|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:13, 13 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jutro ma być chłodniej ale kolejne dni znów ciepłe czyli logicznie pszczoły bedą się rozwijać. Teraz to trzeba poczekać aż pszczół zacznie przybywać i wtedy węza ile tylko się da. Znaczy oczywiście tyle ile można ale im więcej teraz zbudują tym więcej ramek będzie na ewentualne sterowanie rodziną w sezonie. Zawsze wiosną przychodzi czas że pszczoła z zimy ginie i zastępuje ją młoda pszczoła. W różnych ulach różnie jest z siłą a więc trudno co do dnia mówić co kiedy. W każdym razie jak tylko młoda pszczoła zacznie zwiększać ilość pszczół w ulu można dawać węzę. Na początek na obrzerzach gniazda a jak już zaczną budować to w środek i to po kilka ramek. Trzeba wypracować sobie własny sposób na testowanie tego w jakim momencie rozwoju są pszczoły. Nie napiszę że już czas na węzę bo ja taką decyzję podejmuję nad każdym ulem indywidualnie. Kolejna sprawa z moich obserwacji... Pszczoły różnią się rasowo i maja różne tendencje namnażania wiosną. Szczególnie te rojliwe trzeba mieć pod lupą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pawel284
Gość
|
Wysłany: Czw 17:22, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wskazówki - dziś było ciepło- zrobiłem przegląd - miejsce na czerwienie jest - nawet dużo - pokarm po dokarmieniu też jest. Część ramek zaczerwionych, część już wygryziona. Ramki z węzą przygotowane do włożenia, ale na razie jeszcze się wstrzymuję z dodawaniem. Wiem, że na pewno będę musiał zrobić jedną przeprowadzę do drugiego ula, ponieważ mam za szerokie gniazdo ula - prawie o 2cm - bedę musiał go przerobić, tak jak powinien wyglądać WZ. W drugim ulu trzeba będzie podmienić matkę - pomimo tego, że czerw jest ładnie rozłożony i jest go dużo, to jednak pszczoły są agresywne, do tego stopnia, że dziś w odległości 2m od ula zaczęły mnie atakować (może jest to spowodowane dzisiejszym porannym przeglądem, ale w drugim ulu tak nie ma). Czy podmiana matki na łagodną rasę to jedyny sposób? Jeśli tak to jak przeprowadzić taką akcję?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel284
Gość
|
Wysłany: Nie 21:56, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dziś był kolejny przegląd - wynik zadawalający. W pierwszym ulu , który był mocniejszy (tak sie wydawał) 5 ramek z czerwiem, kilka trutni - zapasy takie sobie. W drugim ulu, który na początku był słabszy jest 6 zaczerwionych ramek, dużo więcej zapasów - pszczoły wracają obładowane - ledwo na wylotek udaje im się wylądować... Dodaliśmy po 2 ramki z węzą, nowe zatwory z maty, zdjęliśmy ocieplenie. Na dniach ul numer 2 musi zostać podmieniony ze względu na rozmiar gniazda (jest o ok 2cm za szeroki w stosunku do WZ) i przebudowany.
Planujemy zrobić próbny ul ze sklejki wodoodpornej - czy ktoś przerabiał taki temat ma doświadczenie z eksploatacją takich uli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 7:49, 27 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
pawel284 napisał: | Planujemy zrobić próbny ul ze sklejki wodoodpornej - czy ktoś przerabiał taki temat ma doświadczenie z eksploatacją takich uli? |
Mam w pasiece 18 uli ze sklejki ocieplanej 4cm styropianem
i kilkadziesiąt korpusów ze sklejką wodoodporną w środku i klepką boazeryjną w środku
[link widoczny dla zalogowanych]
Mogę powiedzieć , że są to dobre ule , ale nie bez wad .
Pierwsza wada , to waga .
Teraz wolę styropianowe i poliuretanowe .
Druga wada moich uli , to przy zbijaniu zszywkami czasem po sezonie/dwóch niektóre zszywki słabo trzymają (na zewnątrz) .
Szczególnie okolice narożników i trzeba je dokręcać ponownie wkrętami .
W tą zimę w nowych korpusach , które robiłem oprócz zszywania pistoletem pneumatycznym wzmocniłem skrajne klepki korpusów klejem stolarskim .
Czas pokaże , czy będzie lepiej .
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny1593
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk/Holandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:22, 27 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Podpinam się pod ten temat żeby nie zakładać nowego. Po przeczytaniu kilku lektur i zrobieniu rozeznania postanowiłem się skupić na ulach wielkopolskich. Chciałbym je kupić wraz z poławiaczem pyłku który znajduje się w dennicy i tu moje pytanie czy taką dennice, poławiacz trzeba kupić osobno czy są takie zestawy już zrobione? Macie jakiś sprawdzony sklep gdzie są w miarę tanie i solidne ule? Na początek chcę 12 uli zakupić i na nich działać. Tak w ogóle to jaki poławiacz polecacie bardziej taki doczepiany dodatkowo "przedwylotkowy" czy jednak "dennicowy"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 23:48, 27 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
czarny1593 napisał: | Witam
Podpinam się pod ten temat żeby nie zakładać nowego. Po przeczytaniu kilku lektur i zrobieniu rozeznania postanowiłem się skupić na ulach wielkopolskich. Chciałbym je kupić wraz z poławiaczem pyłku który znajduje się w dennicy i tu moje pytanie czy taką dennice, poławiacz trzeba kupić osobno czy są takie zestawy już zrobione? Macie jakiś sprawdzony sklep gdzie są w miarę tanie i solidne ule? Na początek chcę 12 uli zakupić i na nich działać. Tak w ogóle to jaki poławiacz polecacie bardziej taki doczepiany dodatkowo "przedwylotkowy" czy jednak "dennicowy"? |
Najlepiej uniwersalny dennicowo-powałkowy .
Na powałkowym można wybierać pyłek raz na kilka dni (musi być pojemna szufladka) .
W dennicowym teoretycznie wybiera się raz na 2-3 dni , ale najlepiej raz dziennie
i pyłek jest mocniej zanieczyszczony w dennicowym .
Przedwylotkowe trzeba wybierać codziennie .
A w zasadzie , to należałoby nawet w trakcie dnia otwierać wyjście z ula , żeby nie robiły się zatory !
Poza tym przelotny deszcz może zniszczyć pyłek i rozmazać go po szufladce .
To nic fajnego .
Wybierając typ poławiacza sugerowałbym wybór takiego , który ma rurki wylotowe dla trutni (i robotnic też ) .
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel284
Gość
|
Wysłany: Czw 22:48, 30 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie do specjalistów.
Mianowicie dziś podmienialiśmy ul na nowy - udało się przenieść większość ramek - niestety w starym ulu zostało dużo pszczół. Aby ich nie zostawiać na noc w pustym ulu zostawiliśmy 4 ramki z zapasami i dodaliśmy jeszcze 2 ramki z częściowo odbudowaną węzą i jedną świeżą. Teraz pytanie czy przenosić jutro resztę pszczół do nowego ula czy też poczekać jeszcze dzień i podłożyć im ramkę z czerwiem? Zdaję sobie sprawę, że to nie czas i pora na robienie takich operacji - ale może by się udało rozdzielenie rodziny w ten sposób? Zostawiłbym już ten ul z powiększonym gniazdem bez remontu na starych ramkach na razie bez matki z 3-4 ramkami i jednym czerwiem. Czy taka operacja ma szansę na powodzenie? W tej chwili w starym pozostało 2 ramki z pszczołami i 2 z pożytkiem plus 2 puste z węzą.W nowym jest chyba 8 ramek (łącznie z czerwiem).
Jeśli coś przeprowadziłem nie tak - proszę głośno nie krzyczeć .
Miłego weekendu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Czw 23:08, 30 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Pszczoły było przenosić do końca. Wstawia się jak co z czerwiem , obsiądą do nowego i tak do końca. Jutro przenieś resztę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel284
Gość
|
Wysłany: Czw 23:17, 30 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Pszczoły było przenosić do końca. Wstawia się jak co z czerwiem , obsiądą do nowego i tak do końca. Jutro przenieś resztę. |
Dziękuję - tak zrobię. Mam nadzieję, że pogoda dopisze.
