Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
geronimo1302
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:32, 17 Maj 2014 Temat postu: rojka |
|
|
witam
dzisiaj wyszla mi rojka z ula wielkop. zlapalem ja ale nie mam pewnosci z ktorego ula wyszla. mam przypuszczenia co do jednego ula, zrobilem przeglad, matki nie widziałem , ramki w rodni były lekkie i puste bez pokarmu i nie bylo zadnych larw . czy to z tego ula mogla wyjsc rojka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 11:20, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
możliwe o ile wcześniej nie wyszła z niego rójka którą przeoczyłeś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
geronimo1302
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:29, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Raczej wcześniej nie wyszła, wcześniej padało parę dni,a gdy wczoraj sloneczko wyszło na chwilę one chyc na drzewo.
A teraz matkę chce znaleźć w tej rojce tylko nie mam pomysłu jak ( jest bardzo agresywna)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:32, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Matka agresywna?.. To co robi?.. Gryzie, kopie? Bo przecież nie żądli... Moja matka kiedyś bywała agresywna jak narąbany do domu wracałem. Teraz serio... Jest kilka sposobów na znalezienie matki. Można przy pomocy kraty ale czasem wystarczy ją trochę sprowokować. Wystarczy inną matkę w klateczce na godzinę wrzucić do ula i jest pewne że matka będzie na otaczających klateczkę ramkach. Jak stara matka to najczęściej jest tam gdzie pierwsze jajeczka. Wyjmując ramkę z ula zawsze przed oglądaniem wyjętej ramki warto rzucić okiem na następną w ulu bo pod kątem na plastrze matki są dobrze widoczne. Jak nie ma wtedy dopiero sprawdzać wyjątą ramkę. Tak na marginesie po wpuszczeniu roju do nowego ula warto im dać kilka dni na zadomowienie żeby znów z drzewa nie zdejmowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
geronimo1302
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:36, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
oj wrzosowy hehehe wiadomo o co mi chodziło . troche zle opisalem sytuacje jaka mam - wiec od poczatku. złapałem rojke z ula z bardzo agresywnymi pszczołami ). ramki sa puste bez pokarmu i bez larw . rojke trzymam w rojnicy i z rej rojki co siedzi w rojnicy chce matke znalezc zeby ja "wymienic " cholere jedna , a jest problem bo nie mam tej rojki gdzie włozyc brakuje mi ula.
plan mam taki zeby znalezc matke , zlapac ja a reszte pszczól wsypac do ula z ktorego wyszły. do tego ula juz dodałem nowa matke w klateczce. tylko w jaki sposob znalezc matke w rojnicy?
taki oto moj plan - dobry czy nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jozef
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:51, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
geronimo1302 trochę sobie komplikujesz sprawę z pszczołami::
1 trzeba sobie zrobić z kraty od grodowej taką skrzynkę a z dołu umocować kratę i kładziesz na ul szczelnie i rójkę wsypujesz a matka i trutnie zostaną w skrzynce bez problemu
2 to się nazywa cofanie roju
tylko to się robi tego samego dnia po wyjściu roju z którego ula wyszły
w rojnicy matki nie znajdziesz to się równa z cudem
3 tak można zrobić ; sypać dwa roje jednocześnie urojone ale do nowego ula
jeżeli brakuje uli
pozdrawiam jozef
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jozef dnia Nie 20:51, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
geronimo1302
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:35, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
hmm z ta skrzynka to chyba dobry pomysl .dobrze posluchac doswiadczonych i czegos sie nauczyc. moze ja kiedys tez komus pomoge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
geronimo1302
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:42, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
zrobilem tak. z braku uli do rojnicy dolozylem pare ramek suszu i pare wezy ,poczekam az obsiada ramki i wtedy bede szukał matki. do tego czasu bede juz mial nowe ule.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakur
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:21, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ja jeśli akurat nie mam wolnego ula to po prostu zbieram rój w koszyk a następnie sypie pod ule (przeważnie ze słabszymi rodzinami by je zasilić ) pszczoły grzecznie maszerują do nowych uli a matka ginie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:04, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Bakur brzmisz jak stara wyga... Bo to w tym pszczelarstwie chodzi o to żeby sobie jakoś poradzić... Ja mam ule pełne miodu ale czekam jeszcze tydzień aż syn wróci ze studiów bo z dziatkami tony miodu wyjąć nie ma szans. Przetrzymać o tydzień kiedy sami wiecie roi się co chce... jakoś będę musiał. Pakuję odkłady. w końcu i tak chciałem powiększyć do 200 rodzin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|