DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

nefar

W którymś z filmów na temat pszczelarstwa widziałem jak taką transportówkę wykorzystywano m.in do tworzenia rodzin weselnych. Jedna z ścianek była w całości z siatki. Umożliwiało to m.in. skuteczne zraszanie pszczół wodą zawierającą ewentualnie olejki eteryczne.

Znalazłem w necie następującą stronę:
[link widoczny dla zalogowanych]

"Rojnica/transportówka wielkopolska - ostrowska, 5-cio ramkowa. Wykonana jest ze sklejki wodoodpornej. Z jednej strony znajduje się siatka wentylacyjna, z drugiej strony umieszczona jest metalowa krata przegrodowa do przesiania matki (zamykane szufladkami). Z przodu u dołu w centralnej części znajduje się dodatkowy zamykany otwór wylotkowy. U góry zamontowana jest rączka do otwierania i przenoszenia rojnicy / transportówki. "

Czy ktoś ma taką transportówkę, czy wiecie o co chodzi z kratą przegrodową do przesiania matki?

birkut · Gość

rózne cuda robią , jezeli jeden siał spadź to dlaczego inny nie moze siać matek hahaha jezeli chce złapac matkę z roju , np nie znakowana , zakładam na wylotek ula kratę odgrodową i wpuszczam pszczoły matka nigdy nie idzie w roju pierwsza a w rećz przy koncu

nefar

O sianiu spadzi jeszcze nie słyszałem - brzmi nieźle. A tak na poważne, czy któryś z kolegów ma pomysł o co facetowi mogło chodzić odnośnie szufladek do przesiewania matek?

Koledzy powiedzcie mi proszę po co przesiewać pszczoły. Jedynym moim pomysłem jest awaryjne szukanie matki, jak nie można jej znaleźć innym sposobem. Tzn, wysypuję wszystkie pszczoły z ula do transportówki, następnie otwieram wylot z kratą odgrodową. Pszczoła lotna odleci. W transportówce zostanie pszczoła nielotna, matka i trutnie. Znacznie łatwiej będzie znaleźć w takiej sytuacji matkę.

Kolejne pytanie czy w skład rójki wchodzą trutnie?

birkut · Gość

moze byc tak jak mówisz tylko znowu jedno małe ale w ulu po wyjeciu ramek i przełożeniu ich do transportówki zostaje jeszcze multum pszczół , a zakładamy ze matka jest nijaka bo nie umielismy jej znajść , wiec co? mozemy ją przełozyc do transportówki a moze zostać w ulu , moze być jeszcze tak matka jest wielkosci pszczoły i czy w ulu czy w transportówce i tak przez krate przejdzie i tam , i znowu eszcze jedno ale , przychodzi nowy adept pszczelarstwa do sklepu i widzi cuda niewidy , oraz gadka jakie to poręczne noto i kupuje a potem? to już inna bajka