|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaBL
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:12, 27 Sie 2012 Temat postu: usunięcie/przeniesienie pszczół |
|
|
Witam,
Chciałabym poprosić o radę dot. usunięcia/przeniesienia pszczół.
Pszczoły zasiedliły przestrzeń pomiędzy dwoma ścianami w starym ceglanym budynku i żyją w tym miejscu od wielu lat. Są to na pewno pszczoły, ponieważ sfotografowałam je i porównałam ze zdjęciami w internecie.
Pszczoły wchodzą w ścianę budynku poprzez szpary (głównie jedną) pomiędzy cegłami, gdzie zaprawa pod wpływem czasu i warunków atmosferycznych wypłukała się.
Budynek ma być za jakiś czas ocieplony styropianem i przed tym chciałabym, aby jakoś usunąć pszczoły nie robiąc im krzywdy.
Gdzie w takiej sytuacji można prosić o porady, pomoc? do kogo się zwrócić?
Chodzi mi o województwo mazowieckie, gmina Nieporęt, 30km od Warszawy.
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:29, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę ze sytuacja jest patowa.
Jest to zły czas na wyjęcie gniazda pszczół. One już są przygotowane do zimowli. Należy rozkuć scianę zewnętrzną aby się do nich dostać. Wymaga to trochę zabiegów.
Ale co dalej. Ta rodzina prawdopodobnie takiej roboty nie wytrzyma w tym okresie, Część pszczół zginie. Przesiedlenie do ula też wymaga od rodziny wysiłku związanego z budową gniazda zapasami. itd. mają niewielką szansę na zimowlę.
Z bólem to piszę ale, pszczelarze się tym nie zainteresują ze względu na problemy opisane.
Większość firm usuwających owady zapiankuje to gniazdo, a nie będzie je przesiedlać.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pon 22:38, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
powiedzmy adamie ze musielibysmy dokładnie wiedziec miejsce gniazda , mozliwe ze w tym przypadku przy rozkuciu sciany mamy je na dłoni ale , jaki to budynek które piętro itp. wiec raczej z bólem ale na straty i śmierć, milusinskich, chyba ze zrobisz w styropianie dziure którą beda nadal wchodzić
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaBL
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:38, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Witam,
dziękuję za odpowiedź.
Roboty związane z remontem budynku nie są planowane na ten rok tylko być może nawet za dwa lata
Budynek jest parterowy, ale gniazdo pszczół może być umiejscowione w dalekiej odległości od szpary, przez którą wchodzą pszczoły (jest jedno główne wejście + chyba są też mniejsze wejścia w innych miejscach budynku).
Można ewentualnie kilka cegieł rozkuć przy tym głównym wejściu, ale trudno zburzyć całą ścianę nośną budynku.
Jeżeli jest jeszcze tyle czasu na możliwie działania dot. ewentualnego usuwania pszczół (rok lub dwa lata) czy naprawdę nie da się nic zrobić?
może postawić im ul i zechcą się przeprowadzić?
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:16, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
To nic nie da, trzeba je "ręcznie" przenieść do ula czy rojnicy. Kurcze, myślę i myślę i myślę, że mógłbym się podjąć, mam blisko (Warszawa), ale nie mam koncepcji jak to przewieźć i jak to wyjąć z tej ściany. Niby nie takie akcje mieliśmy, ale sprawa jest trudna. Zastanowię się jeszcze, nie chciałbym zrobić tam bajzlu.
Też wg mnie rozsądnie się postąpi jak zostawi się je na zimę, teraz to tylko zakłócimy ich przygotowania i rozwalimy gniazdo. Najwyżej wiosną się je przeniesie, ale jeszcze pomyślę. ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:49, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Admin
Gdybyś je ocalił przez całą zimę mógłbyś robić bara bara, bunga bunga i tak byś został rozgrzeszony.Żywcem do nieba wzięty.
Ale stare budynki miały ścianę zewnętrzną i tz. futrówkę. Między nimi była przestrzeń powietrzna ok 10 cm. Tak jak drewniane stropy Od góry deska i od dołu.
W czasie rozkuwania one się rozłażą, uciekają od miejsca kucia opuszczają gniazdo. Podobnie jak w czasie miodobrań są w całym ulu na ścianach i na zewnątrz.
birkut.
