie matki w klateczce .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:01, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Daro już kilka razy łączyłem rodziny na gazetę ale nigdy nie zamykałem matki w klateczkę. Jaką metodą to robisz w której wskazane jest zamknięcie matki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 5:41, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zamknięcie w klateczce ma zabezpieczyć matkę przed ścięciem, co czasem się zdaża po połączeniu dwóch rodzin. Jednak jak to określił Daro jest to zabieg wskazany (zalecany), ale nie obowiązkowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:42, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałem o tym, ale takiej potrzeby nie ma, wystarczy że dobrze się wytłumi feromony obu rojów, olejek miętowy albo herbata miętowa w zupełności wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 16:02, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jak ma się klocki lego to pomiędzy nie można włożyć gazetę.Jak się ma leżak do wsadzę ją ? Jak zetną mi matkę na koniec sierpnia to co będę miał ? Jak nie znajdę nie wkładam w klatkę. Z reguły znajduję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:49, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Te naukowce.
Przecież to jest proste i jasne jak pie....
Bezmatek może mieć już trutówki w ilości
h. g. w.
matkę zetną na bank, należy zrobić nalot na ul z matką, zabezpieczając ją w izolatorze lub kołpaczku.
uda sie raz a 99 nie.
jak masz stado to kropla w te lub tamtą nie gra roli
jak ma dwie to pyta, co by choć jedna ostała.
jak nie masz 100 % pewności to milcz.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek9007
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:03, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Witam
Wczoraj połączyłem 2 rodzinki ( do starej rojnicy na stare ramki jakiś tydzień temu przyszła rodzina i się zadomowiła, przeniosłem do nowej rojnicy i zostawiłem na dzień żeby się zleciały wszystkie pszczoły, i w tym czasie przyszła 2 rodzina znów do starej na resztę tych starych ramek) przywiozłem 1 do pasieki i dałem do ula po kilku dniach czyli wczoraj przywiozłem 2 rodzinę (w której dzień wcześniej znalazłem i zabrałem matkę) i wsadziłem do 1 bez gazety i bez żadnych aromatów. Dziś przeglądnąłem, matka z 1 jest, czerwi sobie ładnie, pszczoły się chyba bardzo nie ścięły bo martwych ani na dennicy ani przed ulem nie widzę. Rodzinka jest teraz taka dość na 12 ramkach WZ
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marek9007 dnia Nie 21:05, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Nie 21:32, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
no no te rójki wam teraz więcej przychodzą anizeli w normalnym czasie , ciekawe czy jak mówi cezar w lutym miód bedziecie wirowac,
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek9007
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:43, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
co poradzić jak sie znalazły to trza było wziąć czyż nie a od kogo poszły i dlaczego pojęcia nie mam. Kolega Cezar pisał o podkarmianiu w lutym:) dzięki Bogu w tym roku nie musiałem podkarmiać rodzin, a jaki będzie przyszły rok czas pokaże. A tak jeździcie po nas mniej doświadczonych, szydzicie troszeczkę, a co my mamy myśleć o pszczołach które sobie przyleciały i są właśnie w takim czasie koło 10 sierpnia ??
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Nie 22:00, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
to nie jest szydzenie jak zwiesz, tylko to nie są rójki , to ucieczka pszczół od kogoś kto na miodarkę wziął wszystko i jeszcze nie podkarmia bo przecież jest nawłoś , jest wrzos , moze spadz bedzie to tez musi zabrac , wiec pszczoły wieją od takiego goscia , znałem takich , i tęz zbierałem takie rodziny nawet niedawno , ale gdy dostała ramkę z pokarmem wieczorem to rano była praktycznie pusta a przecież rójka zabiera z soba pokarm wiec co do wiaderek składały? wiem dajecie susz , ja gadam o wezie , co i tak niechcą teraz budowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek9007
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:28, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A czy ja choć raz nazwałem te pszczółki rójką miód i pierzgę mają więc niczym ich nie wspomagałem. Problem jest z jedną rzeczą, 10 ramek jest z czerwiem jedne mniej jedne więcej zaczerwione, na kilku jest też trochę miodu + 2 ramki magazynku z miodem i pierzgą + 2 ramki na których nie ma za wiele nic ale to sobie czyszczą i poddać węzę to chyba sensu nie ma bo nie wiem czy by wyciągły, a te ramki to po takim dziadku już świętej pamięci który już mało dbał i już nie jeden rok te ramki widziały, ale mam nadzieję że przezimują na tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: PŁN.Mazowsze
|
Wysłany: Pon 10:36, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
marek9007 napisał: | co . A tak jeździcie po nas mniej doświadczonych, szydzicie troszeczkę,
Pozdrawiam |
nie ma tu żadnego szyderstwa ,ani pojeżdzanie po innych tym bardziej po uczących sie pszczelarstwa.W swoich postach zawsze namawiam do rozwagi i zastanowienia się nad reakcją jaka podejmujemy do zaistniałej akcji w rodzinie pszczelej.Ale to grochem o ścianę.
Podkarmianie jak co roku wróci w lutym, bo jak by nie mogło wrócić skoro nadal będą zimować pszczoły na jednym korpusie WLKP i ułożonym gnieździe w sierpniu ,zakarmionym 12 kg pokarmu ,a o tej porze jest jeszcze 4-5 ramek z czerwiem . (uproszczony opis)
W maju ,jeden kolega napisał że zobaczył warozę na pszczole i co dostał odzew lej kwasem ,odymiaj itd itp. Nie brał miodu bo go zniszczył .Co by sie stało gdyby nie zobaczył tej warozy (1 sztuka) podebrał by miód . Reakcja zła do występującej akcji w ulu.
Teraz na forum jeden z kolegów sie pyta czy lepszy jakiś pokar BEE coś tam od cukru ,słyszał że pszczoły są silniejsze -po tym pokarmie są tak silne , że w następnym sierpniu pójdą do rójki.
Nikt nie chce zgłębić tematu pszczół i idzie nałatwiznę ,a tu na forum bardzo szybko udzielaja sie emocje i przenoszą sie drogą internetową. Ktoś napisze karmie w lutym bo głód i wszyscy lecą oglądać i osłuchiwać pszczoły i karmić czy potrzeba czy nie. To że nieraz ktoś napisze coś z humorem o czzynnościach innych nie znaczy że szydzi ,wręcz chodzi o wypuklenie problemu jaki jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:14, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
W sobotę połączyłem rodzinę bez matki. Z bardzo silnej rodziny zabrałem ramkę z pszczołami i z matka i wsadziłem ją do ula bez matki, dzisiaj sprawdzałem po 3 dniach matka przyjęta normalnie ramki są już całe w jajeczkach. Zrobiłem ten zabieg bo w rodzina która była bez matki mieszkała sobie w dwu rodzinnym ulu wiec nie mogę pozwolić na opróżnienie jednej części przed zimą. Z tej rodziny bez matki zabrałem piękny matecznik i wsadziłem do ula skąd zabrałem matkę. Dzisiaj nowa mamusia się wygryzła w ulu są jeszcze trutnie więc sobie poradzi. A rodzina była tak silna i zaczerwiona czerwiem wygryzającym i samymi jajeczkami, że sobie poradzi. O tej porze roku rodziny bez matki i bez matecznika i czerwiu odkrytego przyjmą każdą matkę, najwyżej na wiosnę zrobią wymianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|