DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

michal88

Trzyma ktoś ule blisko lasu? jak z dziczyzną z lasu? mam zamiar 5 uli postawić przy lesie, wystarczy ogrodzić je siatką?

Michał

Witam serdecznie imiennika. Ja trzymam ule koło lasu. W początkach istnienia pasieki moja działka była nieogrodzona. Mój brat wychodził w nocy na papierosa (nigdy nie mógł spać), nie bał się w nocy wychodzić, rano przy śniadaniu opowiadał, że dziki były, jelenie, sarny, a my wszyscy zdumieni gdzie on to widział? Rzeczywiście były ślady zwierząt. Nie raz się budziłem rano, wychodziłem na podwórko i nie mogłem poznać ogrodu, ziemia cała zryta. I locha z małymi bywała, a ulom nic się nie działo. Nigdy nie miałem problemów ze zwierzyną leśną, tylko ptaki czasami dokuczają. Teraz działka jest ogrodzona i nadal nic nie przychodzi. Zdarzają się sarny. Wielu pszczelarzy ma pasieki w lesie, nie słyszę jakoś, aby skarżyli się na dewastacje uli przez zwierzęta. Latem zeszłego roku był program w telewizji jak ule zostały przewalone na ziemie w lesie, ale tylko dlatego, że była wichura i połamane drzewa rozwalały korpusy. Na pewno ule mogą być zagrożone, nigdy nic nie wiadomo, najlepiej ogrodzić "zapobiegawczo" siatką, powbijać drewniane pale, zakupić siatkę i ogrodzić. Masz zamiar je postawić w lesie czy obok lasu na swojej posesji?
Ogólnie, to możesz wystawić koło lasu, nie powinno się zdarzyć nic przykrego, rzadko kiedy zwierzęta taranują ule.

Ander

a zaskoczę Cię Michale. U mnie jeden Pan wyżalał się w zeszłym roku, wystawił po cichu 7 uli na spadź (której i tak nie odwirował bo nie było), wyjechał na 2 noclegi, przyjechał i ule miał obrypane, porysowane, daszki zerwane, na szczęście żaden nie leżał. Na stronie naszego forumowego Kolegi Wojtka_P są zdjęcia, jak niedźwiedź <chyba> zniszczył ule. Ryzyko jest, kolego Michal_88 gdzie dokładnie chcesz wystawić te ule? Jaki to region? Zadaj sobie pytanie czy rzeczywiście jest sens zadawania sobie takiego trudu, czy rzeczywiście jest tam pożytek. Trzeba przypilnować uli (noclegi w przyczepie np.). Dobrze by było ogrodzić teren, na którym stoją ule, ale nie wiem czy to wystarczy.

Obelnik

michal88 ja mam pasieke położona praktycznie w lesie 30 rodzin. Pasieka jest tam zlokalizowana ponad 35 lat. W moich warunkach jest nie ogrodzona siatką a tylko żerdzie do wysokości jednego metra. Pasieka położona jest na stoku góry, tak że inne ogrodzenie jest praktycznie nie możliwe. W zasadzie dla sarn i jeleni nie stanowi ona żadnej przeszkody. Dzięki zagrodzeniu żerdziami nie wchodzą na pasiekę dziki. Ale zimą jak stado saren lub jeleni ucieka przed wilkami to wtedy bywa, że przewrócą lub przesuną ul. Problem możesz mieć z kuną leśną zwłaszcza jesienią - muszą być złożone wkładki bo kuna wciska się do uli po ustaniu lotu pszczół. Problem możesz mieć również z dzięciołami zwłaszcza jak masz ule styropianowe, mogą porobić dziury w korpusach. Pozdrawiam

michal88

Ule chce postawić na swojej działce zaraz przy lesie, właśnie pod spadź bo resztę uli trzymam u siebie za stodołą w sadzie. Ule nie są styropianowe, zrobione z płyty MDF 8MM tak na próbę. Nie słyszałem nigdy o niedźwiedziu w tym lesie, ciekaw byłem właśnie czy dziki mogą podryć je, ale jak mówicie że nie są szczególnie zainteresowane nimi to ok, a z tą kuną leśną to wystarczy kratę 1x1cm zastosować? Dodam jeszcze, że to będzie ich stałem miejsce stacjonowania.

Obelnik

Ja też ule mam na działce mojej żony. Nie słyszałem by w Górach Śiętokrzyskich były problemy z niedźwiedziami. Natomiast u nas w rejonie Piwnicznej Zdroju, Rytra, Młodowa oraz w kierunku Nawojowej od kilku lat jest niedźwiedź i zdarza się, że odwiedzi jakąś pasieke. Ja w celu ochrony przed kuną leśną i drobnymi ryjówkami zabezpieczam wlotki wkładką. Wysokość wlotka we wkładce 6 mm i 1,5 cm na każdą ramkę. Wlotki mam o wysokośći 3 cm na całą szerokość ul. Jak układam gniazdo na zimę to przygotowuję odpowiednią wkładkę. Wiesz ja jestem hobbystą więc mam przygotowane w pracowni po kilka wkładek na jeden ul (na 8, 9, 10 i 11 ramek). Gospodaruję na ulach Leciejewskiego - ramka wielkopolska ale pionowo. Przy wyższej wkładce jak 6 mm bywało, że drobne gryzonie wciskały się do ula potem musiałem je likwidować a zdarzało się, że przez to pszczoły się osypały. Wkładka zabezpieczająca wlotek musi być slidnie zamocowana. Kuna jest inteligentnym zwierzęciem i potrafi ją usunąć. Wlotki uli skierowane na południowy -wschód - od tej strony praktycznie nie wieje wiatr więc zima nie nawiewa do uli śniegu. Pozdrawiam