Masz rację z pozostawieniem ich tam skoro nie przeszkadzają nikomu są akceptowane można je zostawić wtedy:
AniaBL może nawet przez dwie zimy robić bara bara bunga bunga i tak będzie w naszych oczach świętą laską.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:35, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
No i właśnie tu jest ten problem, bo się co najwyżej rozlecą po okolicy i mogą pociąć przechodniów. Tak chyba zrobimy, zostawmy te pszczółki na zime, one sobie na pewno poradzą, bo nawet jak konsultowałem z wujkiem, to ani nie ma z czym tych pszczół u nas łączyć, a ni jak ich zasilić, nie bardzo ramek z pokarmem gotowych, i rzeczywiście chyba nie ma sensu zwłaszcza o tej porze bawić się w takie przenoszenie. Jakby pszczoły były bardzo dokuczliwe i agresywne to wiosną co najwyżej, ale taką akcję to na 2-3 dni rozłożyć, stopniowo rozbierać, bo uciekną. A
Ania niech się nie zniechęca i zagląda do nas w wolnym czasie.
Takie latające pszczółki to radość dla oka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaBL
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:46, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Też wydaje mi się, że pszczoły sobie poradzą przez zimę, bo w tym miejscu są od wielu lat.
W takim razie zgłoszę się wiosną. Jaki to byłby najlepszy miesiąc, żeby je spróbować przenieść, marzec?
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:53, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
jednym słowem
Maj
Masz odpust zupełny, za taką deklarację.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: PŁN.Mazowsze
|
Wysłany: Wto 22:09, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
admin jakbyś sie tego podjął , to ja kiedyś wyciągnąłem pszczoły z budynku bez rozbierania. Ale to teraz by trzeba było powiesić rojnice przez którą będą przechodzić do ściany na ich wlocie . Rojnica obłożona styropianem .Zostawić pustą na zimę . Wiosną wczesną wstawić do rojnicy podgrzane ramki z pokarmem i woszczyzną ,tylko ładneramki.Skoro siedzą tam kilka lat to maja stare plastry i powinny przejść na nowe wiosną. Mnie sie udało , w maju zabrałem rojnice -siedziały w starym domku zrobionych z postaków ALFA , przy innych sposobach porozłaziły sie po całej ścianie. Może sie i tobie uda - powodzenia .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:39, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Daję sobie uciąć sikadło.
Skoro matka za zatworem powoduje natychmiastowe osierocenie rodziny, mrowienie itd. to ściana tego nie zrobi??? Są ogólni dostępne kamery termowizyjne. W gnieździe jest temperatura ok 30 stopni, ściana wewnątrz budynku nie przekracza 15, nie licząc zewnętrznej powłoki tynku nagrzanej od słońca. Matka musi mieć świra, aby wyjść na spacer dla ochłody 20-25cm poza gniazdo. jeśli rójka to ta odległość jest zbyt mała aby je zatrzymać.
A jeśli już:
cezarze jest konkurs foto, może pokażesz nam swą pasiekę.
Nasze, większości stałych uczestników forum są od dawna na galerii, mogę dla przypomnienia podać strony.
To nie popis, ale wypada co by podziwiać.
Zobaczy każdy z czego jesteśmy dumni, kto jest kto
chciałbym podziwiać twoją, wiedzieć z kim mam do czynienia. Nawet z telefonu można. Można też wstawić przypadkową pasiekę, puki się właściciel nie zorientuje i psem poszczuje.
Jeśli zwiozę z lasu wstawię następne z przygotowania do zimowli.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:08, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wino rozjaśnia myślenie, szczególnie czerwone.
przykład
Dostałem rodzinkę od kolegi, pisałem o nim kilkakrotnie. Ma takie miejsce i ule że co rok przychodzą rójki. Około 15 sierpnia żona jego zdzwoni z prośną: zabierz te pszczoły bo nic na dworze nie mogę zrobić. Zabrałem najpierw do sadu 3 km, po kilku dniach na pasieczysko. co by nie wracały do niego ok 800 metrów między pasieczyskiem a jego domem. Po cholerę mi WZ, trzeba zmienić na WP. Niby proste.
