|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:20, 01 Sty 2014 Temat postu: zatoki zatkane na amen |
|
|
hej, ma ktos jakis sprawdzony pszczeli lub nie pszczeli sposob na zatoki moze? Pomocy! od Soboty temp powyzej 38 chwilami 39,5 powiekszone wezły chłonne lekarz stwierdzil zapalenie oskrzeli ale to mnie nawet tak nie meczy jak zatoki od których głowa mi pęka i przez ktore nie moglem oddychac nosem w skutek czego złapało mnie i gardło . Tak ze oby ten rok nie był taki cały jak jego poczatek.
bede wdzieczny za każdą porade
pozdo ledwo żywy Arek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arek92 dnia Śro 13:20, 01 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Myszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: powiat radomski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:40, 01 Sty 2014 Temat postu: Re: zatoki zatkane na amen |
|
|
arek92 napisał: | hej, ma ktos jakis sprawdzony pszczeli lub nie pszczeli sposob na zatoki moze? Pomocy! Arek |
Nie pszczeli, wypróbowany przed świętami na sobie i mężu, dla nas bardzo i szybko skuteczny - SINULAN. Życzę zdrowia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: powiat radomski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:53, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dopiszę jeszcze że to SINULAN FORTE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:02, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Antybiotyk lekarz powinien przepisać. Sudafen ja mogę polecić.
Cirrus w tabletkach (to jest zyrtec+pseudoefedryna), troche jest się po tym jak na haju, więc nie wsiadaj za kółko, ale da się przeżyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Śro 14:34, 01 Sty 2014 Temat postu: Re: zatoki zatkane na amen |
|
|
Nie ma zmiłuj - lekarz - to zdaje się najwłaściwsza 'podpowiedź'.
Małżonka podpowiada mi .... Sterimar Cu , Euforbium .. takie spraye do nosa , stosowane w trakcie leczenia lub profilaktycznie przed (zwłaszcza euforbium - homeopatyczny ...) ....
arek92 napisał: | hej, ma ktos jakis sprawdzony pszczeli lub nie pszczeli sposob na
pozdo ledwo żywy Arek |
Jako anegdotę : ... do szwagra przyszedł dalszy sąsiad po miód bo jest przeziębiony . Tłumaczymy mu ,że miód to owszem uodparnia , pomaga , ale 'zażywać' trzeba wcześniej ze dwa trzy miesiące. No tak - odpowiada ten sąsiad - ale wtedy to on nie wiedział ,że będzie ... chory.
Ma sens ''pszczeli''' sposób , ale dwa trzy miesiące ... wcześniej
PF
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 15:33, 01 Sty 2014 Temat postu: Re: zatoki zatkane na amen |
|
|
Ja pszczeli miodek zażywam regularnie , a mimo to od 2-3 dni i mnie bierze .
I coś czuję , że weźmie na dobre
Mam jeszcze jakąś opasłą księgę chyba z 96 stron...
Chyba popróbuję przeczytać z jeden rozdział
Pomoże - nie pomoże - ale raczej nie zaszkodzi .
"Za wasze zdrowie i nasze"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:49, 01 Sty 2014 Temat postu: Re: zatoki zatkane na amen |
|
|
arek92 napisał: | hej, ma ktos jakis sprawdzony pszczeli lub nie pszczeli sposob na zatoki moze? Pomocy! od Soboty temp powyzej 38 chwilami 39,5 powiekszone wezły chłonne lekarz stwierdzil zapalenie oskrzeli ale to mnie nawet tak nie meczy jak zatoki od których głowa mi pęka i przez ktore nie moglem oddychac nosem w skutek czego złapało mnie i gardło . Tak ze oby ten rok nie był taki cały jak jego poczatek.
bede wdzieczny za każdą porade
pozdo ledwo żywy Arek |
Na zatoki to nie znam żadnego sposobu pszczelarskiego , poza Ciepłą czapką noszoną w Zimie , ale nie za ciepłą żeby się pod nią pocić , jak złapie Cię infekcja to odleżeć swoje w domu . Na gardło w brew powszechnej opinii miód też nie jest za dobry bo cukier zawarty w miodzie jest świetna pożywką dla różnych bakterii i stwarza możliwość powikłań bakteryjnych gardła i oskrzeli ,a szczególnie miód spożywany na noc , a wtedy jak nastąpi stan infekcji bakteryjnej to już tylko antybiotyk.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:58, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Hehe, do lekarza po Klacid albo Augmentin, nie przepisał Ci nic z antybiotyków?
Na gorączkę jako lekarz mogę Ci polecić Ibuprofen (Ibuprom, jak nie jesteś oczywiście na to uczulony), osłonka na żołądek (Lacidofil na przykład), wit. C, rutinoskorbin, syrop wykrztuśny na dzień (zapytaj w aptece, może być Sinecod), na gardło NeoAngin, TantumVerde, Septolete, co tam jeszcze, na nos Nasivin, ew. Otrivin. Gardło nawilżać i płukać, np. Septosanem albo Glimbax. Popytaj w aptece.
