Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Gość
|
Wysłany: Sob 22:11, 07 Mar 2009 Temat postu: varroa |
|
|
Cześć. Czy któryś ze starszych kolegów mógłby mi doradzić jakim środkiem chemicznym mam walczyć z warrozą? Od tego sezonu zaczynam swoją wielką przygodę. Gdy czytalem różne opinie na temat różnych środków na warroze, wywnioskowałem że BeeVital Hive Clean jest najlepszy. Ale może Wy maacie inny pomysł. Czekam na porady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 13:38, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
O biwitalu zdania są podzielone
różne są sposoby, każdy ma własny patent, a takiego na 100% pewnego to nie ma.
Poczytaj inne fora, jest tam mnóstwo informacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław
Gość
|
Wysłany: Nie 14:00, 08 Mar 2009 Temat postu: - |
|
|
Ja bym proponował APIWAROL, choć ostatnio jego cena wzrosła, to i tak jest skuteczny. Tabletki spala się w podkurzaczu, wolno go stosować w okresie bez czerwiu. Pozdrawiam. Stasiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pablo190
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:16, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A ja proponuję stosować różne środki tak, aby waroa sie nie uodporniła. Dlatego za każdym razem stosuję inny. Ostatnio stosowałem Beevital w tym roku będę stosować Apiwarol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:13, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zapowiadają kilka ciepłych, słonecznych dni. Planuję odymić pszczoły apiwarolem.
Czy są jakieś przciwwskazania?
Nie jest za późno już na takie zabiegi?
Czy może dać już pszczołom święty spokój?
Jestem początkujący, proszę o podpowiedź.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:20, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Powinno się dać już pszczołom swięty spokój im mniej się do nich zagląda tym lepiej, już kitują uszczelniają, ale wiem z 20 letniej praktyki że apiwarolem o tej porze możesz jeszcze odymić, śmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:08, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Odymiłem dziś swoje pszczoły apiwarolem i osyp varrozy był w ilości 162 sztuk. chcę powtórzyć leczenie ale o wymagane 10oC obecnie trudno, szczególnie późnym popołudniem.
Czy odymianie można wykonać np. koło południa (wtedy temperatury przekraczają te wymagane 10oC)?
czy pogoda (pochmurny dzień lub deszcz) ma wpływ na efekt leczenia?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:09, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mariusz, trochę przy dużo coś tych roztoczy wyszło. Ważne że pszczoły się z tego uwolniły. Cóż o tej porze to trudno o wyższą temperaturę, nie używam apiwarolu, co ile dni każą powtarzać na ulotce zabieg? W południe pszczoły normalnie mogą być w polu, latać mogą, jednak przy takiej temperaturze sądzę że możesz wykonać zabieg, bo wszystkie są w kłębie w ulu, ogrzewają się. Rzadko kiedy jakaś wyfrunie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Pon 15:16, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
z innego forum: "tak należy jeszcze odymić. Proces odymiania możemy prowadzić w ciągu dnia gdy temperatura otoczenia wynosi powyżej +12c. Przed samym odymianiem należy wpuścić kłąb zimnego dymu, ma to na celu rozluźnienie kłębu rodziny pszczelej. Po tym wstępie przystępujemy do odymiania. Po odymieniu zamykamy wylotek gąbką na czas cca 30-40 minut. Następnego dnia rano sprawdzamy osyp na wkładce dennicowej. Warroza będzie się nam osypywać jeszcze przez kilka następnych dni. Z każdym dniem powinno jej spadać co raz mniej. " Znaczy się, że możesz jeszcze odymić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Pon 15:17, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
w południe odym, większość pszczół, a może nawet i cała rodzina będzie w ulu, masz jeszcze czerw?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:45, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Czy teraz jest czerw to nie wiem, od jakiegoś czasu nie zaglądałem w ramki. nie chciałem ich rozklejać. pod koniec września jeszcze był. odymianie robię przez dolny otwór wylotowy a natłuszczony karton wsuwam przez odchylaną listewkę na dole zatworu.
