|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:21, 20 Kwi 2010 Temat postu: Wabienie------------------------ROJKI-------------Kwiecien |
|
|
Dzien dobry i dobry wieczor.
Czy jest mozliwe zwabienie rojki do skrzynki.????
Mysle ze jest przeczytalem w gazecie pisza tam jak to zrobic.
Skrzynka musi miec pojemnosc min 45litrow
Wkladamy do srodka stara ramke -dobra jest rowniez taka pozarta przez motylice.(daje dobry zapach)scianki skrzynki dobrze jest cieplym woskiem posmarowac(pendzlowac)
Skrzynke powiesic na wysokosci 1,5 m do 3 m na drzewie wylotem na poludnie i zeby sie nie ruszala.Kiedy powiesic minimum ---3 tygodnie przed rojkami( wczesniej lepiej (kwiecien)W skrzynce zrobic maly otwor 1,5 cm na 7 cm.
Kontrolowac po godzinie 17 wyproznic skrzynke popryskac znowu zapachem przyciagajacym nastepna rojke, to jest:cytrynamelisa--tymianek czarna porzeczka ,wszystkie soki pitne cukrowe geste malinowe inne. Czyli w skrzynce wisi stara ramka (mozna wrzucic w srodek ciasta miodowo cukrowego zeby pszczoly pamietaly i odwiedzaly przed rojeniem sie to mile pachnace miejsce .prosze o komentarze
pozdrawiam darek4257
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Wto 22:35, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
darek miałem cię za mądrzejszego , nie pisałbyś takich głupot, rójka wychodząca z ula siada niedaleko niego na gałęzi czy innym przedmiocie dla uspokojenia i oczekiwanie na pszczoły tzw. zwiadowczynie, które szukają miejsca na osiedlenie sie i jest to dosyc znaczna odległośc ( aby nie dochodziło do krzyżówek w obrębie bliskiego pokrewienstaw w przyszłości- inaczej kadzirodstwa) wiec po jakiego grzyba miałyby wejsc do jakiegoś pudła powieszonego na drzewie? tak samo mogłyby sobie wejsc do pustego ula , zdarzy sie ze wejda obce , jak zwiadowczynie to pudło znajda , z tym pudłem to taka prawda jak klepanie w kose przy wchodzeniu roju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:16, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy zaczynałem swą przygodę z pszczołami. próbowałem podobnie wabić rójki. Mieszkałem w okolicy przepszczelonej, na jeden ha przypadały 2 rodziny. Porozstawiałem ule z ramką syszum myślac że przyjdzie.
Ani jeden nie przyszedł. Owszem zbierałem kilka rójek wiszących w róznych miejscach ale do mojego ula nie wszed żaden. Podobnie na pasiece, roiły sie stały roinice z suszem i nigdy nie weszły .Instynkt gna je w świat. Wedrujące mogą wejść przypadkowo, swoje nigdy. Widywałem osiadłe rójki w drzewach w kominach, pod dachami, w rowach, na wysypisku a opisywałem mam kolegę majacego lakiernie samochodów, ma dwa ule dla ozdoby, i co roku wchodzą tam rójki . Zabieram jedne przychodzą nastepne. Wydawało by się że rozpuszczalniki, szpachle stukanie, będzie je odstraszać a jednak jezą jak mrówki do miodu.
Nie wymuślił nikt 100% metody na wabienie ale próbować można
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:02, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Przecież to jest bardzo dobry sposób, stosuje się go już długo. Sam przez przypadek nie zatkałem starego ula, w którym panował straszany bałagan. Okropne ramki krzywo poustawiane, jakieś szmaty, podkarmiaczki jedna na drugiej, ogólnie straszny chaos. I co? Przyszły do niego pszczoył, potężny rój, który daje mnóstwo miodu, zwiadowczynie zostały zwabione właśnie zapachem ramek, miodu, wosku, hormonów i feromonów. Birkut, nie zrozumiałeś, Darek przedstawia pomysł na zdobycie rójki, na pewno wie, że pierwak ze swojej pasieki odlatuje znacznie dalej i nie wejdzie do skrzynki, która jest na sąsiednim drzewie. Też tak kiedyś robiłem, dookoła w michałowie są 4 średnie pasieki, zawsze do skrzynki coś się zleciało, ktoś nie upilnował swoich pszczół i bęc się komuś wyroiły. Obecnie szykuję gotowe ule z ramkami z suszem i węzą na przylot nowych rodzin, co roku szykuję 2-3 ule, a nóż widelec coś do nich zleci. Pozdrawiam, M. Ps. Kiedyś stosowałem sztuczne feromony z Rosji, ale kiczowate były. Trochę pszczół się przy ulu pokręciło, ale nie zleciał żaden cały rój.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Śro 12:05, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 13:12, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
michał nie zrozumiałes, nikt nie gada ze rój nie przyleci, ale nie powiesz mi ze powiesisz jakąś skrzynke natrzesz ją moczem nietoperza i dwoma kroplami łez swistaka i pszczoły a raczej rójki beda zasuwały do tych skrzyń , po drugie te feremony jak ma sie do tego że kazda matka ma swój zapach który nadaje swojej rodzinie i co? wylatuje rójka z matką ale czuja jakies zapachy zdechłego skunksa i porzucaja matke z jej zapachem i rwią z kopyta do skrzyni wymazanej? zastanówcie sie , jeden cos zrobi głupiego i albo mu weszła jakas rójka a moze i nie ale opisuje i zaraz wszyscy braaawoooo my tez chcemy , pisze malon ze nawet kopruchy nie weszły a niedaj boze pszczoly
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sławek
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:51, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam... Jakiś czas temu w "pszczelarstwie" znajdowały się artykuły pewnego pszczelarza P. Osiewalskiego. Opisywał on także rojołapki wykonane według własnego pomysłu. Oglądałem też filmy przez niego nakręcone i faktycznie działają. Tyle tylko, że ma on pasiekę stacjonarną i rojołapki te ustawiał w tych miejscach, w których już rójki wcześniej siadały.
