|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:35, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
W takim razie zaszło coś dziwnego, jedyne wyjaśnienie to może w rójce była jakaś druga matka rojowa, i się wyroiły ale to przecież po pewnym czasie zostałaby tylko jedna w ulu. Albo uciekły pod wpływem jakiegoś czynnika, coś im nie pasowało w ulu. Trzeba było zakratować wylot na tydzień jak ander pisze. I nie złość się bo dociekamy szczegółów, żeby precyzyjniej i bez błędnie odpowiedzieć, różnie się przecież zdarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:33, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A mnie to się wydaje że sie wkurzyły twoim zainteresowaniem. Matka nie zaczeła czerwić od razu bo była z powtórki i sam cukier ich nie trzymał. Raz dokarmianie dwa aby dokarmić trzeba niepokoić. Roje lubią kilka dni spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shoko
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:40, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To ja może zeby nie zakładać nowego tematu też tutaj zapytam.
W czwartek wieczór osadziliśmy naszą pierwszą rójkę (tj. dla nas to jest pierwsza rodzina ). Mamy matkę zeszłoroczną, oznakowaną. Ul to wielkopolski 10 ramkowy. Rójkę osadziliśmy na 6 ramkach węzy, suszu niestety brak. Zabudowa ciepła, od wylotka 6 ramek, potem zatwór i tyle. Dostały słoik pokarmu, zjadły. Dzisiaj zaglądnęliśmy do ula, a tam większość pszczółek siedzi ZA zatworem, jedna ramka od strony zatworu jest odbudowywana, reszta słabo. Stwierdziliśmy, że wyciągamy jedną, bo pewnie za dużo. Ale moje pytanie brzmi, czemu one siedzą ZA zatworem a nie budują ramek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:46, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Odpowiedż prosta.
Na tym plastrze jest matka, wyjmijcie bardzo delikatnie zatwór, i wszystko wróci do normy. Pamiętaj że grzebanie przy rójkach świeżo osadzonych powoduję ich ucieczkę. Zrób to pod wieczór delikatnie bez zbędnego szarpanie i stukania. Pszczoły z zatoru zmieć piórkiem, Nie zagnieć matki.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malon dnia Sob 12:48, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:02, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
dzisiaj zrobiłem przeglądy, jedna rójka teraz już w sumie normalna rodzina tak zaszalała, że prawie wszystkie ramki, które miała naniosła miodu, królowa to już prawie nie miała gdzie czerwić, a nie zaglądałem tam tylko 6 dni.
Druga rójka rozwija się też pozytywnie.
Moja jedyna zeszłoroczna rodzina (najmocniejsza) naniosła z 7 ramek miodu pomimo tego, że zrobiłem z niej dwa odkłady.
I teraz o tych odkładach.
Jeden w pełni formy, matka świetnie czerwi, w drugim odkładzie mniej ciekawiej i o tym chciałbym z Wami porozmawiać.
Jedna ramka jest w czerwiem zasklepionym i to płaskim, nie garbatym, dlatego śmiem sądzić, że jajka pochodzą od młodej królowej, którą sam wyhodowałem i są ok.
Jest duży problem z czerwiem otwartym.
Wszędzie po kilka jajek w jednej komórce, po 2,3 nawet 4.
Wszystkie jajka na dole komórek.
Bardzo bardzo mało czerwiu pojedynczego.
Wcześniej też był podobny problem w tym odkładzie.
Pyt. 1: Ciekawe co z tym będzie jak to zasklepią?
Pyt. 2: Czy jak jest królowa i trutówka to może być tak, że trutówka zabije królową? (Królowa była tam dosyć długo i nawet unasienniała się mieszkając w tamtym ulu). Nieaktualne, królowa jest na 100%, bo ją widziałem.
Pyt. 3: Czy może być, że to królowa jest sprawcą bałaganu, ile czasu potrzeba młodej królowej, aby nie dawała po kilka jajek do jednej komórki? Bo to już długo trwa...
Zaczynam się martwić o ten odkład, bo słyszałem, że rodziny z trutówkami często są nie do uratowania
Z góry dzięki za pomoc
Radek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jestemradek dnia Nie 15:19, 23 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:45, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
szkoda, że nikt mi nie chciał odpowiedzieć na temat królowej, która ciągle sadzi po kilka jajek do jednej komórki. Są przypadki, gdzie młodej matce nie mija taka przypadłość? Czy pszczoły mogą zrobić z tym porządek i wyciągnąć nadmiar? Mam jedną super-miodną rójkę i chyba z jej czerwiu wyhoduję nową matkę.
Wczoraj to miałem niezłą akcje, oczywiście u kolegi w pasiece, przeprowadzałem kolejny/ostatni stary ul do nowego. Pszczoły bardzo ostre strasznie mnie pokąsały mimo podwójnego stroju, także szykuje się kolejna wymiana matki.
W pierwszym ulu afrykańskim popełniliśmy kolosalny błąd, tam podaliśmy już ze 2 tygodnie temu rasową alpejkę, ale kolega musiał na tydzień wyjechać, ja w kolejnym tygodniu byłem zbyt zapracowany i po dwóch tygodniach tam zajrzałem. Okazało się, że klatka z matką spadła i mimo zjedzenia ciasta matka nie mogła wyjść! Była żywa, ale chuda. Jak wypuściłem ją z klatki na ramkę to w trakcie wkładania ramki zaczęła latać naokoło ula, była dobrze widoczna dzięki odblaskowej czerwono-pomarańczowej naklejce. Nie wiem czy wróciła do tego ula, przez chwilę wydawało mi się, że usiadła na ścianie, niestety później już jej nie widziałem. Rodzina pozostaje bardzo długo bez czerwiu. Jak sądzicie jak matka lata koło ula, to powinna wrócić do ula? Są szanse? To była unasienniona ze sprawdzonym czerwieniem.
Jedno wiem na pewno, jak pokąsa mnie jeden ul i mam na stroju dużo żądeł to nigdy nie będę się brać za kolejny ul.
Prawdopodobnie wymienimy u kolegi wszystkie matki, bo ta pasieka to po prostu piekło.
Ten rój był taki wściekły, że mimo solidnego ubrania zaczęły mi wchodzić wszędzie i ratowali mnie wężem z wodą od chmury tych afrykanek.
Koniec był w szpitalu, bo mi się lekko kręciło w głowie po zakończeniu prac, dzisiaj nie mam nawet śladu opuchlizny.
Radek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jestemradek dnia Pią 10:48, 28 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Ciszewski
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:02, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Witam kolegów! ja tak na szybkiego bo musze uciekać i nie mam czasu szukac tego na forum-
Ile dni po osadzeniu pakietu powinienem sprawdzić czy matka została uwolniona z klateczki?
ile dni po osadzeniu mam sprawdzić czy są jajeczka? <marka>
Nie chcę im za bardzo przeszkadzać
dzieki pozdrawiam maciek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|