Zatwór mam częściowo przeszklony i widzę że pszczoły chodzą po nim i po ramce więc jeszcze w ciasnym kłębie nie siedzą.
W ulotce dostarczonej z lekiem jest napisane aby zabiek powtarzać w odstępach 4-6 dniowych.
W dzień pszczoły już nie chodzą (sporadycznie 1 czy 2 sztuki) więc cała rodzina jest w ulu.
Więc jak tylko pogoda dopisze to będę jeszcze odymiał.
dzięki za podpowiedzi i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:39, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Myślę że wielokrotne odymianie rodzin w tym okresie jest zbędne. Bardzo niewiele ma w tym okresie czerw, a jeśli jest są to śladowe ilości. Fakt że jeśli rodzina jest opanowana mocno to w każdej komórce będzie. Do odymiania nie używam na wprost podkurzacze lecz zrobiłem prosty pomocnik do tego zabiegu. W nakrętce od małego słoiczka wlutowałem dwie rurki miedziane / łatwo lutuję sie miedź / zagięte pod kątem 90 stopni. na dnie słoika wstawiłem siatkę aby tabletka nie leżała na szkle, lecz na siatce lepiej spala się . Jedną rurkę wprowadzam do wylotka a drugą do podkurzacza. W taki sposób widzę czy tabletka cała spaliła się. Reszta jak wyżej opisują Koledzy
Adam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:48, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Również zgodzę się Kol. "Malon". Mariuszu, odym już ostatni raz, nie więcej. Dużo tej warrozy wyszło, w piątek zapowiadają ciut cieplejszą pogodę, wtedy możesz to zrobić. Można tabletkę wsunąć na korku, nakrętce od piwa z butelki, zrobić dwie dziurki, nadziać drut i wsunąć. U nas też pszczoły latają, max 2 robotnice się kręcą przy wylotach, teraz już tak będzie. Zima zbliża się wielkimi krokami, już na ten tydzień zapowiadane są pierwsze opady śniegu. Cóż. Może im wcześniej tym lepiej, będzie łagodniejsza zima, podsumowując odym ostatni raz, możesz zaszkodzić pszczołom, jak będziesz jeszcze kilka razy dymił. Warrozy trzeba się pozbyć na zime na amen. Pozdrawiam, Peter (Gucio)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:56, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Melon, bardzo ciekawa odymiarka. Ja spalałem tabletki na blaszce ale ciągle miałem ta niepewność czy nie podpaliłem ula, bo słyszałem o takich przypadkach. Mam jednak małą wątpliwość czy amitraza nie osiądzie na słoiku i rurkach, czy cała zostanie z dymem wdmuchana do ula. Czytałem już na jakimś forum, że jak dym się schładza to amitraza pozostaje ściankach. Co o tym sądzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:50, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Dewu tak daleko moja wiedza nie sięga. Używam bardzo małego słoiczka 100-150ml, aby ograniczyć powierzchnę czynną , bo fakt na sciankach słoika powstają skropliny. Jeśli odymiam jednorazowo powyżej 30 rodzin scianki są ciemnobrązowe, ale po 1-2 tabletkach słoiczek jest gorący i temperatura nie pozwoli na osiadanie czynnika na ściankach. Jaki procent stracę ???
Pomysł z tym słoiczkiem powstał gdy dostawałem szału przy odymianiu na wkładanych różnego rodzaju łużeczkach/ siatki ,szczypczyki,/ Odczekałem swoje wyjmuje a tabletka spaliła sie w różnym stopniu. I zabawa od nowa .Przy kilku rodzinach da sie wytrzymać a kilkadziesiat już nie Wiec pomysł z tym słoiczkiem. Ieśli kładłem na dno, też lubi zgasnąc a wystarczy kawałek siatki lub kłebek drutu ramkowego i pali sie do końca, oczywiście jeśli dostarczymy tlen . używam mieszka podkurzacza a ostatnio mieszka do rozpalania grila, kupiłen na bazarze 8zł całość łączę igielitową rurką
Właśnie fora w poszczególnych dziedzinach powinny służyć wymianie pomysłów Jeśli ma ktoś inny bardzo proszę napiszcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|