Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rojowabiki
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ----------
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:22, 01 Paź 2010    Temat postu: Rojowabiki

Co o nich sądzicie? Stosowałem pierwszy raz w tym roku od Łysonia, ale nie wypaliło. Trochę pszczół się pokręciło przy ulu, ale nic sie nie zleciało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:09, 14 Paź 2010    Temat postu:

Po pierwsze.
Aby wypaliło musi mieć, kto tam się osiedlić, czyli musi być rójka szukająca nowego ula.
Drugie
Jest to feromon imitujący zapach matki. powoduje zainteresowanie się tym miejscem, ale nie koniecznie pszczół rojowych.
Trzecie.
Pszczoły rojowe mają zapach własnej matki i tam nie wlezą, choć zdarza się nalot rójki na słabą rodzinę, ale tylko w przypadku braku miejsca innego, i nagłego załamania pogody, np przed burzą.
Po czwarte.
W mojej historii pszczelarzenia może 3-5 razy przyszła rójka na pasieczysko mimo wolnych, przygotowanych pięknych uli. Jest to jakiś instynkt goniący je w nowe miejsca, aby nie mieć konkurencji. Jeśli stał ul samotny gdzieś kilkaset metrów od pasieki osiedlają sie. Pisałem o koledze do którego co rok przychodzą 2-3 rójki.
Adam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malon dnia Czw 18:10, 14 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:01, 14 Paź 2010    Temat postu:

hallo Tez mialem juz takie pulapki i nic.NIC NIC ZAPOMNIJ O ROJKACH juz nigdy nie bede zastawial bo to jest bez sensu strata czasu.Pamietac trzeba ze np gdzies w lipie w tym samym miejscu przylatuje co rok rojka---tam bliziutko pare centymetrow od wlotu mozna ustawic rojolapke i moze tam ale.,niezawsze.Byla lipa w niej dziura przed nia postawilem moj ul z ramkami starymi i nowymi i one wchodzily do mojego ula z drugej strony wychodzily do dziupli te moje ramki ich nie interesowaly.czekalem miesiac i nic wabilem ciastem to tylko kradly krolowa nie przeprowadzila sie .Nikt w to nie uwiezy ,JUz nigdy nie bede liczyl na rojki.poz.d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:17, 14 Paź 2010    Temat postu:

Mój kolega na pożytkach zawsze na początku i końcu rzędu uli ustawia dwa ule ze starymi ramkami. W ubiegłym roku na rzepaku złapał w ten sposób siedem roi. W tym roku mimo, że pszczelarzowi ktory stał z nami codziennie w drugiej połowie maja szły roje nie złapał żadnej. Dopiero jeden rój i to własny na akacji. Nie stosuje żadnych zapachów. Wychodzi z założenia, że ustawienie dwóch dodatkowych uli nic go nie kosztuje i czasami jest z tego jakaś kożyść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Pią 0:05, 15 Paź 2010    Temat postu:

panowie , radze poznac cykl rozwoju i bycia oraz zycia rodziny pszczelej a moze wten sposób poznacie co to jest rójka i z czym sie to je , bo jak narazie to raczej czytam bzdety zeby nie powiedziec dosadniej
Powrót do góry
Gandalf
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Dolina Amazonki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:49, 15 Paź 2010    Temat postu:

Powyższe posty nie co sobie przeczą. Gdzie rzepak a gdzie rójka. Co do feromonów to u mnie też nie wypaliły. Ze Wschodu ściągałem kiedyś za 200 zł, podobna jakaś rewelacja. Pokręciło się trochę pszczół, ale nic się nie zleciało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:10, 15 Paź 2010    Temat postu:

Gandalf
Tu nie masz racji. Na rzepaku jestem od 25 lat. 90% rójek mam pod koniec rzepaku. jadąc na rzepak z silnymi rodzinami, musisz się liczyć, że 50% z nich pójdzie do rójki na rzepaku, lub po rzepaku w oczekiwaniu na dojrzenie miodu.
Od kilku lat okres kwitnienia jest mało stabilny pogodowo. Rok ubiegły u mnie była totalna susza. Nie nektaryzował. Ten rok lało. Rodziny silne, bezrobocie, Wszystkie w nastroju rojowym, trudnym do opanowanie.
Natomiast dewu pisze brednie.
NIGDY RÓJKA NIE WEJDZIE DO ULA NA SWEJ PASIECE.
NIGDY A tym bardziej obca do rzędu uli.
Prowadzę pasiekę 36 rok, cały czas wędruję. Nie było przypadku aby rójka weszła tam do pustego ula. Mam zawsze kilka rezerwowych, gotowych do zasiedlenia, albo na zebraną rójkę - odkład .
Opisany post przez dewu są bzdurą.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gandalf
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Skąd: Dolina Amazonki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:08, 15 Paź 2010    Temat postu:

Malon napisał:
Gandalf
Tu nie masz racji. Na rzepaku jestem od 25 lat. 90% rójek mam pod koniec rzepaku. [...]

Ok, dobrze, że się poprawiłeś - pod koniec rzepaku.

Dewu, rzeczywiście napisał fałsz, że chyba to my źle zrozumieliśmy, jeśli możesz Dewu to sprecyzuj dokładniej wypowiedź, bo my odczytaliśmy to chyba (mam nadzieję) błędnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gandalf dnia Sob 13:16, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:23, 17 Paź 2010    Temat postu:

Jeśli chodzi o doprecyzowanie to chodziło mi o pożytki z rzepaku. Nie były to rójki kolegi bo swoje ule przeglądał i wycinał mateczniki. Byłyto rojki obce. W miejscu gdzie stawiamy ule na na rzepak jest pozytek o obszarze około 400 ha. Jest tam wiele pasiek. W bieżącym roku w drugiej połowie kwitnienia rzepaku przyszły chłodne dni przeplatane ciepłymi. Pszczoły doszły do ogromnej siły ponieważ gdy matki nie były ograniczane czerwiły gdzie tylko było można bo komórki nie były zalewane. Za tym szły także roje.
Łapane roje w puste ule są prawdopodobnie rojami obcymi. Nie zarzucajcie mi fałszu ponieważ takie fakty stwierdziłem naocznie. Nie jestem doświadczonym pszczelarzem i na pożytki wybieram się w towarzystie bardziej doświadczonych aby korzystac z ich pomocy. to co widziałem opisałem. Może macie rację, ale czasami od reguły zdarzają się wyjątki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dewu dnia Nie 20:25, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:36, 18 Paź 2010    Temat postu:

dewu
Sprawę należy wyjaśnić.
Wsypywać rójki, a tak napisać aby zrozumieć wchodzą same to dwie różne rzeczy.
Wsypywanie, czy osiedlanie pszczół do pustego ula wymaga pracy pszczelarza. Może nie zauważyłeś ze temat ten dotyczył rojowabików, czyli stosowanie różnych "szatańskich "metod, aby pszczoły same weszły do ula pustego bez ingerencji człowieka.
To że kolega złapał i wsypał na stare ramki, powinien dostać w łeb. Rójka ma taką siłę i energię budowy gniazda,że należy osadzać rój na węzę. Odbudowują gniazdo, budując komórki pszczele, pięknie jak żadna rodzina, która jednak tworzy część komórek trutowych. Osadzając dobry rój, w ciągu tygodnia mamy gniazdo 10 ramek odbudowanej węzy; czyste bez zarazków, skrzywień, braków i innych niedoskonałości.
Tym bardziej ze rzepak się kończy a akacja jeszcze nie ruszyła.
Reasumując,,, pisz dokładnie w temacie nie będzie niedomówień.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:56, 18 Paź 2010    Temat postu:

Malon znowu się nie zrozumieliśmy. Napisałem "Łapane roje w puste ule są prawdopodobnie rojami obcymi. Nie polegało to na zdjęciu roju z drzewa czy z czegoś tam ale wejście roju do ula podstawionego. Właśnie wychodzi tu moje niedouczenie, a Wy udajecie, że nie wiecie o co chodzi i łapiecie mnie za słówka.
Ale mój inny kolega na swojej pasiece stasuje właśnie rojowabiki wykonane z plastykowego wiaderka z pokrywką. Z boku wiaderka wykonuje otwór w który wkręca szyjkę butelki plastikowej tak aby pszczoły mogły tam wejść. W środku wiaderka umieszcza srodek wabiący pszczoły. Jak mi oświadczył jest to feromon produkcji ukrainskiej. Wiaderka zawiesza na drzewach wokół uli naliczyłem u niego takich 5 . Twierdził, że roje dość chętnie tam wchodzą i ten ukrainski środek jest wg niego naljepszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:06, 19 Paź 2010    Temat postu:

