DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Tajden

Wiele się mówi i pisze o przeglądach uli.
Nie mam na myśli pierwszego przeglądu po zimie (przed lub po pierwszym oblocie pszczół).
W książkach można znaleźć różne informacje na temat przeglądów.
Ale te informacje w książkach są bardzo "rozstrzelone".
Piszę to oczywiście jako jeszcze dyletant w pszczelarskiej materii... Very Happy

(Mam ogromną nadzieję, że w tym roku dużo się zmieni, i nie będę aż taki zielony)... Rolling Eyes

Czy mogą Koledzy napisać na czym polega przegląd, poza oczywistymi sprawami, czy jest matka, i czy do ula wtargnęła choroba (choroby).
Moje pytanie może być o tyle trudne w odpowiedzi, bo są różne podłoża przeglądu: odkłady, średnie rodziny, silne rodziny, przed wziątkiem, po wziątku, brak wziątku, przed miodobraniem, po miodobraniu, itd., itp..
Ale każdą odpowiedź fachowych pszczelarzy skrzętnie odnotuję... Very Happy

nefar

Tak jak piszesz Tajden, wszystko zależy od przyczyny wykonania przeglądu.

Przede wszystkim idąc do ula, musisz dokładnie wiedzieć co chcesz w nim zrobić! Musisz być przygotowany na wszelkie ewentualności. Wykonujesz swoją pracę, bez konieczności biegania do pracowni pasiecznej, bo czegoś zapomniałeś.

Na początku najlepiej nauczyć się wykonywania przeglądów od kogoś doświadczonego. Podczas pracy w ulu ruchy powinny być spokojne. Ważne jest aby zadbać o swój zapach - brak perfumów, szare mydło zamiast szamponu. Ważne jest gdzie przechowujesz swoje ubranie ochronne, aby również i ono nie nabrało obcych zapachów.

Podczas przeglądu nie gnieć pszczół! Wzmaga to agresje (działają feromony). Jak pszczoły staną się agresywne, musisz pokonać swój strach i ból. Dokończasz pracę, którą zacząłeś, zamykasz spokojnie ul i wtedy dopiero uciekasz w miejsce zacienione.

Szczególnie trzeba przygotować się do przeglądów w okresach bezpożytkowych. W ulach jest wtedy dużo pszczół, są agresywne. Do tego znajdzie się wiele amatorek nie swojego i łatwo doprowadzić do rabunku. W takiej sytuacji należy bardzo uważać na wszystkie szczegóły. Przegląd należy wykonać sprawnie, bez rozlewania miodu, rozsypywania drobin woskowych. (właśnie dlatego warto ze sobą mieć zamykany pojemnik na wosk i oddzielny na propolis)

Książki podają, że przegląd powinien trwać nie dłużej niż 5 min. Im mniej grzebiesz w ulu, tym lepiej dla pszczół. Mówi się, że pszczoły powracają do normalnego funkcjonowania po dwóch, trzech dniach. Z tego powodu przeglądy wykonuje się możliwie najrzadziej. W dużych pasiekach czas przeglądu pojedynczego ula jest bardzo krótki, a właśnie te pasieki mają najwięcej miodu z ula.

Kolejną kwestią jest przenoszenie chorób. Twój sprzęt powinieneś wykorzystywać tylko w swojej pasiece. Nie wpuszcza się pszczelarzy z własnym sprzętem. Przeglądy rozpoczynasz od rodzin silnych, zdrowych, a kończysz na rodzinach słabszych, które mogą być chore. Po przeglądach dezynfekuje się sprzęt.

Jeśli chodzi o prace, które wykonujemy podczas przeglądów: najlepiej na bieżąco przypominać sobie prace pasieczne w ciągu roku w czasopismach pszczelarskich, książkach lub w internecie.

Wiosną najczęstszą przyczyną robienia przeglądów są:
- odsklepianie zapasów zimowych
- dokładanie ramek z suszem, a później z węzą

Latem najczęściej wykonuje się:
- przeglądy "anty rojowe"
- nadal podaje się plastry z węzą, jeśli masz silne pożytki

Jesienią:
- układanie gniazda na zimę

Dodatkowo dochodzą przeglądy okazjonalne:
- główny przegląd wiosenny
- główny przegląd jesienny

Jeśli zdecydujesz się wymieniać matki, również z tym związane są dodatkowe przeglądy.

Podczas przeglądów zadbaj o siebie! Bardzo często przeglądy wykonuje się w pełni słońca. Bardzo łatwo opaść z sił i się odwodnić.

PiotrekF · Gość

Administrator

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Administrator

A tak swoją drogą to temat powielony, ale ok.

Tajden

Robi_Robson · Gość

Co 7 dni robisz przeglądy w okresie , kiedy można spodziewać się rójek .
W innych okresach tak wiele ingerencji do ula nie jest wskazane .

Tajden

bohtyn

Kol. Tajden - przegląd to nie zawsze musi się kojarzyć z całkowitym rozbebeszaniem ula. Czasami wystarczy tylko szybki wgląd do pierwszej ramki z czerwiem, lub ramki pracy i już można wszystko ocenić po wyglądzie ramki, czy konieczna jest dalsza interwencja.
Np. ja dzisiaj wyjmowałem cichuteńko (bez rozbierania gniazda) papierowe wkładki dennicowe z osypem. Już wiem, że na dwie rodziny przy pierwszym przeglądzie muszę zwrócić uwagę; bo w jednym było sporo martwych pszczółek również za zatworem, a w drugim część tekturki była zawilgocona. Niektóre nawet nie zareagowały gdy wyciągałem wkładki, a niektóre natychmiast interesowały sie kto do nich zagląda.

Tajden