Do WZ wstawić WP. Jedna ramka czerwiu WZ następnie 5 ramek wybranych do zimowli WP w zabudowie ciepłej, do powieszenia WP jedna z czerwiem WZ, znów WP 4 szt I WZ zamykająca gniazdo. ZP do góry nad gniazdo do przeniesiona zapasów.
moja nadzieja i zamysł:
oleją boki WZ, zaczerwią WP i mam na WP, czerw wygryzie się Wz i mam standard.
nadzieja matką głupich. Owszem ułożyły zapas na WP ale matka olała moje piękne ukradzione produkcyjnym ramki, wygrzane w słoneczku bursztynowe, czerwiła dalej tylko na swych WZ. W niedzielą dostała kratę już w ulu WP z przeniesionym gniazdem, zobaczę czy pomoże.
Co mówić o pustaku lub cegle
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: PŁN.Mazowsze
|
Wysłany: Wto 23:25, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Malon napisał: | Daję sobie uciąć sikadło.
Skoro matka za zatworem powoduje natychmiastowe osierocenie rodziny, mrowienie itd. to ściana tego nie zrobi??? Są ogólni dostępne kamery termowizyjne. W gnieździe jest temperatura ok 30 stopni, ściana wewnątrz budynku nie przekracza 15, nie licząc zewnętrznej powłoki tynku nagrzanej od słońca. Matka musi mieć świra, aby wyjść na spacer dla ochłody 20-25cm poza gniazdo. jeśli rójka to ta odległość jest zbyt mała aby je zatrzymać.
A jeśli już:
cezarze jest konkurs foto, może pokażesz nam swą pasiekę.
Nasze, większości stałych uczestników forum są od dawna na galerii, mogę dla przypomnienia podać strony.
To nie popis, ale wypada co by podziwiać.
Zobaczy każdy z czego jesteśmy dumni, kto jest kto
chciałbym podziwiać twoją, wiedzieć z kim mam do czynienia. Nawet z telefonu można. Można też wstawić przypadkową pasiekę, puki się właściciel nie zorientuje i psem poszczuje.
Jeśli zwiozę z lasu wstawię następne z przygotowania do zimowli.
Adam |
Żebyś napisał po prostu(bez aluzji) pokaż swoją pasieke ,wstawiłbym ją dziś i teraz . A tak troche poczekasz ,aż sąsiad wyjedzie - ale wstawie.
nigdy niczym się nie chwaliłem.
Może nie jasno napisałem .Bo krótko. Dlatego ocieplona rojnica styropianem ,bo właściciel nie pozwolił dalej rozdłubać ściany . Otwór wydłubany miał około 12-14 cm i widać gniazdo .ale za mały żeby je zabrać Wszystko uległo by zniszczeniu.. Scianka pustaka i tynk to jakies 7 cm .Gniazdo do maja ze ściany było jednością z gniazdem w rojnicy przez ten otwór. Jakby siedziały głębiej napewno by nie było szansy na przejście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaBL
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:49, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witam,
Chciałabym zapytać się ponownie o możliwość przeniesienia pszczół. Jak pisałam na początku tego wątku: pszczoły zasiedliły przestrzeń pomiędzy dwoma ścianami w starym ceglanym budynku.
Czy jest szansa na wydostanie i przeniesienie pszczół?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:01, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
1. Upewnijcie się, czy pszczoły przeżyły zimę i czy latają.
2. W okolicach weekendu majowego - myślę, że to będzie dobra pora, teraz jest jeszcze chłodno, rodzina może być trochę osłabiona, następuje wymiana pokoleń, dajmy się jej chwila podnieść.
3. Popatrz na mapki wszystkie 3, może ktoś jest z pszczelarzy z mazowieckiego kto by zobaczył w jakim stanie jest ten rój: [link widoczny dla zalogowanych]
Już teraz dodam, żebyś przekazała jak się ktoś podejmie, aby użyć preparatu "Apiarom" do zamgławienia jamy w tej ścianie, pomoże wyciszyć pszczoły.
Skontaktuję się z Tomkiem, jak on to widzi.
Skontrolujcie, może pszczoły padły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|