Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mykrzysio
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Cze 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:16, 02 Cze 2013 Temat postu: Matka do odkładu. |
|
|
Witam koledzy, mam pytanie odnośnie odkladu.
Chciałbym wiedzieć czy jak bym podał do odkładu matkę nieunasiennioną to gdzie by została unasienniona? Bo w okolicy niema innych pasiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 23:22, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Matka na lot godowy poleci nawet 7-8 km tak więc bez obaw.Większy powód do zmartwienia jest żeby pogoda dopisała i aby trutnie były ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mykrzysio
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 02 Cze 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:26, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Aha, dziekuje.
To chciałem wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:28, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
W odkładzie też są trutnie, skoro ramki wyciąga się z pełnowartościowej rodziny to każdy rodzaj pszczoły jest na ramkach.
Radek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:54, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Bez obaw co do trutni. Większy problem to właśnie pogoda. Bywają lata że zapładnia się 99% matek i takie jak ten deszczowe że skuteczność zapłodnienia może być 30%. Nawet gdyby się nie zapłodniła po 2 tygodniach zawsze można unasiennioną wrzucić oczywiście jeżeli odkład jest duży bo przy małych lepiej je pozsypywać do zapłodnionych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:18, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie czekam na unasiennienie matek w dwóch odkładach. Plan jest taki, że jak długo nie będą jajek składać to będę zasilać czerwiem z innych rodzin. Niestety nie każdy może sobie na to pozwolić, tak samo na przesypanie do innych rodzin/odkładów. Początki są trudne. Według mnie jak nie ma innych rodzin do dyspozycji, a długo nie będzie świeżych jajek w komórkach to faktycznie jedyna opcja to podanie matki unasiennionej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:27, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Zasilanie odkładów nieczerwiacych to bzdura. Matka niechętnie zaczyna czerwienie kiedy w ulu jest czerw. Najcześciej czeka na jego zupełne wylęgnięcie. Dodając czerw wydłuża się czas oczekiwania matki. Za to jak zacznie czerwić można wspomóc je czerwiem w każdym wieku. Czyli zasilenie i owszem ale nigdy przed rozpoczeciem czerwienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:43, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To samo mi dzisiaj powiedział inny pszczelarz. Powiedział, że jak mam to mogę dołożyć, ale dopiero jak matka zacznie czerwić. Dokładnie pokrywa się to z Twoją odpowiedzią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:52, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
planuje na wiosne jak sie wszystko dobrze poukłada zrobic odklad (moj pierwszy) chciałem sie dowiedziec czy jak poprostu odłożył bym do odkładu ramke z otwartym czerwiem i odczekał na wygryzienie matki to byłby dobry sposob zeby uzyskac matke? a drugie pytanie czy jak bym miał (bo wydaje mi sie ze tak bedzie) rodzine agresywną to czy przy otwartym czerwie i pozbyciu sie matki nowa matka ktora bys ei wygryzła z matecznika ratunkowego tez była by z duzym prawdopodobieństwem agresywna? wydaje mi sie to najprostszym lecz wiem ze nie najlepszym pomysłem na zdobycie matki do odkladu i wymiane matki w drugim przypadku co wy o tym myslicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Śro 19:56, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Tak to najprostszy sposób wyhodowania matki w odkładzie.Z agresorkami nic nie kombinuj to trzeba likwidować a nie rozmnażać,może się trafić okropny złośliwiec.Lepiej kupić tanią jednodniówkę masz większe prawdopodobieństwo ,że lepiej trafisz.Najlepiej jednak wymieniać matki na unasiennione żeby mieć w pasiece porządne trutnie potem dopiero możesz wymieniać na jednodniówki.Ważne jest również jakie trutnie mają w pasiekach sąsiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 20:03, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
arek92 napisał: | planuje na wiosne jak sie wszystko dobrze poukłada zrobic odklad (moj pierwszy) chciałem sie dowiedziec czy jak poprostu odłożył bym do odkładu ramke z otwartym czerwiem i odczekał na wygryzienie matki to byłby dobry sposob zeby uzyskac matke?
a drugie pytanie czy jak bym miał (bo wydaje mi sie ze tak bedzie) rodzine agresywną to czy przy otwartym czerwie i pozbyciu sie matki nowa matka ktora bys ei wygryzła z matecznika ratunkowego tez była by z duzym prawdopodobieństwem agresywna?
wydaje mi sie to najprostszym lecz wiem ze nie najlepszym pomysłem na zdobycie matki do odkladu i wymiane matki w drugim przypadku co wy o tym myslicie? |
Nie ! Nie ! Nie !
Pierwsze .
