DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Pazdzioch

Więcej w linku

[link widoczny dla zalogowanych]

netto · Gość

Byłem i szybko wróciłem .. totalna porażka.

Mariuszczs

bieda z nędzą

Słowian

To dobrze ze ja się nie wybrałem, bo miałem taki zamiar

kazio1

Byłem, ujrzałem, rewelacji nie było, ale... Byłem długo, spotkałem wielu znajomych i nie tylko. Oferta wystawców uboga - wysokie koszty najmu stoiska. Jeżeli firma nie zmieni cen to zapewne następne Targi nie dojdą do skutku. Pszczelarze dopisali, co można zobaczyć na stronie Śląskiego Związku Pszczelarzy w Katowicach w zakładce "Galeria".
Trzeba pochwalić stoisko "Lasów Państwowych" i ŚZP. Wykładów także można było posłuchać.

sloneczna_laka

EXPO API - kilka słów refleksji

ETAP ENTUZJAZMU- pierwsze targi, tak szeroko reklamowane w mediach. Przecież informacja była zarówno w pismach branżowych, spotach telewizyjnych (regionu śląska), jak również w internecie. Wspominając gdzie się obyłem z tą informacją to przecież targi skierowane były właśnie do pszczelarzy i gospodarstw pasiecznych. Oj jaki był mój entuzjazm po przebudzeniu, że dzisiaj jest ten dzień.... jeszcze rozmyślania, abym nie zapomniał aparatu fotograficznego, plecaka na oferty, reklamy sprzętu i najnowszych nowości, no i jeszcze rozmyślania ile mam zabrać z sobą pieniędzy.

ETAP RZECZYWISTOŚCI - wjeżdżamy na teren targów, pierwsze co to dwie starsze panie w ochronie żądają za wjazd na parking 15 zł. No cóż realia twardego marketingu. Dochodzą do hali widzimy wystawców - ale co to - sprzęt budowlany. Żartujemy, że zapewne te betoniarki to urządzenia do mieszania paszy - oczywiście te najnowsze. Nieco dalej wystawione okna, żartujemy że to najnowsze otwarte ule... kasa ... kolejne zetknięcie z marketingiem ... 10 zł .... i pani kasjerka męcząca się 10 minut z kartą płatniczą. W końcu ją uratowałem i wybawiłem za pomocą stojącego obok bankomatu. Ciekaw byłem, jak w takim miejscu ... takie targi .... poradziła by sobie z walutą europejska? Podchodząc do wejścia, jeszcze przed skasowaniem biletu upewniamy się u ochroniarza czy jesteśmy na dobrych targach. Bo przecież za jego plecami nie widać nic innego jak sprzęt budowlany i usługodawców odpowiedzialnych za wykończenie wnętrz. Słyszymy tak tak... wystawa pszczelarska jest na końcu hali.... jest tam kilka stoisk - chyba żartował - rzucamy do siebie. Jak się okazuje nie żartował.

ETAP ROZCZAROWANIA - całe targi EXPO API mieszczące cię na 80 mkw. W centrum jedyny producent sprzętu ŁYSOŃ. Na około jedyny producent paszy - który na pytanie kolegi co jest w składzie tej paszy i w jakim stosunku składnie odpowiedział, ale na poparcie swoich słów nie miał żadnego dokumentu, dalej stoisko prasy branżowej PASIEKA. No a potem wiele stoisk (wiele = około 6) z miodem. Pytanie moje po co na targach dla pszczelarzy sprzedawany miód - czy komuś z nas brakło miodu i musi jechać po słoiczek na targi do Sosnowca. Zamykają stoiska dwa punkty przygotowane przez Nadleśnictwo Katowice. Będąc naprawdę miłym i pozostawiając wrażenie zainteresowanego udział mój na targach zakończył się w 30 minut.

ETAP PODSUMOWANIA – tragedia w trzech aktach. Czy naprawdę nie ma w branży większej ilości producentów odzieży, uli i pozostałego sprzętu pszczelarskiego. Czy naprawdę nie ma żadnych nowości w branży pszczelarskiej na zakończenie tego sezonu. Czy organizator ustanowił zaporę nie do przejścia w postaci opłaty placowej, która wyeliminowała wszystkich – nie sądzę – skoro kilka gospodarstw dało radę z opłatą to gdzie są potentaci. Czy nie można było zrobić tego w jakieś hali sportowej – zespołu szkół – bez opłat, dziwnych i śmiesznych, a placowe – bez zarobku – pokryło by koszty wynajęcia sali.

KOCHANI ORGANIZATORZY – mając nędzę z kaszą w postaci zgłoszeń to na etapie lipca odwołuje się taką imprezę – efekt osiągnięty…… nigdy więcej targów EXPO API w Sosnowcu, nigdy więcej targów organizowanych przez Śląski Związek Pszczelarski. Organizator na targach obecny na stanowisku Koła Historycznego ŚZP. Mi ta impreza też zapachniała historią.