DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Maina

Dzięki Panowie za odpowiedź i podpowiedzi.
Problem tylko jest taki, że po 2 miesiącach pozytku odwirowalam z 9 rodzin ok 23 kg miodu, dlatego mam wątpliwości czy po miesiącu (wirowanie było 26.06) uda się jakąś sensowną ilość miodu pobrać.

BTW. Jak pszczoły na nóżkach mają ciemno pomaranczowy pyle to jest to gryka?

birkut · Gość

trudno po kolorze pyłku poznac co kwitnie bo taki kolor u mnie tez nosza a z gryką mam tyle wspolnego ze w sklepie jest kasza gryczana, jedynie czarny to z maku i fioletowy z faceli a reszta to trzeba szukac z czego nosza

Maina

hmmm....no to kurczę gdzieś tak wyczytałam..no trudno...musze jechac w teren i wybadać co rosnie Smile

Administrator

Trzeba będzie zrobić sobie taką wycieczkę Wink

Roberto · Gość

czesc Maina jade z toba zaczniemy od wieliczki .roberto

Maina

Nie dzięki, to nie moje rejony.

Robi_Robson · Gość

Tak.
Tak.

Zanim dasz się wyciągnąć na wycieczkę w teren
w celu przeprowadzenia badań naukowych zastanów się dwa razy .
Roberty , to zwykle niegrzeczne chłopaki Twisted Evil

Wiem coś o tym .

Pozdrawiam.
Robert

Administrator

Maina, napisz nam co słychać nowego w Twojej pasiece, radzisz sobie jakoś? Może masz jakieś pytania/wątpliwości?

Maina

No hej,
CIenko coś widzę sierpniowy zbiór miodu. Przeglądam ramki i są praktycznie puste. Tzn miód jest na ramkach z czerwiem ale raczej na wolnych ramkach nie ma miodu, no może sporadycznie.
Ostatnio pogoda znowu jak pod psem no i nie wiem, nie ma nastroju rojowego. Mateczników brak, tuż po lipcowym miodobraniu dużo było komórek trutowych z czego część pościnałam część zostawiłam. Nie wiem, w różnych opracowaniach czytamrozne rady. Część zaleca dokarmianie pszczoł po miodobraniu tylko po co skoro przecież zostawilam im czesciowo miod na ramkach. Druga rzecz to wydaje mi się, że w niektorych ulach powinnam wymienić matki problem w tym, że nie wiem jak "stare" są już te obecne matki. Dziadek nic nie mówił ani nigdzie nie zapisał.

marcinluter

Maina ja na "czerw" daję zawsze ciasto miodowo-cukrowe po miodobraniu z lipy czyli ok. 20 lipca do sierpnia mateczki się rozczerwią i ciasto zjedzą a nawłoć da miodek

ale najgorzej mam w okresie pomiędzy lipą|a| nawłocią bo jest pożytek ale bardzo niewielki i pszczółki są troszkę agresywne ale teraz jak z nawłoci noszą jest dobrze Wink

matki wymieniaj kóre źle czerwią, słabo i jest rozstrzelony i gdzie jest czerw garbaty , jeżeli dokarmiałaś pobudzająco to powinnaś mieć czerw zwarty i dużo,a jeżeli nie karmiłaś to powinien być w kształcie elipsy. Matki ja wymieniam w lipcu ( przed kwitnieniem lipy i poddaję unasienione po 10-u dniach od zgładzenia starej..... mam 2 korzyści miód i młodą matkę) w sierpniu ,ok temu musiałem poddawać matkę i miałem obawy, przyjęły ale jak by coś nie wyszło??? pytanie retoryczne Wink

M@ciej

Matki jak wymieniać to już ostatni dzwonek, później na jesieni ciężko będzie u kogoś zakupić. Jak nie, to je zostaw, możesz przecież w każdym momencie połączyć słabsze rodziny. Miodem się nie przejmuj, na przyszły rok będzie Ci się lał hektolitrami. Być może nie ma już większego pożytku u Ciebie. Ja po miodobraniu też czasami nie podkarmiam, nie ma takiej potrzeby, jeżeli zostawiam im jakąś ramkę z miodem, która mi nie pasowała. Wtedy mam wrażenie, że jeszcze bardziej się motywują i na drugi dzień odrabiają szybko braki, w ten sposób liczba miodobrań wzrasta. Czekam jeszcze z Tomkiem, bo nie zabraliśmy ostatnio z dwóch uli miodu, głównie chyba gryczanego, raz że czasu nie starczyło, a dwa chyba bysmy padli, ukrop, upał, zmęczenie i oczywiście użądlenia. Proponuję Maina zacząć podkarmianie zimowe, przypominam, że do siedemnastego września pszczoły powinny być zakarmione książkowymi dziesięcioma kilogramami na rodzinę. Pozdrawiam, M@ciej

M@ciej

Ps. Zawsze się daje to 2-3 kg więcej żeby na pobudzenie wiosenne coś miały.

Ander

Maina

Hmmm no w sumie to nic nowego.
Warrozy nie widać...właśnie musze zakupić coś na warroze co by je zabezpieczyć na zimę.
Najprawdopodobniej 2 rodziny padną mi po zimie bo nie ma w nich w ogóle czerwiu odkrytego. Przełożyłam z innych uli trochę niekrytego i zobaczymy, wniosek chyba taki, że nie maja matkli a trochę za późno na poddawanie nowej. Mam 3 bardzo silne rodziny, właśnie od nich przekładałam ramki z czerwiem niekrytym. W sierpniu nie zbierałam w ogóle miodu bo stwierdziłam, że z tych 3 uli to nie ma sensu a niech sobie trochę podjedzą...w końcu zapracowały na to Wink

Trapi mnie natomiast fakt, iż sypią mi się ule

O ile same korpusy są w dobrym stanie to daszki niedługo rozpadną się na wiór.
Myślicie, żeby naprawić je jeszcze przed zimą? Czy można, czy dopiero poczekać do wiosny?

Głównie chodzi o te boczne belki zewnętrzne, papa jest w dobrym stanie ale rama z zewnątrz sypie się, no i zawiasy...do bani.

birkut · Gość

zacznę od konca maina , daszki jezeli istnieje taka mozliwosc to naprawic teraz nie wiadomo jak pogoda bedzie jesienia i zimą i moze byc niedobrze, rodziny bez matek jezeli miałabys matkę umasienniona to jeszcze warto a kjezeli sie okaże ze matek nie ma w ulu i nowych nie bedziesz miała , to niema c\sensu zasilania tych rodzin czerwiem a raczej pomyslec z jakimi rodzinami je połączyć