Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartrzym
Dołączył: 17 Maj 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:42, 17 Maj 2015 Temat postu: Pierwsza pasieka prośba o pomoc |
|
|
Witam.
Planuję założyć pierwsza w swoim życiu pasieka. Na początek planuje ok. 3-6 Uli wielkopolskich. Miejsca mam dość sporo a w razie potrzeb już dogadałem się z sąsiadka, która posiada duże ilości pół w okolicy o ewentualnej możliwości dzierżawy. Dużo już czytałem i edukowalem się od tamtego roku. Teraz przyszedł czas na praktykę i tu pojawia się moje pytanie. Czy jakiś użytkownik forum w mojej okolicy posiada pasieke i czy mógłby dać mi możliwość poznania pracy pszczelarza od strony praktycznej. Mieszkam w miejscowości Studzienice obok Pszczyny woj.śląskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Nie 15:45, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
To już chyba znalazłeś
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartrzym
Dołączył: 17 Maj 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 16:00, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Witaj W jakim zakresie mógłbym liczyć na pomoc z twojej strony??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Nie 16:09, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
masz czas zadzwoń . jestem co prawda w pracy ale 5 minut urwię
numer masz na pw.
Ostatnio zmieniony przez netto dnia Nie 16:10, 17 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 21:48, 17 Maj 2015 Temat postu: Re: Pierwsza pasieka prośba o pomoc |
|
|
bartrzym napisał: | Witam.
Planuję założyć pierwsza w swoim życiu pasieka. Na początek planuje ok. 3-6 Uli wielkopolskich. Miejsca mam dość sporo a w razie potrzeb już dogadałem się z sąsiadka, która posiada duże ilości pół w okolicy o ewentualnej możliwości dzierżawy. Dużo już czytałem i edukowalem się od tamtego roku. Teraz przyszedł czas na praktykę i tu pojawia się moje pytanie. Czy jakiś użytkownik forum w mojej okolicy posiada pasieke i czy mógłby dać mi możliwość poznania pracy pszczelarza od strony praktycznej. Mieszkam w miejscowości Studzienice obok Pszczyny woj.śląskie |
Przychodzi mi jeszcze do głowy Birkut
Dobry fachowiec - pszczelarz ...
Ale oficjalnie już tutaj nie zagląda .
|
|
Powrót do góry |
|
|
gregory158
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Maj 2015
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:09, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Witam, ja mam podobną prośbę. Mieszkam w Augustowie, pasieka którą odziedziczyłem tydzień temy jest w Kolnicy. Opiekuję się 25-ma WP. Mam kilka problemów technicznych, Ule niby wszystkie warszawskie poszerzane a wymiary różne od 29,2 do 31 cm podobnie z ilością ramek wchodzących do ula. Ile luzu musi mieć ramka na bokach a ile od dennicy?. Po zbiorach miodu 2-4 ramki z ula mogę włożyć od razu ramki z powrotem do uli? Może ktoś z okolicy dysponuje czasem weekendowo i chciałby coś pomóc(podpowiedzieć) a może pokazać.
Pozdrawiam Grzegorz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gregory158 dnia Sob 22:11, 23 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:19, 24 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście te wymiary szerokości uli to utrapienie. Ja kiedyś też tak miałem i po kilku dopiero latach doprowadziłem do uniwersalności ramki i tej szerokości wew uli. Oczywiście nie obyło się nawet bez nerwów i spalenia dwóch uli przy okazji jak tylko zostały puste.
