Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:22, 04 Lis 2013 Temat postu: pewien problem |
|
|
kiedyś podawałem pszczołą kwas mrówkowy w dozownikach i okazało się że dozownik nie wejdzie przez wylotek,a ule mam stare więc nie mam wysuwanej dennicy,a przez gniazdo nie chce im szperać,bo gniazdo zapełnione na 10 ramek więc było by przy tym trochę grzebania i nie obeszło by się bez żądeł.
Więc może macie jakieś pomysły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 21:20, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
A cóż to za teoria ? Mnie uczyli na chemii że opary kwasu są cięższe od powietrza (?) czyli ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 21:55, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | A cóż to za teoria ? Mnie uczyli na chemii że opary kwasu są cięższe od powietrza (?) czyli ? |
Zdecydowanie dozownik nad ramki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:14, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
poważnie, nad ramki można dać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:59, 06 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że dozownik można dać nad ramki, ale aby zabieg był skuteczny, to musisz wpierw wyjąć beleczki odstępnikowe - jeśli z nich korzystasz. Następnie kładziesz parownik i na niego folię i ocieplenie.
Najłatwiej jest gdy korzystasz z powałki. Wyjmujesz jeden z pajączków, wkładasz parownik i po sprawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 2:28, 07 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ile kosztuje 100 dozowników? Pomijając cenę kwasu. Argumenty że dozownik lepszy od ścierki z lidla rozpowszechniają ci co dozowniki produkują. Może i lepszy ale droższy a skuteczność jak to z kwasem mrówkowym. Ryzyko stosowania kwasu też to samo. Kilkanaście lat w Niemczech stosowaliśmy kwas mrówkowy na gąbkach z lidla takich cienkich. Zasadą było że kwas wylewa się możliwie na ścierkę na płaskiej tacy a nie nad ulem możliwie w jeden punkt a nie po całej ścierce. Całość oczywiście w rękawicach Dlaczego tak?... Bo ktoś to pewnie badał skoro tak robili pszczelarze mający po kilkaset uli. Ścierkę kładliśmy na ramkach hoffmanowskich bez beleczek odstępowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:19, 07 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Kolego Wrzosowy,
czy zabezpieczaliście w jakiś sposób, aby pszczoły nie chodziły po owych ściereczkach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:33, 07 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nic nie zabezpieczaliśmy. w sumie pszczoły po podaniu kwasu same od ścierki uciekaja jak najdalej potrafią czy mogą. Z tym kwasem jednak trzeba uważać. Pracowałem w dwu pasiekach i nie było strat ale znajomi pszczelarze opowiadali o poparzonych matkach. Pewnie coś robili inaczej, może nadgorliwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|