Pierwszy Twój post, cytat
Mój kolega na pożytkach zawsze na początku i końcu rzędu uli ustawia dwa ule ze starymi ramkami. W ubiegłym roku na rzepaku złapał w ten sposób siedem roi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
birkut
Gość






PostWysłany: Wto 11:33, 19 Paź 2010    Temat postu:

dewu napisał:
Malon znowu się nie zrozumieliśmy. Napisałem "Łapane roje w puste ule są prawdopodobnie rojami obcymi. Nie polegało to na zdjęciu roju z drzewa czy z czegoś tam ale wejście roju do ula podstawionego. Właśnie wychodzi tu moje niedouczenie, a Wy udajecie, że nie wiecie o co chodzi i łapiecie mnie za słówka.
Ale mój inny kolega na swojej pasiece stasuje właśnie rojowabiki wykonane z plastykowego wiaderka z pokrywką. Z boku wiaderka wykonuje otwór w który wkręca szyjkę butelki plastikowej tak aby pszczoły mogły tam wejść. W środku wiaderka umieszcza srodek wabiący pszczoły. Jak mi oświadczył jest to feromon produkcji ukrainskiej. Wiaderka zawiesza na drzewach wokół uli naliczyłem u niego takich 5 . Twierdził, że roje dość chętnie tam wchodzą i ten ukrainski środek jest wg niego naljepszy.


jedynie bezmatek moze sie na cos takiego nabrac , rójka zawsze leci z matką i mają zapach swojej matki , maja wyznaczony cel , do jakichs tam wiaderek mogą ew. wejść jezeli zwiadowczynie wcześniej stwierdzą ze to się nadaje na osiedlenie , bo na zapach to tylko leci mucha gówniana która skreca z obranego lotu bo gdzies gó..no mocniej pachnie
Powrót do góry
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kolonia_niemcy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:10, 19 Paź 2010    Temat postu:

dewu napisał:
Malon znowu się nie zrozumieliśmy. Napisałem "Łapane roje w puste ule są prawdopodobnie rojami obcymi. Nie polegało to na zdjęciu roju z drzewa czy z czegoś tam ale wejście roju do ula podstawionego. Właśnie wychodzi tu moje niedouczenie, a Wy udajecie, że nie wiecie o co chodzi i łapiecie mnie za słówka.
Ale mój inny kolega na swojej pasiece stasuje właśnie rojowabiki wykonane z plastykowego wiaderka z pokrywką. Z boku wiaderka wykonuje otwór w który wkręca szyjkę butelki plastikowej tak aby pszczoły mogły tam wejść. W środku wiaderka umieszcza srodek wabiący pszczoły. Jak mi oświadczył jest to feromon produkcji ukrainskiej. Wiaderka zawiesza na drzewach wokół uli naliczyłem u niego takich 5 . Twierdził, że roje dość chętnie tam wchodzą i ten ukrainski środek jest wg niego naljepszy.


Dewu,

to są pułapki na osy. Dostaniesz w każdym sklepie pszczelarskim. Ustawianie pustych uli nie zamkniętych jest zabronione.

Pozdrowienia
Juppes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:34, 20 Paź 2010    Temat postu:

Ok, jeżeli ustawianie pustych uli niezamkniętych jest zabronione to w jakich przepisach jest to ujęte. Pytam bo nie chcę popełnić błędu. Miałem zamiar przygotowac sobie na przyszły rzepak właśnie ule aby złapać jakieś roje. Czy jest to po prostu prawo społeczności pszczelarskiej nie spisane a jedynie wynikające z tego ,że rójka ma swojego właściciela i jeżeli on się zgłosi w jakiś czasie np. 2 tygodni to należy mu ją zwrócić?
Ale żeście mi nawtykali. Ja chodzę po znajomych podglądam co robią z pszczołami, chciałem zabłysnąć i pisze o tym co widziałem a wy mi dowalacie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dewu dnia Śro 20:35, 20 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> W SEZONIE - CZYLI CO SIĘ DZIEJE, CO TERAZ ROBIĘ W PASIECE...
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin