DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

AniaBL · Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Witam,
Proszę o info gdzie znajdę te mapki czy też adresy pszczelarzy z woj. mazowieckiego

Pozdrawiam,

MariuszK

Gucio

Anno, masz możliwość wstawienia zdjęć tej ściany, jak to wygląda? łatwiej by było ustalić jakiś szkic działania.

AniaBL · Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Witam,

Dziękuję za pomoc.
Zrobię zdjęcia ale dopiero w sobotę, jak będę tam na miejscu.

Pozdrawiam,

AniaBL · Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Witam,

wstawiam linki do zdjęć ściany :

ściana (widać wejście pszczół)
[link widoczny dla zalogowanych]

i wejście pszczół (na wysokości ok. 3 metrów, a nawet mniej)
[link widoczny dla zalogowanych]

i jeszcze zdjęcia pszczół zrobione zeszłego roku 2012
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam,

Michał

Wygląda na to że to średni rój carnica, chociaż pozory mylą.
Nooo, nie wiem jak wy, ale ja to życzę powodzenia osobie wyjmującej to wszystko. Na pewno trzeba skuć ten cement, wyjąć kilka cegieł, zobaczyć jak głęboko jest gniazdo. Chyba gorzej wyjmować z takiego budynku niż z drzewa, ja po wyjmowaniu z Tomkiem pszczół z jabłonki leżałem potem tydzień sparaliżowany i nie mogłem się podnieść z bólu. Praca ciężka, zwłaszcza na kręgosłup. Niewygodnie troche będzie operować. A sprawdziłaś czy osłuchałaś czy pszczoły żyją? Latały dzisiaj? Może padły?

ma.rek · Dołączył: 05 Lut 2012 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Aniu mam pytanie czy widziałaś dziś te pszczoły ,czy one latają bo na dzisiejszych zdjęciach ich nie widać. O której godzinie były robione zdjęcia. Pytam o to bo pszczoła nie lata w temperaturze poniżej 10 stopni a więc rano lub wieczorem. Jeżeli nie latały w południe prawdopodobnie zimą zginęły .Pozdrawiam.

AniaBL · Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Witam,

Sprawdzę w weekend czy pszczoły latają - ściana jest od strony wschodnio-północnej, może to ma znaczenie.
Pozdrawiam,

Petrus

Petrus

Pani Anno, proszę się przyjrzeć owadom i porównać ze zdjęciami w internecie z murarką ogrodową lub pszczołami samotnicami.

--
Poinformować pragnę że jest jakieś straszne nasilenie murarek ogrodowych / pszczół samotnic występujących w kilkudziesięcio osobnikowych gniazdach, jak nie w altankach, to murze ogrodowym, to teraz podejrzewam między cegłami. Dziwne jest to że jest ich kilkanaście/kilkadziesiąt, potwierdza to także pan Wiesław Trepiak i pan Woszczyński. Dostaliśmy już po 2-3 zgłoszenia i za każdym razem są to murarki, zupełnie inaczej wyglądające niż pszczoły miodne. Nie wiem czemu tak szybko się namnażają, ale to ente zgłoszenie. O ile nie żądlą to dobrze, jednak po wyciągnięciu ciężko z nimi cokolwiek zrobić, wiem bo byłem, że na pasieczysku SGGW mają tez pszczoły samotnice w jakichś stogach trzciny czy czegoś, nawet jak wyciągnę te owady to najprędzej tam trafią.

Polecam Pszczelarskie Pogotowie Rojowe i Wasze mapki.

AniaBL · Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Witam,

pszczoły się jeszcze nie uaktywniły i na razie jeszcze ich nie widziałam,

pozdrawiam

MariuszK

W takim razie padły, nie przetrwały zimy i uważam że to nie jest zbyt pochopny wniosek.

Tak czy siak trzeba rozebrać kawałek budynku i to powyjmować, powycinać plastry, wymyć wnętrze i dobrze ponownie zabudować, żeby nie sprowadził się nowy rój (pszczoły "zwiadowczynie" mogą poczuć zapach wosku, kitu, miodu).

SławekK

Witam

Mam podobny problem, choć trochę łatwiejszy do rozwiązania niż pszczoły w murze u pani Ani.
U mnie pszczółki zagnieździły się w drzwiach od schowka na narzędzia ogrodowe.
Mieszkam w Komorowie (koło Pruszkowa) pod Warszawą. Pszczółki nikomu nic nie zrobiły do tej pory, ale wchodzą do drzwi przez dwie dziurki od klucza. Drzwi mają konstrukcję komorową, czyli są obite sklejką z zewnątrz, a w środku jest tylko lekka konstrukcja drewniana (tak mi się przynajmniej wydaje, bo ich nie rozbierałem). Pszczół, tak na oko jest około 20.
Po przejrzeniu zdjęć w internecie wydaje mi się, że jest to pszczoła murarka, ale nie znam się na tym niestety, więc to tylko moje przypuszczenia wynikające z porównania wyglądu. Mogę zrobić i zamieścić zdjęcia pszczół i drzwi do których wchodzą, jeśli to w czymś pomoże.
Pszczółki mają brązowo-pomarańczowe odwłoczki i są dość duże. Dobrze znam z widzenia różne osy i mogę stwierdzić, że widywałem mniejsze osy od tych pszczół. Pszczółki mają około 15-18mm długości.
Sprawa jest o tyle pilna, że cała rodzina aktywnie korzysta (zwłaszcza o tej porze roku) z zawartości schowka. Nie chcemy zrobić pszczołom krzywdy.
Powiem więcej, mogę poświęcić drzwi, jeśli to będzie konieczne ( i tak są stare i do wymiany) byle by się pszczołom nic nie stało Smile

.

Mamy w rodzinie malutkie dziecko i nie chciałbym, żeby przez przypadek coś mu się stało, gdy rozgniewa pszczołę/y.

Jeśli ktoś byłby mi w stanie pomóc z moimi pszczołami, będę bardzo wdzięczny. Napiszcie, jeśli macie jakieś propozycje rozwiązania mojego problemu.

Serdecznie dziękuję z góry za wszelkie odpowiedzi i pomoc!

Pozdrawiam
Sławek

Ps

Jeśli źle umieściłem swoją wiadomość, proszę o zmianę jej położenia lub wskazanie mi lepszego miejsca na jej zamieszczenie.

Petrus

Człowieku, już po pierwszych dwóch zdaniach widać o co chodzi. Dam sobie jaja uciąć że to nie są pszczoły miodne. Za diabła nie zbudują gniazda w takiej klitce. To są pszczoły samotnice, pszczoły dzikie, murarka ogrodowa. Jest ich zatrzęsienie w tym roku, każde zgłoszenie i telefon do mnie to okazuje się że murarka. Jakiś taki cykl mają przypadający na ten rok że się tak namnażają i wchodzą w różne dziwaczne miejsca - niewielkie, płaskie co odróżnia ich od normalnych pszczół. Fakt ten potwierdza twoja obserwacja - 20 owadów, pszczół o tej porze może być nawet tysiące. Są one przerośnięte, włochate, pyłek mają raczej na grzbiecie, większe "oczy". Mogą też być malutkie, czarne z "napuchniętym" odwłokiem - to są pszczoły samotnice. Te pierwsze murarki. Te pszczoły nie żądlą, nie mają żądeł - patrz temat koleżanki Efka w tym dziale. Można takie pszczoły wyjąć ale to będzie równoznaczne z tym jakby Pan miał zniszczyć gniazdo - poprostu tych pszczół nie da się włożyć do ula, jedynym rozwiązaniem to ich transport do uczelni SGGW gdzie mają takową hodowlę. Proszę o kontakt na priv, mógłbym podjechać po 20 maja bądź wyślę kogoś wcześniej. Piotr

Ps. A Adminów obliguję do poinformowania użytkowników o nienormalnej ilości tych owadów, których jest zatrzęsienie, a zwłaszcza w okolicach Warszawy.