Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matik15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:38, 30 Sie 2011 Temat postu: pytanie |
|
|
hej pszczoly nosza jak szlaone miód z nawłoci ramki zalaly miodem jest czerw i miod czy jak caly ul zaprany jest miodem a ja go nie bede wybieral im to musze te pszcozly jeszcze podkarmiać ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:42, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tak. Oszacuj ile pokarmu <miodu>jest w ulu i dolej im jeszcze wody z cukrem. Na zimę w ulu musi zostać minimum 10 kg pokarmu (+2/3 kg na miesiące wiosenne).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
matik15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:35, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
jeszcze jedno pytanie pszczoly wszytskich gryzą do 20 metow nieda sie przejsc godzine temu ugryzla mnie okolo 120 metrow od ula co sie dzieje ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:52, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja od kilu dni daję syrop Apifood w ciągu dnia, o różnych porach, zaglądam z boku do wylotków (bez żadnej ochrony - w koszulce i w krótkich spodenkach) i nawet nie przeleci koło mnie żadna pszczoła (os pełno). Pszczoły są bardzo spokojne. Matik15 może podchodzą rabujące pszczoły, wtedy twoje mogą być bardziej nerwowe bo się bronią? A nie zostawiasz coś w pasiece co wabi inne, resztki syropu, miodu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:58, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jest gdzieś w pobliżu gryka?
Wedlug mnie to kończenie się pożytku lub jego brak, dużo tej nawłoci? Pszczoły bronią tego co mają. Może pogoda może upały. Sprawdź delikatnie czy mają matkę i czerw. Jakbyś zobaczył co u nas działo się w środku sezonu, Twoje pszczoły przy naszych to aniołki.
Ścieśniałeś gniazda, jeśli tak to może są złe po tej akcji. Albo wymieniły sobie matki na jakieś kundelki i zdziczały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:27, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Asiu
Wreszcie mam bratnią duszę, jak wynika z Twego opisu ubioru.
Młody Michał będąc u mnie na pasiece z ojcem w ubiegłym roku, w czasie jesiennych karmień byli zszokowani właśnie takim spokojem pszczół.
Natomiast wracając do pytania matik15. Zawęź wylotki na 2-3cm2. Mogą być rabowane jak zauważyła Asia
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:36, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
matik15 napisał: | jeszcze jedno pytanie pszczoly wszytskich gryzą do 20 metow nieda sie przejsc godzine temu ugryzla mnie okolo 120 metrow od ula co sie dzieje ? |
matki15,
jedna z Twoich rodzin nie ma matki. Być może nastąpiła cicha wymiana i nowa nie wróciła. Niestety musisz skontrolować rodziny.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:39, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Juppes witaj po długiej ciszy.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:07, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Hallo pozna po pszczolach dac dymu od gory i bez mateczny bedzie wyl jak szalony.Pszczoly chodza nerwowe przy wylotku jakby czegos szukaly.
A ja mam tak lagodne ze moge je w rekach nosic ,a corka 4 lata bawi sie 2 metry od pszczol i nic.Ona sie poprostu nimi bawi zrobie zdjecie ,Lapie je do pudelka potem wypuszcza.poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:42, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Hallo Malon,
witam też wszystkich po długiej ciszy.
W tym roku mam wrażenie że jestem osiarzem a nie pszczelarzem. Tyle tego badziejstwa co w tym roku to jeszcze nie przeżyłem. Załatwiły mi już 3 odkłady, pomimo że wylotki zawężyłem na 8 milimetrów. Mój dziadek siedział kiedyś godzinami przed ulem i wycinał trutnie (kiedyś tak było robione), ja siedzę teraz godzinami i wycinam osy a więc kiedy mam czas na forum?
W roku jestem przez pszczoły najwyżej kilka razy użądlony (najczęściej z własnej winy), ile razy przez osy (bez mojej winy) to nie da się policzyć. Dziennie likwiduję pomiędzy 500 do 1000 sztuk tego badziejstwa. Okropność.
