|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pieczar
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 3:25, 17 Lip 2013 Temat postu: Przdglad ula- trudne poczatki.. |
|
|
Witam. Od niespełna dwóch tygodni jestem w posiadaniu dwóch uli z pszczołami. Odkłady były zrobione na 5 ramkach. Pszczoły były przywiezione z miejscowości oddalonej ode mnie o 100km. W zasadzie transport był bezpieczny poza tym że w jednym z uli padło trochę pszczół i przez pierwszy dzień nie było żadnej aktywności bo martwe Pszczoły zatkaly wylotek. Ale to zostało naprawione na drugi dzień i dzisiaj rodzina już funkcjonuje normalnie. Problem jest przy przeglądzie bo gdy przeglądam tą rodzinę i tutaj nazwijmy ją nieco słabsza pszczoły są spokojne jak baranki, kilka wyleci i lata obok mnie ale jest ok. Z kolei druga rodzina jest bardziej agresywna i robi się straszny szum i strasznie dużo ich lata i w dodatku przeszkadzają mi przez co od tych prawie dwóch tygodni nie mogę zrobić przeglądu wszystkich ramek. A przy tych dwóch próbach dostałem po strzale Wiem że mogłem wybrać kiepski dzień na przegląd albo pszczoły mają mało pożytku i przez to są nerwowe ale dlaczego tamte są normalne. Czy to możliwe że tam padło więcej strażniczek i ta rodzina jest bardziej agresywna?
Moje pytanie co powinienem zrobić, użyć więcej podkurzacza by było więcej dymu? Bo w zasadzie nie mam pewności czy nawet jest matka. Czy może poczekać i podkarmić je najpierw a później dokonać przeglądu? (wcześniej nie mogłem tego zrobić bo dopiero 2 dni temu przyszły do mnie podkarmiaczki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 6:41, 17 Lip 2013 Temat postu: Re: Przdglad ula- trudne poczatki.. |
|
|
Pieczar napisał: | Witam. Od niespełna dwóch tygodni jestem w posiadaniu dwóch uli z pszczołami. Odkłady były zrobione na 5 ramkach. Pszczoły były przywiezione z miejscowości oddalonej ode mnie o 100km. W zasadzie transport był bezpieczny poza tym że w jednym z uli padło trochę pszczół i przez pierwszy dzień nie było żadnej aktywności bo martwe Pszczoły zatkaly wylotek. Ale to zostało naprawione na drugi dzień i dzisiaj rodzina już funkcjonuje normalnie. Problem jest przy przeglądzie bo gdy przeglądam tą rodzinę i tutaj nazwijmy ją nieco słabsza pszczoły są spokojne jak baranki, kilka wyleci i lata obok mnie ale jest ok. Z kolei druga rodzina jest bardziej agresywna i robi się straszny szum i strasznie dużo ich lata i w dodatku przeszkadzają mi przez co od tych prawie dwóch tygodni nie mogę zrobić przeglądu wszystkich ramek. A przy tych dwóch próbach dostałem po strzale Wiem że mogłem wybrać kiepski dzień na przegląd albo pszczoły mają mało pożytku i przez to są nerwowe ale dlaczego tamte są normalne. Czy to możliwe że tam padło więcej strażniczek i ta rodzina jest bardziej agresywna?
Moje pytanie co powinienem zrobić, użyć więcej podkurzacza by było więcej dymu? Bo w zasadzie nie mam pewności czy nawet jest matka. Czy może poczekać i podkarmić je najpierw a później dokonać przeglądu? (wcześniej nie mogłem tego zrobić bo dopiero 2 dni temu przyszły do mnie podkarmiaczki) |
Pszczoły mają rożny temperament.
Nawet pszczoły z jednego źrodła .
Matki mogły spotkać w czasie lotów godowych rożne trutnie i stąd może być różna złośliwość .
Jeśli złośliwość jest stała i tylko w tym odkładzie , to sugerowałbym wymianę matki na inną lagodniejszą .
Jeśli masz problem przy 5 ramkach , to co będzie jak będą na 2 korpusach ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczar
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:38, 17 Lip 2013 Temat postu: Re: Przdglad ula- trudne poczatki.. |
|
|
Robi_Robson napisał: |
Jeśli masz problem przy 5 ramkach , to co będzie jak będą na 2 korpusach ? |
Szczerze mówiąc sam się zastanawiam czy podołam mam nadzieję że to się zmieni jak nabiorę doświadczenia.. być może wynika to też z tego że wcześniej nie obcowałem z pszczołami i kto wie.. może mi się tylko wydaję że są agresywne.
