DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

darek4257

Hallo przeczytalem wszystkie posty.I dorzucam 3 grosze.....
Po pierwsze jak chce sie ocieplic to z mojego doswiadczenia zadnymi szmatami zadnymi poduszkami lub kartonem lub gazetami te materialy sa doskonale do hodowli grzybow.Najlepiej nadaje sie styropian.
Po drugie u mnie w styropianach obojetnie czy mocna rodzina czy slaba , i obojetnie gdzie siedzi klab w zimie czy w dole czy z boku nie ma grzybow.
Pszczoly mam na 2 pietrach 22 ramki, u gory folia,zebym mogl popatrzec na rodzine w zimie.W zimie jak jest minus 10 otworze daszek to odrazu kondensuje sie woda pod folia w pare sekund(czyli jest sucho).Moje pszczoly maja w moich ulach styropianowych szczelnych u gory cieplo,. Z boku wylot 20cmX2cm
i w dnie siatka 20X20cm.czyli styropian kojarzy mi sie z odwruconym gumowcem .I dlatego sie czasami zastanawiam dlaczego nie ma grzybow w srodku dlaczego super zimuja.I mimo ze rodzinka malutka i siedzi z boku nie na wszystkich ramkach.A w lutym jak zaczna czerwic wylatuja krople wody z wylotka.Nieraz zrobi sie sopel lodu.Dno w takim ulu jest zrobiony skosnie zeby woda wyciekala z ula. poz d

Malon

Darku
Nie wszyscy mają styropiany, nie wszyscy mają korpusowe, niewiele uli ma możliwość osiatkować dennicy Więc nie wszyscy mogą z Twego doświadczenia skorzystać . Gro uli to leżaki Dadany, wielkopolskie, warszawiaki o rózniej konstrukcji To że trzymasz rodziny na dwu korpusach Twoja sprawa. W naszym klimacie z reguły korpusowe trzyma się na jednym korpusie a dolny półkorpus jako poduszka powietrzna. Zobacz na galerii dużych pasiek, są takie w Polsce widać wyraźnie taki układ jak opisałem. Czy myślisz że tam są ludzie beż wyobrażni i doświadczenia. W moim rejonie jest pasieka na sryropianach liczy powyżej 1000 rodzin i też zimują na jednym korpusie wielkopolskim. Podaj no Ty wysokośc Twej ramki bo moze masz ul podobny do Ostrowskiej czyli wtedy dwa korpusy muszą być.

Nie pisz głupot że powietrze ogrzane przez kłąb zimujący nie wytrąca pary wodnej. Przeczyło by to podstawowym zasadą termo-dynamiki. Powietrze zimne np: 25stopni na minusie przechodząc przez kule pszczół która ma 30 stopni ciepła musi wytrącać parę unoszącą sie do góry. Skoro tak na twej folii musi się sktaplać woda i ściekać w dół zalewać gniazdo ściany bo nie może wydostać się do góry w postaci pary. Zobacz każdy samochód z włączoną klimatyzacją w czasie postoju ma kałużę wody pod sobą. Czyżby kierowca sikał ?
Adam

darek4257

Hallo zgadzam sie ...nigdy nie zmadrzeje.Ale taki zupelnie glupi nie jestem -tylko tak wygladam .Malon w przyszlym roku nie sprzedaje zadnej rodziny ,bede mial 10 rodzin, nie wiem czy dam rade.Ale chcialbym trafic na taka rase jak juz filmy ogladalem minesota w akcji.Skoro ona sie tak szybko rozwija co bedzie w czasie kwitniecia lipy,jak sie nie ograniczy to padac beda z glodu.Nie nadaza przynosic pokarmu.Mialem juz tak z carnica i z buckfastem.poz d

wyrwijdąb

Dziekuje za odpowiedz.

Malon

Darku
Poruszyłeś b ważny temat z gatunkiem i czerwieniem. W 100% z tą wypowiedzią się zgadzam. Kiedyś jeździłem na uprawy polne: rzepak następnie gorczyca i szybko na grykę 2 tygodnie przerwy i zaczynał się wrzos. Wracałem 10 września na pasieczysko. Aby w takiej wędrówce mieć efekty kopowałem każdą ilość rójek, bo zasilałem aby mieć dużo pszczoły lotnej. Matki były ograniczane w czerwieniu. Taki styl zbiorów uprawieją pszczelarze amerykańscy.
Ostatnio jadę na rzepak traktując go jako stymulujący pożytek, i jadę do lasu na spadź. Na spadź się czeka nikt nie określi kiedy wystąpi.
Dlatego w moim rejonie króluje krainka Tb.
Większość moich kolegów nie chce pszczoły o dużym intensywnym rozwoju wczesno wiosennym. nam potrzebna jest siła rodzin na początek czerwca. W połowie czerwca jęsli tylko pokaże się pierwsza spadź, większość robi wymianę matek lub tak jak pisałem zamykanie matek w klateczkach, podobnych do transportowych lecz osiatkowanych kratą odgrodową, aby pszczoły miały kontakt z matką. Uwalniamy matki po 20-25 dniach na początku lipca. wynika to z obliczenia kiedy jajko może przynieść miód.
Metoda ta z terminem 10-15 czerwca sprawdza się w rejonach gdzie pożytek kończy lipa. mięso im jest zbędne, rodziny zdążą się odbudowaś w lipcu, idą do zimy w normalnej sile, a brak czerwiu w okresie kwitnienia lipy skutkuje że miód jest w ulu dla pszczelarza. każda pszczółka jest przy miodzie a nie przy czerwiu, który i tak miodu by nie przyniósł.
Adam
Gdybym w tym roku miał matki tak intensywnie czerwiące musiałbym mieć własną cukrownię

golina

Alex,tak to prawda,można iść własną drogą tyko po co ?
Tacy koledzy jak Stanley,Birkut,Malon zimują pszczoły od kilkudzesięciu lat zatem warto z ich rad skorzystać.Ocieplanie,nieocieplanie nie jest tak ważne jak dopasowanie wielkości gniazda do siły rodziny.