Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz87
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 13 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piątnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:21, 20 Cze 2014 Temat postu: Szansa na rójkę |
|
|
Witam. Na początku się pochwalę się tym, że dzis skończyłem budowę swojego pierwszego ula. Mam w związku z tym pytanie. Jakie mam szansę na to, że wejdzie mi do niego rójka jeśli wystawię go na pasiekę. Czy w tym momencie sezonu pszczelarskiego występują rójki????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 20:24, 20 Cze 2014 Temat postu: Re: Szansa na rójkę |
|
|
Łukasz87 napisał: | Witam. Na początku się pochwalę się tym, że dzis skończyłem budowę swojego pierwszego ula. Mam w związku z tym pytanie. Jakie mam szansę na to, że wejdzie mi do niego rójka jeśli wystawię go na pasiekę. Czy w tym momencie sezonu pszczelarskiego występują rójki???? |
Do nowego ula na pasieczysku ... szansa praktycznie żadna .
Jeśli byłby to stary ul pachnący woskiem , miodem i propolisem , to zdarza się .
Zwłaszcza jak byłaby w nim stara wielokrotnie przeczerwiona woszczyna . Ale też szanse zwiększają się jak ul ustawi się gdzieś w krzakach kilkaset metrów od pasieki .
Pszczoły same rzadko wchodzą do uli na pasieczysku .
Zwłaszcza całkiem nowych .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz87
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 13 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piątnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:06, 20 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
No w tym roku tak się zdarzyło. W pasiece mojego dziadka na której ucze sie pszczelarstwa weszla rójka do ula takiego jak opisujesz. Bardzo mi zależy na tym żeby mieć swoja rodzinę pszczela wiec zostaje tylko odklad?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:17, 20 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
W tym roku to już raczej nic Ci nie przyleci, nawet gdybyś miał ul spełniający wszystkie wymagania nawet najbardziej wybrednych pszczół. W takim układzie pozostaje do wyboru odkład, pakiet albo cała rodzina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: powiat radomski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:44, 20 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Łukasz87 napisał: | No w tym roku tak się zdarzyło. W pasiece mojego dziadka na której ucze sie pszczelarstwa weszla rójka do ula takiego jak opisujesz. Bardzo mi zależy na tym żeby mieć swoja rodzinę pszczela wiec zostaje tylko odklad? |
W czym problem, niech dziadek nie będzie sknerą i podaruje wnukowi tą rójkę żeby wnuk miał swoją rodzinkę na start.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz87
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 13 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piątnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:02, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
No te 4 rodziny które mamy na pasiece są wspólne. Z tym że jak pisałem wcześniej. Chciałbym zasiedlić ul który samodzielnie zbudowałem. Z moim dziadkiem naprawdę ciężko się współpracuje ponieważ jest bardzo oszczędny. Uważa, że wszystkie inwestycje na pasiece (poza oczywiście cukrem na rozruch wiosenny i tym do podkarmiania jesiennego węzą) są niepotrzebne. Moją budowlę zrobiłem sam i trochę w tajemnicy przed dziadkiem ponieważ nie dogadaliśmy się w kwestii zakupu materiału. Dziadek uważa, że płyta meblowa ze starych mebli obita panelami ściennymi jest jak najbardziej ok. No może i wytrzyma to ze 3 lata. Ja jednak przywiązuję też wagę do estetyki wykonania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:58, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Eh, to jest właśnie konflikt pokoleń. Wydaje mi się że musisz działać coraz bardziej samodzielnie bo z czasem wasze zdania będą coraz bardziej podzielone a to będzie generowało tylko niepotrzebne konflikty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 16:43, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
spin21 napisał: | Eh, to jest właśnie konflikt pokoleń. Wydaje mi się że musisz działać coraz bardziej samodzielnie bo z czasem wasze zdania będą coraz bardziej podzielone a to będzie generowało tylko niepotrzebne konflikty. |
I zdecydowanie - nawet przy ewentualnym sprzeciwie dziadka musisz po pożytkach przeprowadzić zabiegi przeciwko warrozie !
Wiem , że niektórzy starej daty pszczelarze tego nie robią , ale w naszych czasach jak chce się mieć pszczoły to MUS !
|
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysztofZ98
Gość
|
Wysłany: Nie 16:00, 28 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
To to nic mój dziadek boi sie pszczół ula w środku dobrze nie widział a jak ja jade coś robić to mądrzy się jak nie wiadomo kto. Dokarmiałem cukrem na zimę stwierdził, że więcej ode mnie miodu nie zje paliłem tabletki na warozę to samo stwierdził że pszczoły nigdy nie chorują kiedyś same sobie rade dawały to dadzą i teraz . Nie mogę się doczekać kiedy zabiorę od niego z sadu pszczoły do mnie na działkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
apis94
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Lut 2015
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumianka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:26, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Dokładnie szanse zerowe..... kupo rodzinke i będziesz miał swoje pszczółki z rójkami róznie bywa choroby itp a odkładem trzeba umieć się zaopiekowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|