Ostatni przegląd robiłem w niedzielę. Czy dobrym pomysłem jest to by dzisiaj również tam zajrzeć, czy może tylko włożyć podkarmiaczki?
Z innej beczki jeszcze zadam pytanie.. tylko uprzejmie proszę mnie nie wyśmiać Czy jak na ramkach jest dużo pszczół to powinienem je jakoś "zmieść" miotełką lub zrzucić by zobaczyć czy są mateczniki, czy jest może jakaś sprawdzona metoda na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:48, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
ze swojego skromnego i krótkiego bo dopiero miesiac doswiadczenia wywnioskowałem ze czeste przeglady wzmagaja agresje pszczół a i duzo dymu to nie najlepszy pomysł bo pszczoły zaczynaja "bzykać głosniej i sa bardziej pobudzone , a przeglądy najłatwiej robic w słoneczny dzien a jak cie żadlą to sie poprostu ubierz dobrze w bluze i rekawice, zrobisz przeglad a nie dostaniesz strzała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mlody88
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Stalowa Wola Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:06, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
mateczniki spokojnie zobaczysz bez strzepywania pszczół chociaz nieraz specjalnie zaslaniaja soba matecznik....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:30, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak dużo pszczół obsiada ramkę to nie zawsze da się zobaczyć mateczniki, a jak mało doświadczony pszczelarz to łatwo przeoczyć. Ja mam taką jedną rodzinę agresywniejsza od innych, bardziej miodna, a pszczoły jak na złość zawsze zasłaniają to co chcę zobaczyć. Mam na to sposób dmucham delikatnie na pszczoły tam gdzie chcę zajrzeć na plaster i zawsze posłusznie schodzą z tego miejsca. I jeszcze jedno jak agresywne to dym delikatnie tylko po górnej powierzchni ramek bez ich wyciągania wtedy towarzystwo chowa się do środka i łatwo wyciąga się ramki, jak zaczną znowu wypryskiwać to znowu delikatnie dymem po wierzchu żeby ich nie wpienić u mnie te dwa sposoby działają, chociaż u ciebie może być jak w tym starym dowcipie ..... powiedział pewien rabin do Mosze, któremu zdychały kury - Mosze ja mam dla ciebie jeszcze wiele dobrych rad ale nie wiem ile ty masz jeszcze kur.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczar
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:28, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za odpowiedzi Zobaczę jak będzie wyglądać sytuacja za jakiś czas.. w każdym kontakcie z pszczołami mam nadzieję że będę uczył się czegoś nowego a przy tym większego spokoju oraz większej pewności siebie bo i tego być może mi na razie brakuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRZY-SZTOF
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:15, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
:lol: Głowa do góry! Im rodzina agresywniejsza, tym Ty musisz być spokojniejszy. Spokojne, flegmatyczne ruchy, nawet jak dziabnie - nie machać rękami. Hamowania tego odruchu warunkowego naucz się przy pracy z "barankami", po prostu popróbuj dotykać, odsuwać pszczoły ręka na plastrze, pozwól wchodzić na dłonie itp. Nazwanie pszczół agresywnymi to też kawałek doświadczenia. Samo użądlenie nie świadczy o agresji, bo może to być Twój błąd np; przyciśnięcie lub szybkie ruchy przy pracy. Dla komfortu i nabrania pewności popieram poradę o dobrym kombinezonie i rekawiczkach. Osobiście odradzam rękawic spawalniczych, ślusarskich czy innych które swym zapachem i kosmatą strukturą jedynie pobudzają agresję. Polecam zwykłe gumowe, chirurgiczne lub ogrodnicze, nie ma takiego żądełka, które da radę gumie. Jedynym mankamentem jest klejenie kitu, ale i tego można się nauczyć, wystarczy kropelka olejku lawendowego - kropla tłuszczu nie klei, a zapach uspokaja (2 in 1).
Każdy pszczelarz ma na wyciągnięcie ręki posadzoną przy ulach melisę lekarską lub miętę. Liście i łodygi służą do nacierania dłoni przed kontaktem z pszczołami. Inna para kaloszy to kosmetyki, pszczoły nie lubią "nakrapianych" opiekunów, a tolerują tych, którzy wcześniej się obmyją - zwłaszcza ręce. I najważniejsze! Niech tną i 10 na raz, ale jak masz ramkę w ręce to nie wolno ci jej wypuścić!