Miodek to tak doraźnie raczej, spadziowy ma podobno największą zawartość antybiotyczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:01, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
powiem wam ze chyba bardzo chcialiscie mi pomóc bo jak tylko napisałem posta bo juz naprawde nie moglem wytrzymac to zaczeło to wszystko puszczac . antybiotyk dostałem odrazu "augumentin " ale jakis taki słabo działajacy chyba jest albo ja tak reaguje na niego, pozniej kupiłem sobie nurofen zatoki ale to to juz wogole nie pomagało ale juz jest lepiej niz wczoraj chodz teraz na wieczór temp sie mi troche znowu podniesie , ale chyba poprostu musiałem wycierpiec swoje. z kroplami przesadziłem chyba bo juz mi podraznilo nos to jade bez bo i tak na chwile tylko pomagały teraz tylko siakam co chwile i jakos to bedzie wyprubuje ktorys z waszych propozycji jak jednak dalej sie te zatoki beda utrzymywac, dzieki wielkie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:08, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Za krótko może bierzesz antybiotyk, po 3-4 dniach gorączka ustępuje. W takim razie zdrowiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:11, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A ja noworoczny "poranek" zwykle rozpoczynam szklanką bardzo dobrej zielonej herbaty zaparzonej z kwiatem hibiskusa i osłodzonej 1 łyżeczką miodu. Zatok nie wyleczy, ale na organizm działa tak, że człowiek odzyskuje wiarę sens dalszej egzystencji i nawet ma się ochotę do wyładowania energii np w 5 km lekkim biegu noworocznym
Arek, a w sierpniu tego roku zrób sobie nalewkę propolisową i od września do grudnia zrób kurację: 20 kropli nalewki na czczo na cukier lub wodę- 3 tygodnie kuracji 1 przerwy w cyklu 3 miesięcznym - będziesz się śmiał z ludzi co na katar zapadają
Pozdrawiam w 2014r. Miodowit
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miodovit dnia Śro 18:18, 01 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:40, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kasper napisał: | Za krótko może bierzesz antybiotyk, po 3-4 dniach gorączka ustępuje. |
Lekarz, który leczy moją rodzinę twierdzi, że antybiotyki są dla ludzi obłożnie chorych, leżących w szpitalu, a jak próbowałem ( dawno temu ) protestować przeciwko takiemu podejściu stwierdził, że on jest lekarzem przez 24h na dobę i mogę o każdej porze dnia i nocy do niego dzwonić jak by coś z chorym było nie tak. Na kaszel, katar, gorączkę zaleca to co dostępne w aptece bez recepty ale jak twierdzi bardziej dlatego, że pacjent wierzy w działanie tych specyfików niż one są w stanie pomóc- kaszel, gorączka, katar to objawy działań obronnych organizmu i bez wspomagania firm farmaceutycznych miną w niemal tym samym czasie jak w sytuacji gdybyśmy jednak zasponsorowali wytwórców leków.
Zaznaczam że jet to tradycyjny lekarz, który nie stosuje medycyny ludowej czy eksperymentalnej. Jedyne co go wyróżnia spośród inny znanych mi lekarzy to to, że przynajmniej raz w miesiącu bierze udział w sympozjum, konferencji czy szkoleniu w swoim zawodzie.
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 18:41, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kasper napisał: | Gardło nawilżać |
Zrobiłem lekarstwo
1/2 l. spirytusu
1/2 kg. miodu
1 puszka rosyjskiego mleczka zagęszczonego
10 żółtek z jaj kurzych.
Ktoś sugerował masło , ale "wolę beeeez" .
Miksowałem wszystko ok 1/2godz.
Zlałem w dwie butelki - niech postoi i nabierze mocy .
A tym co w misce pozostało (gęste) nawilżyłem gardło i pomogło Przynajmniej chwilowo.
A jak rozgrzało od razu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:08, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Robi_Robson napisał: | Kasper napisał: | Gardło nawilżać |
Zrobiłem lekarstwo
1/2 l. spirytusu
1/2 kg. miodu
1 puszka rosyjskiego mleczka zagęszczonego
10 żółtek z jaj kurzych.
Ktoś sugerował masło , ale "wolę beeeez" .
Miksowałem wszystko ok 1/2godz.
Zlałem w dwie butelki - niech postoi i nabierze mocy .
A tym co w misce pozostało (gęste) nawilżyłem gardło i pomogło Przynajmniej chwilowo.
A jak rozgrzało od razu |
Miksture zrobiłeś jak dla karmiącej matki. I nie zemdliło Cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 19:11, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Tadek 11 napisał: | Miksture zrobiłeś jak dla karmiącej matki. I nie zemdliło Cię. |
Nie zemdliło .
Jak kto lubi !?
Dla mnie pycha .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|