Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 21:00, 07 Cze 2013 Temat postu: pytanie odnośnie młodej matki |
|
|
dzisiaj podczas przeglądu młoda może 2-3dniowa matka wzbiła się w powietrze z plastra i poleciała w siną dal. Stałem wtedy jakieś 4-5 metrów od jej ula. Czy matka która nie odbyła lotów rozpoznawczych jest wstanie wrócić do swojego ula czy pobłądziła i osiadła gdzieś w trawie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:44, 07 Cze 2013 Temat postu: Re: pytanie odnośnie młodej matki |
|
|
Paweł Surdek napisał: | dzisiaj podczas przeglądu młoda może 2-3dniowa matka wzbiła się w powietrze z plastra i poleciała w siną dal. Stałem wtedy jakieś 4-5 metrów od jej ula. Czy matka która nie odbyła lotów rozpoznawczych jest wstanie wrócić do swojego ula czy pobłądziła i osiadła gdzieś w trawie? |
Matka zawsze wraca w miejsce z którego wyleciała ,no chyba że jaskółki albo inne zdarzenie niepozwoli a tak zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 22:02, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
rozumiem że nie ma większych szans że wróciły do swojego ula, tylko wróciły na to miejsce gdzie wtedy stałem z ramką? a jakoś po zapachu rodziny nie odnajdują drogi powrotnej do swojej koloni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:26, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Paweł Surdek napisał: | rozumiem że nie ma większych szans że wróciły do swojego ula, tylko wróciły na to miejsce gdzie wtedy stałem z ramką? a jakoś po zapachu rodziny nie odnajdują drogi powrotnej do swojej koloni? |
To znaczy ze paradujesz z ramką na której znajduje się matka po całej okolicy ? bo takie odnoszęwrazenie, robisz w ulu to przynim stoisz i nieodchodzisz jak matula jest na ramce.Więc się niedziw ze później problemu.Ale mimo to przejrzyj jutro ramki ,powinna po nich spacerować .Inaczej Masz nauczkę co należy a co nienależy robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:58, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Skąd pewność że jeszcze nie latała wcześniej?
Ogólnie matki wracają skąd wyleciały. Warto było pozostawić ramkę z pszczołami w miejscu skąd poleciała nawet na drzewie czy na ziemi. Natomiast jeżeli mogła juz wcześniej latać z ula wróci do ula no chyba ze jaskółki sikorki nietoperze czy inne gady ją dorwą. To latawica jakaś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Sob 7:54, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Taka młoda matka która jeszcze nie latała i wyleciała nie przez wlot z ula to raczej nie wróci na 100%.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:34, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
oddaliłem się od ula po pudełko od zapałek (bo do nich łapię matki) i fruuu. Mam prawie pewnośc że jeszcze nie latała bo cały tydzień wcześniej lało i było cały czas koło 12-15stopni. Nie płaczę z tego powodu że odfrunęła bo i tak chciałem ją zlikwidować bo poddaje do tego ula nową matkę, Tylko teraz nie wiem czy wróciła do ula i muszę jeszcze raz sprawdzać. Co było ciekawego że podczas przeglądu słyszałem odgłos wydobywający się z ula jakby kwakanie (to chyba ten śpiew matki prawda?) i łatwo dzięki temu dała się odnaleźć w gąszczu pszczół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:16, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To jeszcze nie pewność... Pewność to jest wtedy jak ul był zasitkowany albo matka w klateczce. Nie mówię że jest zapłodniona ale tydzień u matki to dużo czasu a nie pada ciagle przez tydzień. Co prawda matka do zapłodnienia potrzebuje paru dni dojrzałości ale... Ona wylatuje kilka razy nawet przez kilka dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|