|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:47, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Byłam, zobaczyłam i się zastanawiam czy to tak powinno wygląać. Daniela nie było więc byłam sama. Czy obecnie normalnym jest, że nie ma w większości ramek czerwiu a jest miód? Na niektórych ramkach widać okręgi czerwiu a w sodku puste komórki, rozumiem, ze to są te starsze komórki czerwiowe i z nich już się wygryzły pszczoły stąd ta "czarna dziura". Problem w tym, ze nie w każdym ulu ramki z czerwiem są ale ramki z miodem owszem są. Jak to jest? Czy matka czerwi non stop? Czy przestaje po jakimś czasie i np wszystkie larwy już się przepoczwarzyly stąd brak komórek czerwiowych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obelnik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:07, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Matka powinna czerwić bez przerw, a czy w tych "czarnych dziurach" nie było nowych jajeczek?. Jeżeli jest mało czerwiu a dużo miodu to należy dołożyć albo węzę albo susz bo może to wskazywać na ciasnotę w ulu. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:26, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Susz? a co to jest?
NO wlasnie nie zajrzelam....czy są jakieś niekryte....tzn gdzieniegdzie byly ale nie przyjrzlaam się tym slabszym rodzinom Bezsensu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obelnik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:10, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Spokojnie pszczelarstwo to sztuka i trzeba się jej uczyć i z książek i w praktyce, a i tak pszczoły przechodzą pszczelarzowi przez rozum tak to już jest. Nie ma dwóch podobnych lat w pszczelarstwie, każdy rok jest inny inna jest też w każdym miejscu baza pozytkowa i inne warunki klimatyczne. Musisz się do nich dostosować nie ma innego wyjścia. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:09, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Malwino, pszczoły zawaliły ramki z plastrami miodem - pokarmem z pożytku. Matka w ten sposób została ograniczona, nie ma gdzie czerwić. Stare puste plastry jeśli są - wymienić na węzę, albo jak są gotowe ramki zasklepione z miodem - to odwirować, na ich miejsce wstawić węzę. Jakie masz ule? Czy w nich jest krata odgrodowa? Jeśli tak, to powinna być mniej więcej zawsze na środku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:01, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mam ule warszawskie zwykłe. W przyszły weekend mam nadzieję zrobić miodobranie...licze że pogoda bedzie sprzyjac i miód bedzie zasklepiony. Jęsli nie, to zrobie tak jak mówi guciu tooo zrobię...tylko wyjasnij mi proszę co rozumiesz przez pojecie stare puste plastry? W sensie nie zaczerwione, bez pylku i miodu z magazynku wsadzić do ula?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Nie 11:58, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Chodzi o zapasowe ramki z plastrami najlepiej w miarę jasnymi. Słowo puste - oznacza puste komórki bez miodu, czerwiu itd. Chodzi o to żeby matka w nich zaczerwiła, skoro nie ma gdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:56, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hej,
W zeszlym tygodniu zebrałam miód. Dzisiaj po odstaniu się miodu, przelewałam go do słoików. Powiedzcie mi jak mogę sprawdzić czy ten miód jest dobry, czy nie jest skażony itp? Czy poza wysyłaniem go gdzieś (gdzie, i za ile) można to jakimiś metodami "chałupniczym sprawdzić" np po konsystencji miodu, kolorze lub innych jego cechach tudziez nazwijmy to "zachowaniach"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Sob 20:04, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
domowym sposobem takich prób nie przeprowadzisz jedynie na dojżałosc miodu ale to napewno znasz a badania miodu kosztują bagatela około 200zł., no ale trujące zwiazki pszczoła do miodu nieda, odkład a je w sobie skracając swoje zycie , dlatego kiedys na sląsku pszczoły zyły krócej o około 10 dni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 20:11, 03 Lip 2010 Temat postu: :) |
|
|
Maina napisał: | Hej,
Powiedzcie mi jak mogę sprawdzić czy ten miód jest dobry |
Ja mam dwie domowe metody sprawdzania czy miód jest dobry .
Pierwszy łyżeczką , a drugi palcem i . . . do buzi.
Wynik "badania miodu" natychmiastowy !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:41, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Heheh...no takie organoleptyczne metody to ja tez stosuje ale sama sobie nie ufam Chociaż babcia dzisiaj powiedziała tak "Jak pszczoły nie padły (a przecież same to mieliły) to miód jest dobry.
Po prostu mam chętną osobę na miód ale ta osoba ma małe dzieci a nie chciałabym, żeby coś się im nie daj boże stało z powodu miodu.
Dzięki za odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maina dnia Sob 20:43, 03 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 21:20, 03 Lip 2010 Temat postu: . |
|
|
Maina napisał: | Heheh...no takie organoleptyczne metody to ja tez stosuje ale sama sobie nie ufam Chociaż babcia dzisiaj powiedziała tak "Jak pszczoły nie padły (a przecież same to mieliły) to miód jest dobry.
|
Zaufaj sobie , zaufaj babci , a przede wszystkim zaufaj pszczołom .
Badziewia do ula nie przyniosą . Jak przyniosły , to moidek napewno będzie dobry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roberto
Gość
|
Wysłany: Sob 21:20, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
witam czy na zdjeciu to ty ???jestes slodka..........
miod przy Tobie nie jest slodki......................poz.roberto
Ostatnio zmieniony przez Roberto dnia Sob 21:21, 03 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:02, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że nikt z pszczelarzy nie bada konkretnego składu miodu, dokładnych wspołczynników, nie podaje próbek, odczynników i nie sprawdza czy miód jest skażony. Uważam, że możesz zaufać pszczołom jak już wyżej napisano. Miód jest antyseptyczny, pszczoły to mądre owady, niczego groźnego do miodu nigdy nie dodadzą. Ale ostrzegam Cię, przy wirowaniu miód musi być dokładnie przecedzony przez sita, każda malutka drobinka, każde odnóże pszczoły, malutkie pyłki jakieś potrafią dokładnie zepsuć miód. Może się sfermetować, skwasić, utracić swoje właściwości, dlatego kilka razy trzeba zawsze go przelewać przez sita, nawet też przy przelewaniu go do słoika, taka stara chłopska zasada przekazywana przez pra dziadków i dziadków. Pozdrawiam, nie bój się go sprzedać. Ten pierwszy miód jest taki jasny z wielokwiatu, pod koniec lipca drugi raz wiruję i jestem pewien że już będzie ostrzejszy w smaku, bardziej gryzący, ciemniejszy i bardziej słodki - dlatego że gryka (kilkanaście hektarów) jest oblężona dosłownie przez pszczoły u mnie, podejrzewam że jeszcze do tego dojdzie spadź. W ostatnią sobotę wirowałem z kolegą. Pszczoły tak łatwo nie oddały miodu. Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:44, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze, tak mnie postraszyłeś Administratorze z tymi nóżkami pszczelimi, że chyba kupię mikroskop albo grubą lupę. Poważnie stresuję się, że komus ten miód w słoiku skisnie
Mam kolejne pytanie do Was.
Wygospodarowałam miejsce na pracownię. Pomieszczenie słuzyło do tej pory jako kurnik-gołębnik. Oczywiście muszę wszystko wyczyścić i chcę białkować ściany...czy samo białkowanie wystarczy by odkazić...czy w ogóle po białkowaniu jeszcze coś ze ścianami muszę zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna
-> ZAKŁADANIE PIERWSZEJ PASIEKI - KROK PO KROKU Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 2 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|