Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damiancio1982
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Gostomia / Prudnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:01, 17 Sty 2014 Temat postu: Stosowanie leków |
|
|
Mam pytanie odnosnie stosowania leków. Jakie leki warto stosowac i jak czesto mozna je podawac? Mam kupione 4 ule z pszczolami (przywioze je do siebie dopiero w kwietniu). Sprzedajacy mówi ze poda pszczolą paski przeciw warrozie. Znajomy pszczelarz mowi ze odymia pszczoly lekami. Co lepiej stosowac? Czy są jeszcze inne leki które warto stosowac?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukasz0207
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:10, 17 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo jest dużo o tym na forum, polecam przeglądanie starych wątków, sam to robię od dłuższego czasu.
A na temat walki z warroza masz tu bardzo dużo informacji
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: powiat radomski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:17, 17 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Do odymiania jesienią z czerwiem niezasklepionym Apiwarol, jak odymisz wiosną to tylko odkłady lub rójki. Rodziny się nie odymia, bo nie weźmiesz miodu- amitraza wnika do miodu, trucizna. Poczytaj o kwasie mrówkowym, działa pod zasklepem ale też po ostatnim miodobraniu, trzeba go stosować zgodnie z zaleceniami. Za dużo szkodzi na pancerz chitynowy pszczół, za mało nie skuteczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:10, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Stosował ktoś przeciw warrozie rapicid?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 22:28, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Marbet
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:19, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Skoro zostałem wywołany to odpowiem.
Moim zdaniem każdy początkujący powinien stosować tylko to co u lek. wet. może nabyć, zgodnie z podanymi zasadami.
Obserwować, obserwować liczyć naturalny osyp i podejmować racjonalne decyzję.
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:18, 12 Lut 2014 Temat postu: Re: Stosowanie leków |
|
|
Damiancio1982 napisał: | Mam pytanie odnosnie stosowania leków. Jakie leki warto stosowac i jak czesto mozna je podawac? Mam kupione 4 ule z pszczolami (przywioze je do siebie dopiero w kwietniu). Sprzedajacy mówi ze poda pszczolą paski przeciw warrozie. Znajomy pszczelarz mowi ze odymia pszczoly lekami. Co lepiej stosowac? Czy są jeszcze inne leki które warto stosowac? |
Dobrze się zorientuj i sprawdź stan rodzin względem warrozy. Ja raz kupiłem 3 ule z pszczołami od starszego pana, który też rzekomo oddymiał i okazało się, że te ule to bomba warrozowa, jak podałem leki to warroza sypała się i sypała.
Mam nadzieję, że trafiłeś lepiej niż ja
Radek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Śro 10:59, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja nikogo nie wywoływałem .Pamiętam wypowiedź jak się żeś kolego na tym przewiózł. Wszystkim eksperymentatorom i ,,naukowcom,, polecam wpierw zdjęcie gaci i olanie .Po tym pierwszym doświadczeniu przyjdą kolejne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:37, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
daro
Masz rację, drugi sezon jedna pastylka apivarolu u mnie wystarcz ale monitoruję osyp, bez tego monitoringu nic bym nie wiedział.
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:43, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Marbert a jak się u Ciebie skończyło leczenie rapicidem? Pytam nie bez powodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:38, 14 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Upadkiem kilku rodzin. A po odymieniu apiwarolem na wkładce były tysiące. ( nie do policzenia)
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:16, 14 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
MARBERT napisał: | Upadkiem kilku rodzin. A po odymieniu apiwarolem na wkładce były tysiące. ( nie do policzenia)
POZDRAWIAM MARBERT |
Marbert bo oprócz samego rapicidu trzeba jeszcze z pszczołami porozmawiać, a ty tego nie zrobiłeś i to był twój największy błąd . W tej metodzie z pszczołami trzeba koniecznie rozmawiać, nawet jak ich nie przekonasz to samo placebo zadziała, a jak się przyzwyczają to potem nawet kompotem z malin wyleczysz
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:40, 14 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Miodovit
Ja rozmawiam z pszczołami, nawet się zdarza że na nie nakrzyczę . Czasami mnie słuchają , a czasami mają mnie w nosie .
Że rapicydu nie lubą to wiem bo mi wysłanniczka na ucho powiedziała .
Jak całowałem matki jak do mnie dotarły to żona powiedziała że z tej strony to chyba mnie nie zna............? Kurcze nie wiem co na myśli miała .
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:51, 14 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mimo braku doświadczenia zdecydowałem się na rapicid. Wydaje mi się że nie było ani śladu warozy i pszczoły jakoś to przetrwały. Wszystkie rodziny mi żyją do teraz (oby tak zostało) Miałem jakąś chorobę czerwiu. Mumifikowały się. Nie pamiętam już jak się to nazywa. Wapniak jakiś czy coś takiego. Udało mi się tą chorobę zaleczyć, ale niestety wiem że najprawdopodobniej ta choroba powróci na wiosnę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:09, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Grzybica wapienna.
Wiosną mimo wszystko zaleciłbym jakiś zabieg na warrozę, Beevital, sok z cytryn albo Apiwarol, tak z ciekawości czy te zabiegi jesienne były skuteczne i żeby oczyścić pszczoły z ew. pasożytów- jak to prawidłowo opisali autorzy w gazetce; bardzo mi się to podobało.
O chorobach, jak z nimi wygrać poczytasz tu, proponowałbym w maju przesiedlenie rodziny do nowego sterylnego, wypalonego ula: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|