Pozdrawiam Sławek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:27, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Skrzynke juz powiesilem ---moja wioska lezy w dole, w polach na gorze okolo kilometra od wioski stoi jeden gruby dab z dala od innych drzew.Z calej wioski wylatuja rojki siadaja na debie i leca dalej --pomyslalem ze wlasnie tam jest najlepsze miejsce na skrzynke---ale ty chyba birkut nie zartujesz z tym moczem nietoperza i lzy swistaka skad ja to dostane,gdzie ty to kupiles. poz darek4257
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:53, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
pewnie u "czarownicy" hahahahah ale wróćmy na ziemię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 21:05, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
darek, podobno zamiast moczu nietoperza może byc mocz teściowej osobiscie łapany do dłoni i potem wlewany do tej krzynki typu pryskane kluski ( nabierasz rozpuszczone masło do gęby i pryskasz na kluski)
Ostatnio zmieniony przez birkut dnia Śro 21:07, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:07, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W miejscach stałych gdzie przebywała pasieka, zauważyłem ciekawy fakt.
Rójki siadają zawsze w konkretnych miejscach, jeśli raz gdzieś rójka uwiąże się następna wykorzysta to samo miejsce. Dotyczy to drzewa, żerdzi, płotu itp. Mało prawdopodobne, że pozostawia swoisty zapach, który przetrwa okres roku lub dłużej. Na gałęzi kora w miejscu uwiązania się roju nawet na kilkanaście minut jest innego koloru. Może pozostaje wosk, może jest jakoś czyszczona ?
Na moim pasieczysku siadają roje na trzech lipach jednej brzozie i dwu akacjach, na tych samych konarach, mimo że mam ponad 50 drzew tego gatunku. Jeden raz usiadł rój na modrzewiu, był to rój wedrujący, osiadły pod sam wieczór, zebrałem je następnego dnia. Siedziały prawie 24 godz.
Rój z pasieczyska nie wejdzie na pasieczysku za żadne skarby do ula sam. Instynkt gna go do lotu. Z mojej pasieki zawsze odlatują na wschód, będąc na rzepakach przez kilka lat w tej samej okolicy, zawsze szły na zachód.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:12, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Birkut nie powiedziałeś całej prawdy. pazurek nietoperza, skrzydełko ćmy, i źdźbło dziekciu, nie wspomnę przytoczonej reszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:02, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
hallo teraz juz zrozumialem birkut mnie oklamal z tym nietoperzem,A z tesciowa jak lapales to ona cie zaznaczala ,a corka sie domyslila ze pryskales kluski do krzynki.Tu powazne forum ,a ty ujawniasz marzenia sny--powiec ze to nie marzenia??(opisz jak bylo) poz darek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 11:56, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
darku, teściowa to skarb a ja skarb zakopuję głeboko, dlatego teściową zakopałem półtora metra pod ziemią
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:23, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
hallo czy to nie cieszy gdy zlapiesz rojke ,puzniej do piwnicy podac kwasu mrowkowego wymienic krolowa na buckfast i do ula.Dobrze mowie??poz darek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:45, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Darku ale jak cudza to skąd możesz wiedzieć czy jest zdrowa? z jakich przyczyn opuściła ul?? ja tam wolę odkłady w ostateczności rójkę ale ze sprawdzonych źródeł by nie przywlec sobie jakiegoś choróbska... Ale jeżeli w okolicy wiesz ,że pszczółki powinny być zdrowe na 99% to czemu nie
nigdy nie jesteś pewien na 100% czy zdrowe są
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|