Takiego problemu nie miał nawet Darek ze swoją teściową.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 22:14, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
juppes ty poszukaj gniazda tych os bedzie gdzies pod dachem osłoniete od deszczu i wiatru , tobuduja potęzne gniazdo , miałem coś takiego wygląd ? 7 ramej typu dadant wszystko z larwami choćbyś sie ze...ł to nie nadążysz zbijac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:39, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
birkut,
one nie maja juz gniazd. To jest osa *Vespula germanica* i o tej porze az do pazdziernika mamy ta plage. Niestety.
Poydrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:49, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Juppes napisał: | Hallo Malon,
witam też wszystkich po długiej ciszy.
W roku jestem przez pszczoły najwyżej kilka razy użądlony (najczęściej z własnej winy), ile razy przez osy (bez mojej winy) to nie da się policzyć. Dziennie likwiduję pomiędzy 500 do 1000 sztuk tego badziejstwa. Okropność.
Takiego problemu nie miał nawet Darek ze swoją teściową.
Pozdrowienia
Juppes |
Juppes, poustawiaj butelki po wodach typu pet i nalej do nich po trochu starego kompotu lub jakiś sok sfermentowany to będą do niego właziły i się w nim topiły.
A Ty będziesz mógł spokojnie z nami rozmawiać w tym czasie na forum.
Pozdrawiam serdecznie
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minikron
Gość
|
Wysłany: Pią 9:05, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Juppes napisał: | birkut,
one nie maja juz gniazd. To jest osa *Vespula germanica* i o tej porze az do pazdziernika mamy ta plage. Niestety.
Poydrowienia
Juppes |
Gdyby o tej porze nie miały gniazd, nie stanowiłyby żadnego problemu, bo pokarm zbierają przede wszystkim dla czerwiu. Po opuszczeniu gniazd są nieaktywne, bo hibernują tylko aktywne samice, zresztą dzieje się to znacznie później, nawet w grudniu potrafią być jeszcze w gnieździe.
Takie wyłapywanie os przy wylotkach czy butelki z fermentującym sokiem to ćwierćśrodki, niewiele to da. O tej porze roku w gniazdach może być nawet kilka tysięcy komórek z czerwiem, więc tyle co w rodzinie pszczelej.
Obserwuj kierunek powrotów, znajdziesz gniazdo, jeśli nie jest zbyt daleko.
Jeśli jesteś rannym ptaszkiem, to skuteczny jest sposób podany kiedyś przez sabarda: zanim pszczoły się obudzą, wywieś nieosuszoną ramkę przeznaczoną do przetopienia. Po kilku chwilach będzie oblepiona osami, wtedy palnik gazowy i egzekucja
U mnie os w tym roku mniej niż zwykle, zresztą dziwią mnie doniesienia o wyrabowaniu pszczół przez osy. Nigdy (tfu, tfu) nie miałem z osami aż takiego problemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 10:38, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak z tą osą co kolega napisał.Ja miałem 2 razy poważne kłopoty powód jeden dosyć pokarmu i dobre miejsce na gniazdo.U mnie zbudowały pod wjazdem.Z każdym rokiem było ich coraz więcej na 3 rok były tak dokuczliwe że nie dosyć że wszędzie lazły to gryzły.Znalazłem gniazdo,ubranie pszczelarskie można se w 4 litery,przejechały mnie jak maszyna do szycia.Sam nie dałem rady .Strażacy przyjechali se w slipkach jaja ze mnie robią, kombinezony rzucone na pace - godzina 9 rano.Jak im dały wciry wyleźli z auta o 13. Wykopali dół jak lej po bombie.Dla tego nie wierzę że na zimę zostają tylko płodne matki.Czegoś takiego by nie zbudowały przez sezon i nie były by tak liczne od wiosny.Tak więc kolego postawić syrop i śledzić gdzie lecą.Muszą mieć coś takiego jak ja miałem jak tego nie zrobisz ,problem będzie narastał.A palenie trucie nic nie da jak tam matka jaj wali jak kałachem.To to samo gówno co miałem ja.Mimo że to osa budująca gniazda u powały u mnie miała zbudowane w piasku pod kostką było papierowe.Nie wiem czy osy ziemne robią papierem ale wygląd osy się zgadza.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pią 10:45, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|