A jeszcze jedno - jak podmienić bezinwazyjnie stare niewymiarowe ramki na nowe?
Ostatnio zmieniony przez pawel284 dnia Czw 23:29, 30 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 7:42, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
pawel284 napisał: | A jeszcze jedno - jak podmienić bezinwazyjnie stare niewymiarowe ramki na nowe? |
Nie bardzo rozumiem pytania .Stopniowo dokładasz nowe a stare wycofujesz. Co to za niewymiarowe z czym, jaki typ ula. Pokombinuj , choć o tę porę ciężko z czerwiem komórki się uwolnią to zaleją i dopiero w trakcie miodobrania wycofasz, jak z pokarmem nie biorą starego bo mają na polu jedynie zabrać z tym co jest.
P.S. Ja jak zmieniam ule to nowy na miejsce starego i jak już przeniosę ramki to stary ustawiam fejs tu fejs z nowym i podkurzam silnie , rzadko zostanie parę pszczół.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pią 7:48, 01 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel284
Gość
|
Wysłany: Pią 7:55, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Daro chodziło mi o to, że mam ul z niewymiarowymi (chodzi o WZ) ramkami - są to ramki robione przez poprzedniego właściciela uli. Nie mają wymiarów WZ jedne są za wąskie , inne poprzeczną górną beleczkę za długą, inne za wąską i teraz przenosząc do nowego ula zrobionego pod wymiar nadal nie wszystko mi tak pasuje jak powinno i chciałbym stopniowo wyrzucać te stare podmieniając nowymi zrobionymi tak jak książka pisze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 7:59, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
To nabij listwy , a ramki nowe wstaw naprzeciw wlotu , zaczerwione za kratą . Matka przeniesie czerwienie bliżej wlotu a reszta jak napisałem. Masz woszczynę , zabierz z miodem wstaw puste a te niewymiarowe połóż odsklepione na górę lub wstaw za zatwór ,choć tam słabe szanse że pobiorą.Nie ma hop hop . Powoli wymienisz. Tak to już ze starociami.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pią 8:00, 01 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel284
Gość
|
Wysłany: Pią 9:47, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję.
Właśnie przeniosłem pozostałe ramki do nowego ula - w starym zostało trochę pszczół, resztka może ze 100-200 szt - ciężko ocenić ul nowy i stary stoją obok siebie. Stary zostawiłem otworzony - mam nadzieję, że pozostałe "pójdą za węchem" i odnajdą matkę w nowym ulu...
Robiłem tak jak Daro powiedziałeś - podstawiłem ramkę z czerwiem - momentalnie obsiadły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel284
Gość
|
Wysłany: Sob 17:40, 02 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Operacja przenosin udana - dziś zrobiłem porządek z ramkami - jest nieźle - 7 ramek z czerwiem.
Mam natomiast problem ze starym ulem tj. w ulu nr 1 - przy okazji porządków w nowym ulu zrobiłem przegląd w ulu nr 1. 5 ramek z czerwem, zapasy papu są. Natomiast pszczoły bardzo agresywne -już podczas przeglądu żądliły po rękawicach, podkurzaczu. Najgorsze jest to, ze pół godziny po przeglądzie w odległości ok 50m ( za ścianą drzew) zaatakowało kilka sztuk moją rodzinę - na szczęście udało mi się je ściągnąć na siebie (żona jest uczulona i bardzo anty nastawiona do pszczół)- dostałem 3 żądła w tym jedno w twarz. Przez ok 2h nie można było wyjść na podwórko bo wściekłe latały i próbowały atakować. Dopiero gdzieś po 3 godz wszystko się uspokoiło...
Czyli w ulu nr 2 (nowym) mam wrażenie, ze mógłbym nawet pracować bez rękawic - pszczoły pomimo przeprowadzki nie są zainteresowane moimi pracami natomiast ul 1 - od razu ściana agresji... Czy może ktoś coś więcej w tym temacie się wypowiedzieć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 17:53, 02 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
zgniotłeś matkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|