DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Malon

To jest tylko gdybanie.
Myślę że winą jest jednak pogoda, ciągłe czerwienie. / nowe linie i rasy pszczół/ jeśli jest matka czerwiąca zbyt długo na jesieni, wygryzająca się pszczoła młoda MUSI i na to nie ma rady pójść w lot oczyszczający lub paść. Jeśli temperatura jest na poziomie zera, ni zima ni jesień. matka czerwi i produkuje nie pszczołę tylko osyp / wygryzie się nowe pokolenie i padnie w ulu lub na wylotku /.
To nie jest dobre zjawisko, ubywa pokarmu, wyeksploatowane są karmicielki, /do zimowli idzie ok 2.000 szt/ zysku dla przeżycia rodziny '0" same straty. To nasza chęć wprowadzenia matek wcześnie rozpoczynających czerwieni. Obym się mylił.
Adam

LUKASZ_9011

W mojej 2 pniowej pasiece(narazie docelowo w tym roku ma być 6-7 ) W rodzinie która sie osypuje matka jest buckfast a w drugiej matka nie znana wielorasowa i tam nie ma takiego problemu rodziny dostały po tyle samo pokarmu tylko Ze ta druga była za zimowana na 9 ramkach. A z tego co czytam to buckfast wlaśnie czerwi bardzo intensywnie i dość długo a gdy mamy ciepłe zimy czerwienie nie ustaje. Teraz tylko czekać do pierwszego oblotu i wszystko będzie wiadomo.

Administrator

Czekaj cierpliwie, nic się nie stanie złego.
Bucfasty tak mają, nie raz są określane, że ich matki produkują dużo "mięsa" czyli czerwią jak szalone. Dobrze że im wygarniasz ten osyp, ale jak spadnie daj Boże śnieg i zasypie wyloty to już im nie odgarniaj, zostaw jak jest.

LUKASZ_9011

Ok i dziękuje kolegą za udzielenie tak szybkiej odpowiedzi.
Jeśli będzie mnie coś niepokoić to będę pisał na forum. Aby wysłuchać rad kolegów.
Pozdrawiam Łukasz

tokarz144

Ja zazimowałem pszczoły na 4 ramkach. pszczół tak mało było że nie wiem czy na dwóch siedziały jedzenia im dałem jakieś 5kg cukru. i dzisiaj jest 7 styczeń i zaglądałem przez otwór latarką osypu może z 8 pszczół widziałem całe dno i wylotek czysty leżą pojedyncze pszczoły tylko gdzieś w głębi i sprawdzałem stetoskopem i ładnie je słychać. Myślałem że nawet połowy grudnia nie przetrwają a tu niespodzianka chciał bym żeby przeżyły ale i tak nie wiem czy coś z nich będzie czy zdołają się wzmocnić nawet gdy przeżyją przez sezon.Bo tak samo było w tamtym roku już zaczęły się wzmacniać było ich dużo matka czerwiła jak szalona a gdy pogoda się popsuła zjadły wszystko musiałem je dokarmiać i zaczęły się pszczoły sypać chyba ze starości i została na zimę garstka

birkut · Gość

do wiosny daj im spokój a potem cos się wymysli i tak w niczym im nie pomozesz , bo podkarmiac ciastem czy sytą mozna jak juz jest w miare ciepło pszoły wylatują