DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Artur72

Moje zapytanie na dzis to ...cz to mozliwe aby przy tak sprzyjajacej pogodzie (19 st w słoncu ) nastąpił rabunek w ulu ? Zauwazyłem duza ilisc pszczól w jednym z uli ,bywało tak ale dzis walczyły ze soba czyli wygladało to na atak innych pszczól , od razu zawezyłem wylotke w ulu tan na 3 pszczólki i pozostawiłem po jakims czasie pszczoły takjakby sie wyciszyły i wróciło wszystko do normy .Czy w zwiazku z tym powinienem teraz zagladnac do ula i zobaczyc co sie tam stało czy pozostawic w sopokoju ? Pozdrawiam Artur

M@ciej

Tak, to możliwe, to był zdecydowanie rabunek.
Nie wolno absolutnie otwierać ula, bo to wywoła kolejne ataki rabunkowe, przyciągnie robotnice z innych uli i zrobi się niepotrzebny bałagan. O tej porze nie trudno o rabunki, nie wolno wyciągać ramek, rozgrzebywać ula, bo zapach miodu, ramek rozniesie się po okolicy i zaczną się rabunki.
Trzymaj wyloty zwężone cały czas, aż do przymrozków.

M@ciej

W razie jakiejś tragedii: [link widoczny dla zalogowanych]

Artur72

Dzieki wielkie ...Zwezone wylotki na 4 pszczółki pozostawic czy jeszcze bardziej zmiejszyc ?

Ander

Narazie tak zostawić, nie prowokować rabunków, czyli nie otwierać już uli. Jakby się coś działo i ścinały by się to zwężyć na maxa i przetrzymać tak póki pierwszy śnieg nie spadnie, albo póki nie pojawią się niższe temperatury (chodzi o to, żeby pszczoły już nie latały).

Ander

qq

Tam musiało nastąpić jakieś osłabienie rodziny , ale widzęczarno wiosnę w tym ulu .Ale sie nieprzejmuj ,to tylk oprzypuszzcenia ,a wrazie czego to zawsze można z wiosny połaczyć jak dożyją tego słabeusza.