Zanim odkład wychowa matkę , to już osłabnie na maxa !
A pomyśl jeszcze ile czasu potrzeba matce na unasiennienie się , zanim zacznie składać jajka , zanim z tych jajeczek wylęgną się pszczoły i kiedy one podejmą pracę ?
Jak to przeanalizujesz , zrozumiesz , że ten odkład nie ma racji bytu !
Drugie .
To prawie pewne , że agresja będzie na podobnym poziomie .
Teoretycznie może być lepiej jeśli łagodne trutnie bzykną nową matkę , ale na to nie licz .
A jak jeszcze weźmiesz pod uwagę , że matka może być kiepskiej wartości - wyhodowana na starszym czerwiu , to znów dojdziesz do wniosku , że to bez sensu !
Matka nieunasienniona z dobrej hodowli kosztuje 15-20zł.
Czy warto kombinować ?
Poddasz taką do odkładu i jak pogoda dopisze już po tygodniu masz pierwsze jajeczka .
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:09, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
dzieki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Śro 23:16, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie! Nie! Nie!
Nie do końca jest tak, jak piszesz Robercie. Jak zrobi duży odkład z pszczołą lotną to będzie miał własną matkę a i z lipy może jeszcze coś weźmie. Ale dobrze, żeby to przemyślał czy warto. Wszystko zależy od siły odkładu i daty. Jeszcze w latach powojennych nie było, krat odgrodowych, ani nadstawek. A matkę zabijano na pożytek aby w miodzie nie było jaj i larw. Przed wojną to była norma. Z pozostałymi sprawami się zgadzam. Pozdrawiam Bogdan.
..............................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Czw 10:33, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
boddan napisał: | Nie! Nie! Nie!
Nie do końca jest tak, jak piszesz Robercie. Jak zrobi duży odkład z pszczołą lotną to będzie miał własną matkę a i z lipy może jeszcze coś weźmie. Ale dobrze, żeby to przemyślał czy warto. Wszystko zależy od siły odkładu i daty. Jeszcze w latach powojennych nie było, krat odgrodowych, ani nadstawek. A matkę zabijano na pożytek aby w miodzie nie było jaj i larw. Przed wojną to była norma. Z pozostałymi sprawami się zgadzam. Pozdrawiam Bogdan. |
Duży odkład z pszczołą lotną trzeba wywieźć do innej pasieki .
Ale to pikuś .
Można gdybać ... duży odkład - wczesny .
Najlepsza pora na zrobienie odkładu, to końcówka kwitnienia rzepaku .
Czyli (w zależności od położenia geograficznego ) przełom maja i czerwca .
Przyjmijmy 30maja .
Matka pojawi się około 15czerwca (nie wiadomo na larwie w jakim wieku będzie wychowana !? )
Jak pogoda dopisze unasienni się ok. 20 czerwca i zacznie składać jaja w ostatnich dniach czerwca .
Pierwsze robotnice pojawią się po 3 tygodniach ale w pole wylecą dopiero najwcześniej w ostatnich dniach lipca .
Więc z lipy , to już lipa .
A to wszystko optymistyczny wariant .
A jak matka wyjdzie z matecznika i przez cały czerwiec będzie padać ?
A co jak cały czerw się wygryzie - nie będzie młodych larw do karmienia i pojawią się trutówki ?
Wartość matki też będzie dziełem przypadku .
Powie ktoś , że można w trakcie zasilić odkład kolejnymi ramkami z czerwiem .
Można . Ale po co ?
Zrobi silny odkład na rzepaku .
Postawi w pasiece na uboczu (może dać wody w pierwszych dniach ) Lotna pszczoła wróci i będzie do końca swych dni pracować na rzepaku .
Poda do odkładu porządną matkę kupioną za równowartość 1 kg. miodu.
Młode pszczoły chętnie ją przyjmą , a za kilka dni matka już będzie czerwić . Część pszczół podejmie pracę w polu .
Wtedy może dołożyć ramkę czerwiu na wygryzieniu . Przyda się to po rzepaku i w macierzaku i w odkładzie .
Pierwsze pszczoły od młodej matki pojawią się jeszcze w czerwcu i one zdążą jeszcze polizać lipy , gryki , wrzosu , nawłoci .
Taki odkład jeszcze w tym samym sezonie ma szanse dać miód towarowy .
Ale to moje zdanie . Wcale nie twierdzę , że mój sposób rozumowania jest właściwy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:54, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
z tym ze jesli chodzi o te pozytki to u mnie głownie mniszek na wiosne i sady owocowe troche lip i potem oczekiwanie na spac, o rzepaku , gryce nie ma mowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|