Natomiast różna ilość ramek w ulu i odległość ramki od dennicy to da się przeżyć bez specjalnych wnerwień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palaga88
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 29 Maj 2015
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zakopane Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:16, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja mam zero doświadczenia i mam w spadku 6 ulików bardzo starych nr jak domowe takie sciany grube nie wygodne i w dodatku zadna ramka nie pasuje porażka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 8:34, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Gregory moja rada - kup ramkę w sklepie i posprawdzaj . To że wymiar prawidłowy na górze o niczym nie świadczy. Ule w które nie wchodzi do spalenia. Te co ma za duży luz i wpada nabić listwy by można było powiesić , po, korekta nabijając wewnątrz sklejkę. Po wirowaniu ramki wkładasz do tego ula z którego wyjęte. To tyle na dziś.Nie trzymaj g. ile wchodzi to bez znaczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gregory158
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Maj 2015
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:24, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Kupiłem 20 ramek na początek, bo 2 pnie trzymają wymiar. Ale mam nowy problem. Dwa ule nie dają się przeglądać. Są ti bojowe i agresywne ze kazda ingerencja od razu wywołuje atak. W jednym matka była w zeszłym roku zmieniona na alpejkę i dalej to samo nawet nie wiem czy juz spowrotem sobie nie zmieniły matki. Co można zrobić przed unicestwieniem takiej rodziny żeby ją spróbować uratować a naprawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 12:08, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Agresja pszczół ma wiele podłoży. Przez internet niczego nie załatwisz. Może wymieniają alpejkę przejrzyj jak dasz radę a musisz dać bo tak już jest. Może zgniotłeś i jest bez matek , może dziury w ulu i wzmożona agresja.
P.S. Co to znaczy likwidacja ? Jak pszczelarz z powodu agresji pszczół zabija pszczoły to niech zacznie rybki hodować.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Nie 12:12, 31 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gregory158
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Maj 2015
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:32, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Jeden unicestwiłem, znaczy opróżniłem. Zawierał 4-5 ramek pszczół, wysypałem je przed innym ulem na pochylnię. Wejście zastawiając uprzednio kratą. Matki nie znalazłem, na wszelki wypadek kratę zostawiłem. Mają teraz wspólnie 16 ramek, mam nadzieję że dobrze zrobiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 9:31, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
gregory158 napisał: | Jeden unicestwiłem, znaczy opróżniłem. Zawierał 4-5 ramek pszczół, wysypałem je przed innym ulem na pochylnię. Wejście zastawiając uprzednio kratą. Matki nie znalazłem, na wszelki wypadek kratę zostawiłem. Mają teraz wspólnie 16 ramek, mam nadzieję że dobrze zrobiłem. |
Bywają matki , które potrafią przechodzić przez kratę (małe ).
Zasadniczo , to o tej porze roku osłabia się rodziny a nie wzmacnia . . .
|
|
Powrót do góry |
|
|
wreichert
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:21, 03 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Pomimo mojego niewielkiego jeszcze doswiadczenia mogę podpowiedzieć tyle: (obserwacje tegoroczne).
Pszczoły miałem łagodne aż do pierwszej rojki. Po dwóch jednoczesnych rojkach przeglądam ule i wycinam mateczniki z wyrojonych rodzin (zostawiłem po 1 najładniejszym). I od tego czau zgroza , do uli nie podejdziesz na 30m. Ządlą wszystich i wszystko przez około 3 tygodnie. Od tygodnia spokój. Zaglądam do tych rodzin i jest pierwszy niezasklepiony czerw. Wniosek - wyrojone pszczoły bez czerwiącej jeszcze młodej matki są kilkadziesiąt razy agresywniejsze niż te rodziny w których jest równowaga i mają co robić. W tej chwili kwitnie pięknie akacja i pszczoły nie zważają na nic i na nikogo tylko zapi.....lają.
Pytałem też wcześniej dlaczego w tych wyrojonych rodzinach pszczoły wiszą albo stoja jak broda nad wylotkiem pomimo ze nie jest za ciepło. Nikt konkretnie nie odpowiedział, a okazuje się (taka moja teoria), że pszczoły w ulu nie miały przez dłuższy okres otwartego czerwia i po porstu nie miały co robić - do tego kiepska pogoda na loty wiec postanowiły wyjśc przed ul. Jeżeli sie myle prosze o sprostowanie.
Waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Czw 8:45, 04 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Te brody , to kwestia wentylacji .
Pszczoły odparowują nakrop .
Jak będzie tłok w ulu , wentylacja będzie utrudniona .
Szczególnie jak nie ma wentylacji w daszku i dennica jest pełna .
Dlatego część pszczół wychodzi z ula ,żeby ułatwić wentylację .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|