Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Odgrzane" pszczoły, czy posilić miodem?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:29, 30 Sty 2013    Temat postu:

Cytat:
Jestem upierdliwy, argumenty ciekawe, ale wyjaśnijcie mi jedno, skoro są te same warunki, czemu druga dziesiątka potrafi wrócić, a ta pierwsza musi być rehabilitowana i ratowana przez Was?

Te pierwsze robią klasyczne wypróżnianie się (bujają się przy ulu - i myk z powrotem. Natomiast jest też grupa odważnych, które startują do lotów "długodystansowych". Po powrocie wszystko, czego wymagają to po prostu OGRZANIE. I rzecz dotyczy tylko tych, którym wiatr uniemożliwi lądowanie na wylotku.

Jeśli mają dobrą pamięć, to może kojarzą łan gorczycy, z której wracały późną jesienią (sąsiad zostawił gorczycę przez zimę na polu) - i teraz próbują, czy jeszcze coś na niej zostało? Smile

Poza tym, część pszczół robiła porządki - i nie wyglądały na słabe. Na dennicy jest prawie pusto, nawet jak te 10 spadłoby wkrótce, to i tak przepływ powietrza pozostanie spory. Pewnie, gdybyśmy tak nie wgapiali się w te ule, to po prostu zziębnięte pszczoły zostałyby bez pomocy, i nikt by o tym na forum się nie dowiedział Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:31, 30 Sty 2013    Temat postu:

Michale wyjaśnienie podałeś sam i zrobiłeś to dobrze. Kochać pszczoły fajna sprawa dlatego rozumiem obie strony. Słodka jest taka troska o pszczoły. Prywatnie jednak jestem zdania że nic ta troska nie daje samym pszczołom a
przynajmniej nic znaczącego. Co do formy spędzania czasu proponuję fotografię jeżeli uli zimą to z dobrym zoomem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:36, 30 Sty 2013    Temat postu:

U podłoża tej troski leży nasze przekonanie, że ratujemy najbardziej dzielne, wartościowe pszczoły. Skoro są w stanie pokonać przy tej pogodzie taki dystans - i wrócić, a jedyne, czego im brakuje do szczęścia, to wylądowanie na wylotku.

Nasz wiekowy mentor uczył nas, że należy dbać o każdą pszczołę (zwłaszcza zimową, przed którą jeszcze wiele pracy).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:25, 30 Sty 2013    Temat postu:

Tradycja w pszczelarstwie nie może być łykana na ślepo. Nie można jej zaprzeczać dla zaprzeczania ale też nie można brać w całości kiedy obecny stan wiedzy pokazuje że jest inaczej. Tak naprawdę cała wiedza o pszczołach jest zawarta w ulu tylko poznanie jej trwałoby za długo gdyby nie posilać się tym co ktoś zaobserwował wcześniej. Nie zwalnia nas to jednak z myślenia i oceny co ma sens a co nie. Jeżeli wyobrazimy sobie człowieka co zamarzł 1 km od domu to takim pszczołom trzeba pomagać. Jednak naprawdę nie wiemy czy w przypadku pszczół jest identycznie. One nie mają umowy z NFZ em a więc pewne funkcje sanitarne przebiegają u nich w sposób nie przypominający ludzkiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:57, 30 Sty 2013    Temat postu:

Nasz NFZ robi wszystko, aby funkcje sanitarne u Polaków już wkrótce przebiegały tak, jak u pszczół Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał
Admin_Senior
Admin_Senior



Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:24, 31 Sty 2013    Temat postu:

No dobrze, może wypowiedzi się równoważą, najważniejsze jest to co napisał wrzosowy - że obaj chcemy dobra pszczół, chociaż ten Twój ostatni post jest bardzo wyszukany, mam na myśli te odważne pszczoły, one głupie nie są, wylatują tylko te co muszą się oblecieć, albo te co chcą oddalić się od ula, bo wiedzą że zaraz 'padną'. Pszczoły po za tym nie chcą teraz lotów dystansowych - poszukiwawczych, jest za zimno mimo wszystko, bo jedynie na czym im zależy przy oblocie - to wy..rać się; potem wracają do ciepłego ula. I tak to nie był pełny oblot, obleciała się tylko część jak napisałeś - możliwe, że miały najsilniejszą potrzebę opuszczenia ula, a wy je nie co zmusiliście do powrotu. Ponieważ jestem ciut skłonny do uwierzenia w Twoje postulaty, jest w tym trochę prawdy, to mówię, nie kłócę się, ale piszę co wiem, dla mnie cel oblotu jest jasny, wracają najsilniejsze, zdrowe, zdolne do dalszego zimowania.

Dobrej nocy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:38, 31 Sty 2013    Temat postu:

Wcale nie traktuję Waszych opinii jako kłótliwych, przeciwnie, to nasze pierwsze pszczoły, więc rad czytam, co inni wiedzą.
Zauważyłem jedynie, że te, co chcą pozbyć się "balastu" wylatują tak jakby bez namysłu, podczas gdy te na dalsze trasy przez chwilę dumają na wylotku, przygładzają czułki - i dopiero potem ruszają. Wydaje mi się, że one są pierwszorzędnymi zwiadowczyniami i jak przyjdzie pora, to najlepiej im pójdzie znalezienie pierwszego wiosennego pyłku. Ale to pewnie nadinterpretacja, zdecydowanie za dużo na nie patrzę. Stąd takie "dziecięce" historie.

Śniegu przy ulach dziś już praktycznie nie ma, silny wiatr, przelotny deszcz i +6 stopni zrobiły swoje, więc chodzenie koło uli mogło odbywać się bez hałasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:07, 31 Sty 2013    Temat postu:

Przy okazji NFZ oberwał Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:06, 31 Sty 2013    Temat postu:

O matko, ale wy macie dyskusje...
W sumie to sam nie wiem.. Taka trochę nadinterpretacja tych obserwacji, tę zwiało, ta się zagubiła, ta spadła z mostka, ale wszystkie zdrowe.. myślę jedno, niech natura segreguje i robi porządki, w pasiekach specjalistycznych przy kilkudziesięciu ulach na pewno się tak nie bawią i nie zbierają pszczół Smile Very Happy

Ale rzeczywiście, mało jest takich dyskusji, gdzie każdy się "bije" i walczy o dobro pszcżółł, by były zdrowe i by było ich jak najwięcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:25, 07 Mar 2013    Temat postu:

A co zrobisz jak zobaczysz pod oczkiem pszczoły zatrute opryskiem?.. Wtedy dopiero boli. Wtedy pod ulem jest czarno. Ruszają się jeszcze i nie da się im pomóc. Można oskarżyć kogoś o trucie potem po sądach jeździć... Albo zebrać pszczoły i spalić aby nie gniły pod ulem i zerknąć czy w środku coś w ogóle zostało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:31, 13 Mar 2013    Temat postu:

Gdy temperatura wzrośnie na przedwiośniu do ok.8-10 stopni i świeci słoneczko,każdego roku robię szybki przegląd,sprawdzam stan zapasów,po zachowaniu dowiaduję się czy jest matka,odsklepiam trochę plastra który wstawiam bliżej środka i zamykam ul.Na koniec zabezpieczam pajączki,bo teraz poza pokarmem potrzebne jest ciepło.
Tylko raz w czasie mojej przygody z pszczołami nie poszedłem do pasieki w czasie oblotu,drogo za moje lenistwo zapłacilem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin