|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:54, 20 Gru 2011 Temat postu: problem z osypem ;( |
|
|
Siemka! mam do fachowców pytanko, da się jakoś sprawdzić bez otwierania ula (warszawski zwykły) czy rodzina pszczela żyje czy się całkiem osypała? nie dają już znaku życia, a całe dno było w osypie (będę płakać)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:08, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie płacz!
Słuchaj, to normalne, że pszczoły się osypują, są to starsze spracowane pszczoły lotne pewnie. Weź jakiś patyczek, gałązkę, albo gęsie pióro i idź i wydłub, delikatnie przejedź tym po dennicy (przez wylot) i poprostu wymieć te martwe pszczoly, chodzi o to, aby udrożnić wylot, powiększyć wentylację i ułatwić robotę pszczołom, które mogą wylecieć na oblot w cieplejsze dni. Nawet jak będzie w tym osypie z 6 'szklanek' pszczół to jest to jeszcze norma. Nie otwieraj ula od góry, nie pukaj, nie stukaj, wymieć poprostu osyp i odczep się od ula. To tylko optycznie widać przez wylot, że jest mnóstwo martwych pszczół, nie przejmuj się, rój na pewno żyje. Wymieć i odejdź, wylot ma być otwarty na maxa. Nie zaglądaj do uli, Tomek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Wto 19:09, 20 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:09, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
elo! zbadaj stetoskopem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:18, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie zrobiły baj baj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:29, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kol.M@t30 - ja też mam warszawskie zwykłe i jeżeli podniesiesz delikatnie dach to oznaką,że pszczoły żyją jest ślad uchodzącej pary z gniazda na wew.deskach daszku lub ścianek za zatworem. Najlepiej jak pisze Admin tego nie robić,ale jak jesteś ciekawy to Twoja sprawa czy zrobisz to delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Wto 19:30, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Spróbuj wymieść osyp przez wylot, ale jakby się wysypywały i wysypywały całymi garściami a ty rzeczywiście nie będziesz słyszał przez ścianki żadnego bzyczenia to otwórz ul, mogły paść, oczywiście, że mogły, dlaczego nie. Jak się potwierdzi ta smutna teoria to odizoluj ul od reszty, wypal w środku, ramki spal lub zakop.
To ważne, skontroluj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Wto 19:36, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
w starych przepisach i poradach ciekawosc czy żyją zaspakajano węzykim do spuszczania wina, to takie małe , a niby dlaczego spalic? te ramki , tylko takie rzeczy tutaj słysze , z zapasów mozna zrobiś świetny rękopis, jezeli wszystkie były podkarmiane w ten sposób to co tylko ten pokarm jest do d.....py? ech ludziska a moze by podac kawałek woszczyzny z tym pokarmem do badania a nie znowu w anstepnym sezonie z tym samym problemem sie borykac, bo jezeli zrobiły baj, baj, to chyba nie pokarm był winny
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:35, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dzieki za rady. spróbuje jutro z rana podnieś daszek i zobacze co i jak, ale nie wiem czy przez powałkę bedzie para uchodzić. Nie mam stetoskopu więc nie oblukam, ale chyba już po nich
Jedna rodzina mniej w tym roku, to o dwie wiecej bedzie w następnym. Troche mi szkoda pracy i funduszu jaką włożyłem aby mieć te pszczoły. Mam nadzieję, że jeszcze żyją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 23:48, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
gumowy węzyk włóż przez wylotek do ula drugi koniec do ucha, i wszystko bedziesz wiedział
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:44, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj byłem w pasiece. Nigdy nie robiłem tego ale cóż kiedyś trzeba zrobić ten pierwszy raz. Zajrzałem do wszystkich wylotków jaki jest tam osyp. Użyłem lampki i nic nie grzebiąc tak dla ciekawości.
Oceniam że wszystkie żyją, na dennicy jest kilka do kilkunastu martwych pszczół widać zgryzone zasklepiny. Jest na dziś OK
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:09, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj byłem zobaczyć i ciężko mi jest określić w jednym ulu na 100% żyją a w drugim osyp przerażający. Musze się chyba skonsultować z jakimś pszczelarzem z okolicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:20, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
M@t30 napisał: | Dzisiaj byłem zobaczyć i ciężko mi jest określić w jednym ulu na 100% żyją a w drugim osyp przerażający. Musze się chyba skonsultować z jakimś pszczelarzem z okolicy |
Ooo, to jest dobra myśl, skonsultuj się. Wygarnij nawet ten olbrzymi perażający osyp, trzeba im to wyjąć, żeby była dobra cyrkulacja powietrza. Wg mnie tam gdzie jest duży osyp mogą jeszcze żyć i wszystko tam może być ok. Czym karmiłeś, jeśli inwertem (gotowym kupionym syropem) to sprawa osypu jest dla mnie jasna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 12:05, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
coś wam opiszę z własnego doświadczenia bo czytam sprawa jasna osypu bo karmiłes tym czy tamtym , bardzo fajnie jest zwalanie winy na kogoś czy na coś , wpoczątkach produkcji dotowych pasz do zakarmiania pszczół zakupiłem beczkę inwertu produkowała go cukrownia Chybie, w ramkach sie scukszał, były problemy , ale zakupiłem jednak w następnym roku znowu i zacząłem go rozcienczac wodą , okazało się ze wszystko było okej , bo pszczoły zaczęły przerabiac i dodając swoje enzymy do niego pomagały mu przez to być normalnym płynnym pokarmem takim jakiego potrzebują , potem szukając czegoś w necie trafiłem na opis pszczelarza z belgi który potwierdził moja tezę , i też zaczał rozpuszczac inwert, wiem wiem macie swoje spojzenia , inwert poto jest aby tylko go przeniosły w ramki w czasie zimy spozywały , a nie lepiej byłoby te wiaderka z inwertem zostawiac odwrócone w ulu nad kłebem , tylko zamiast dekla dac grube płótno i niech sobie przez niego cyckają? poco mają zasklepiac , odsklepiac, wycyckiwac i czyscic?komórki, jezeli maja odpoczywac to niech odpoczywają siedzą w komórkach i czekają wiosny
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:05, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
gdyby sprawa z tym putnem była prosta to już dawno by stosowali nie jedni ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:55, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja podkarmiałem je syropem z cukru ale to bez znaczenia jak by było coś nie tak to oby dwie moje rodzinki były by w takim samym stanie bo karmiłem je jednocześnie. paski na warozę też dostały więc to chyba zależy tylko od siły rodziny. A wilgoć duże ma znaczenie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez M@t30 dnia Pią 20:56, 23 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|