Do bólu też musisz się przyzwyczaić, a po latach przestaniesz zauważać kiedy Cię coś użądli.
Pozdrawiam i powodzenia! :gwizdze:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pieczar
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:21, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
KRZY-SZTOF napisał: | Głowa do góry! Im rodzina agresywniejsza, tym Ty musisz być spokojniejszy. Spokojne, flegmatyczne ruchy, nawet jak dziabnie - nie machać rękami. Hamowania tego odruchu warunkowego naucz się przy pracy z "barankami", po prostu popróbuj dotykać, odsuwać pszczoły ręka na plastrze, pozwól wchodzić na dłonie itp. Nazwanie pszczół agresywnymi to też kawałek doświadczenia. Samo użądlenie nie świadczy o agresji, bo może to być Twój błąd np; przyciśnięcie lub szybkie ruchy przy pracy. Dla komfortu i nabrania pewności popieram poradę o dobrym kombinezonie i rekawiczkach. Osobiście odradzam rękawic spawalniczych, ślusarskich czy innych które swym zapachem i kosmatą strukturą jedynie pobudzają agresję. Polecam zwykłe gumowe, chirurgiczne lub ogrodnicze, nie ma takiego żądełka, które da radę gumie. Jedynym mankamentem jest klejenie kitu, ale i tego można się nauczyć, wystarczy kropelka olejku lawendowego - kropla tłuszczu nie klei, a zapach uspokaja (2 in 1).
Każdy pszczelarz ma na wyciągnięcie ręki posadzoną przy ulach melisę lekarską lub miętę. Liście i łodygi służą do nacierania dłoni przed kontaktem z pszczołami. Inna para kaloszy to kosmetyki, pszczoły nie lubią "nakrapianych" opiekunów, a tolerują tych, którzy wcześniej się obmyją - zwłaszcza ręce. I najważniejsze! Niech tną i 10 na raz, ale jak masz ramkę w ręce to nie wolno ci jej wypuścić!
Do bólu też musisz się przyzwyczaić, a po latach przestaniesz zauważać kiedy Cię coś użądli.
Pozdrawiam i powodzenia! |
Dzięki za słowa otuchy!
Przed chwilą właśnie skończyłem przegląd. Pierwsza rodzina oczywiście bardzo spokojna, druga też była lecz więcej pszczół latało obok mnie aczkolwiek już bez takiej 'agresywności' jak wcześniej.
Mały sukces a bardzo cieszy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 14:09, 21 Lip 2013 Temat postu: Re: Przdglad ula- trudne poczatki.. |
|
|
Pieczar napisał: | Z kolei druga rodzina jest bardziej agresywna i robi się straszny szum i strasznie dużo ich lata i w dodatku przeszkadzają mi przez co od tych prawie dwóch tygodni nie mogę zrobić przeglądu wszystkich ramek. A przy tych dwóch próbach dostałem po strzale Wiem że mogłem wybrać kiepski dzień na przegląd albo pszczoły mają mało pożytku i przez to są nerwowe ale dlaczego tamte są normalne. Czy to możliwe że tam padło więcej strażniczek i ta rodzina jest bardziej agresywna?
Moje pytanie co powinienem zrobić, użyć więcej podkurzacza by było więcej dymu? Bo w zasadzie nie mam pewności czy nawet jest matka. Czy może poczekać i podkarmić je najpierw a później dokonać przeglądu? (wcześniej nie mogłem tego zrobić bo dopiero 2 dni temu przyszły do mnie podkarmiaczki) | Trzeba troszkę poczekać aż sprawa się wyjaśni może odkład był zrobiony z agresywnej rodziny.Jeśli za jakiś czas będą agresywne koniecznie jednak wymień matkę bo inaczej wiosną będziesz miał niezły Sajgon.Powodzenia Piotr
|
|
Powrót do góry |
|
|
zszywcia
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Góry Świętokrzskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:49, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
arek92 napisał: | ze swojego skromnego i krótkiego bo dopiero miesiac doswiadczenia wywnioskowałem ze czeste przeglady wzmagaja agresje pszczół a i duzo dymu to nie najlepszy pomysł |
Skromne, ale doświadczenie bardzo dobrze przez Ciebie zrozumiane.
Większość rodzin wogule nie potrzebuje dymu, a jego nadmierne używanie powoduje tylko agresję.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|