DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

SOWA

Witam.
Może to co napiszę będzie bardzo dziwne, jednak prawdziwe i znalazłem alternatywę na założenie swojej małej pasieki.

Może mnie wyśmiejecie ale to co zobaczyłem od swojego kolegi (raczej usłyszałem) jest alternatywa na założenie swojego ula.

Kolega mieszka w dużej aglomeracji a swoje pszczółki ma oddalone o 150 km (ja swoje będę miał oddalone o 100 km).
Technika teraz pozwala na podgląd 24h a i sterowanie wylotem i dokarmianiem pszczół to sprawa techniki.

Kilka lat temu kolega założył 3 ule. Zainstalował urządzenia podglądowe (2 kamerki), sterowanie zdalne na wolt do ula oraz jesienią dolewanie automatyczne syropu do podkarmiaczek zamontowanych w ulu, zainstalował też kamerkę w ulu z podświetleniem LED. Wszystko działa a jego wizyty ograniczają się do przyjazdu co 3 tygodnie.
Ja natomiast jestem na swojej wsi częściej i praktycznie lipiec i sierpień przebywam ciągle.

Tak więc technika pozwala koledze cieszyć się swoimi ulami i pszczółkami.
Pokazała się alternatywa i dla mnie. Mam czyste tereny - obfitujące w piękne lipy, lasy, łąki i rzepak (okolice Ryk).

Właśnie dla tego chciałbym aby ktoś z Was pokazał mi co i jak - pogadać do zanudzenia i usłyszeć odpowiedzi na najgłupsze pytania. Wink

Tak jak już napisałem w temacie powitania - mój dziadek miał ule i kochał je. Ule niestety nie nadają się do użytku. Są odstawione i czekają na pocięcie i spalenie. Stoją tak już 20 lat, choć mają koło 80 lat (czasy II wojny światowej). Tak więc muszę zaczynać od nowa.

Czy ktoś z Was zdecyduje się na zamęczenie? Smile

WALC

SOWA

Dzięki.
Wiedza czytana to nie ta sama co wiedza gadana Wink

Oczywiście masz kolego rację.
Mi chodzi o poznanie kogoś - pogadanie, przesiąknięcie pasą nabrania gwary pszczelarskiej itp. Właśnie dobrze napisałeś, że pytać o wszystko, jednak aby się zapytać trzeba coś wiedzieć i umieć zadać pytanie aby nie denerwować bo mogę zostać użądlony. Wink

Mam tyle pytań, że aż się wstydzę Wink

czasami to pytania głupie (choć takich ponoć nie ma) pytania banalne - chyba po to aby utwierdzić się czy moje myślenie jest poprawne. Wiele razy zadaję pytanie (banalne) tylko po to aby upewnić sie czy dobrze pojąłem.
Mam straszną wadę - jestem perfekcjonistą (może to z racji swojego zawodu).
Nie chcę dostawać odpowiedzi typu - poszukaj, poczytaj, nie marudź, przecież to oczywiste.
Tak więc w czasie spotkania z pasjonatom wiele spraw zostaje rozwianych i wyjaśnionych.
Ta tak jak zabierałem sie za rekonstrukcję samochodu - biliard pytań i tyle samo zdawkowych odpowiedzi a wystarczyło mi poznanie forumowicza i po 4h potrafiłem więcej niż zadawanie pytań na forum. A tak na marginesie to samochodzik wyszedł idealnie Smile

Tak więc zależy mi na znajomości która zaowocuje pasją (choć taka jest).
Teraz trzeba to wdrożyć w życie.
Mi zawsze powtarzała mama, że warto mieć przyjaciela który jest mądrzejszy ode mnie. Smile

Ja zawsze odpowiadałem, że trzeba mieć przyjaciela który to wytrzyma - to wtedy jest przyjaciel. Wink

Petrus

SOWA

Dzięki.

Bardzo mnie to ucieszyło.
Nie będę ukrywał, że taki kontakt dla mnie to więcej niż złoto. Smile

Czytam forum i łykam wszystko jak leci. Oglądam sporo filmów na youtube. Filtruje i się uczę. Od wiosny chcę wystartować.
Jeśli mi się uda to może nawet uda mi się postawić jakiś ul na dachu budynku. Jednak muszę troszkę więcej zdobyć wiedzy, chociażby warunków i bezpieczeństwa ludzi zamieszkujących na ostatnich piętrach.

Beata i Andrzej

Petrus a może koledze podpasują takie pszczółki ? Zdalne sterowanie, zdalne kontrolowanie to z prawdziwymi pszczłkami będzie ciężko. Very Happy

[url]https://www.facebook.com/beatapszczoly/photos/ms.c.eJw9ysENACAIBMGODBxwnP03ptHoZx~_TdaqFALI5wTn8QpvcUJUP1J5Rux94jtAC03ANuw~-~-.bps.a.1686020088282916.1073741840.1660284987523093/1687823224769269/?type=3&theater [/url]

SOWA

Beata i Andrzej

Pomożemy, ale pszczółki lubią bliskie towarzystwo pszczelarza. Smile

SOWA

Obym tylko ja polubił, bo ja bardzo nie lubię zbytniej poufałości. Wink