|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Gru 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:49, 29 Gru 2014 Temat postu: Ule w terenie zalewowym |
|
|
Witam.
Mam pytanie dotyczące położenia pasieki. Wcześniej nie pomyślałem o wszystkich problemach które mogą zaistnieć. Moja działka jest położona między wałem powodziowym a Wisłą. Jak jest powódź to jest ok 1,5 m wody. Z tego powodu chcę umieścić ule na dachu altanki której raczej nie da rady zaleć do samego dachu bo musiałoby już przelewać się przez wały. Tylko czy jak już dojdzie do takiej powodzi to czy pszczoły się nie potopią? Pytam bo czytałem że jak przelatują przez dużą rzekę to z braku sił często pszczoły wpadają do rzeki. Powódź nie jest co roku ale chciałbym wiedzieć czy jest się czego obawiać, czy niepotrzebnie zawracam sobie tym głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Pon 17:23, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez piotrpodhale dnia Czw 22:22, 09 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzej68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Gru 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:46, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Też mi się tak wydaje.Woda jest kilka dni, powiedzmy tydzień. Drzewa są, i będą miały się na czym zatrzymać.
Co do pogody to Wisła wylewa jak już jest po opadach i pogoda może być słoneczna. Oczywiście przez ten czas co jest woda nie będę mógł dojść do uli ale to już mniejszy problem.
Dzięki za odpowiedz i tak nie mam innego miejsca więc pszczoły będą skazane na to miejsce. Zresztą tak prawdę mówiąc to bardziej boję się warrozy i innych niepowodzeń niż tej wody, ale wolałem zapytać.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 21:45, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Zalanie pasieki , to nie jest piękny widok .
Miałem to dwa lata temu w lipcu.
Kilka uli było zalanych do połowy pierwszego korpusu .
Próbowałem je ratować wynosząc na wyżej położony teren.
Pszczoły wylatywały z uli i leciały tam gdzie były wcześniej wyloty ich uli .
To była masakra . Lądowały na wodzie .
Żaby zeszły się z całej okolicy na darmowa ucztę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:15, 30 Gru 2014 Temat postu: Re: Ule w terenie zalewowym |
|
|
andrzej68 napisał: | Jak jest powódź to jest ok 1,5 m wody. Z tego powodu chcę umieścić ule na dachu altanki której raczej nie da rady zaleć do samego dachu bo musiałoby już przelewać się przez wały.. |
Widziałem na filmie jak murzyni instalują ule na rozciągniętej między 2 drzewami linie, ale to przeciw słoniom nie od powodzi, możesz też na wysokich stojakach tak jak buduje się domy w Birmie czy nad Amazonką, a swoją drogą sąsiedzi będą mieli niezły ubaw jak zobaczą "świra" który do uli włazi na dach altanki lub z drabiny robi przegląd. Alternatywa jest tylko taka, że zostawiasz na ziemi i odbudowę całej pasieki po każdym wylewie wkalkulujesz w koszty swojego hobby.
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Wto 9:59, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez piotrpodhale dnia Czw 22:23, 09 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzej68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Gru 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:42, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Robi_Robson napisał: | Zalanie pasieki , to nie jest piękny widok .
To była masakra . Lądowały na wodzie .
Żaby zeszły się z całej okolicy na darmowa ucztę
|
Nie chciałbym widzieć takiego widoku. Szczególnie jak by to były moje pszczólki.
Moje ule mają być na dachu, którego nie powinno zalać więc powinny trafić bez problemu jeżeli ta woda wokoło ich nie zmyli.
Cytat: | Widziałem na filmie jak murzyni instalują ule na rozciągniętej między 2 drzewami linie, ale to przeciw słoniom nie od powodzi, możesz też na wysokich stojakach tak jak buduje się domy w Birmie czy nad Amazonką, a swoją drogą sąsiedzi będą mieli niezły ubaw jak zobaczą "świra" który do uli włazi na dach altanki lub z drabiny robi przegląd. Alternatywa jest tylko taka, że zostawiasz na ziemi i odbudowę całej pasieki po każdym wylewie wkalkulujesz w koszty swojego hobby. |
Z linami nie będę kombinował mój dach jest płaski z lekkim skosem tylko muszę go wzmocnić bo jak budowałem altankę nie przewidywałem chodzenia po dachu, a jak jeszcze pszczółki zaszaleją to się może załamać od ciężaru miodu
Na ziemi nie mogę postawić też z tego powodu że działka ma 3 m szerokości, i pszczoły leciałyby prosto na sąsiadkę na działce obok, a tak to będą srartowały już ponad jej głową
Cytat: | Widziałem, najczęściej na Słowacji pawilony pszczelarskie przeciw niedźwiedziom.Na dole pracownia lub nic na piętrze pod dachem pszczoły.Może coś wykombinujesz podobnego.
|
Właśnie coś takiego kombinuję pod spodem będzie właśnie takie pomieszczenie w którym nic się właściwie nie da chować bo kradną. Mam nadzieję że uli nie będą kraść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 17:33, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
andrzej68 napisał: | działka ma 3 m szerokości, i pszczoły leciałyby prosto na sąsiadkę na działce obok,
a tak to będą srartowały już ponad jej głową |
W takim razie wietrzę duże problemy .
Jak cała działka ma 3m. szerokości , to nie zachowasz odległości wg. tzw. prawa zwyczajowego i prędzej , czy później komuś będzie to przeszkadzało .
Nie każdy musi lubić pszczoły , ale każdy chce korzystać bez ograniczeń ze swojej własności .
Stawiając ule na tak wąskiej działce na pewno okresowo utrudnisz sąsiadom nieskrępowane i nieograniczone korzystanie z ich działek !
Że nie wspomnę o takiej możliwości , że sąsiad będzie uczulony na jad pszczeli .
W przypadku pożądlenia, wstrząsu anafilaktycznego , lub nie daj Borze zgonu sąsiada będziesz traktowany przez sąd podobnie jakbyś kogoś poszczuł psem !
A poszczucie kogoś psem jest niemalże równoważne z użyciem broni !!!
Pomyśl koniecznie o innej lokalizacji .
Dla malutkiej pasieki amatorskiej nie powinno być problemu .
Poszukaj starszych samotnych ludzi mających np stary zapuszczony sad na końcu wioski ...
Starci ludzie są przeważnie bardzo sympatyczni i za symboliczny słoiczek miodu pozwolą zapewne postawić kilka uli na ich działce .
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzej68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Gru 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:11, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Robi_Robson napisał: |
W takim razie wietrzę duże problemy .
Jak cała działka ma 3m. szerokości , to nie zachowasz odległości wg. tzw. prawa zwyczajowego i prędzej , czy później komuś będzie to przeszkadzało .
Nie każdy musi lubić pszczoły , ale każdy chce korzystać bez ograniczeń ze swojej własności .
Stawiając ule na tak wąskiej działce na pewno okresowo utrudnisz sąsiadom nieskrępowane i nieograniczone korzystanie z ich działek !
Że nie wspomnę o takiej możliwości , że sąsiad będzie uczulony na jad pszczeli .
W przypadku pożądlenia, wstrząsu anafilaktycznego , lub nie daj Borze zgonu sąsiada będziesz traktowany przez sąd podobnie jakbyś kogoś poszczuł psem !
A poszczucie kogoś psem jest niemalże równoważne z użyciem broni !!!
Pomyśl koniecznie o innej lokalizacji .
Dla malutkiej pasieki amatorskiej nie powinno być problemu .
Poszukaj starszych samotnych ludzi mających np stary zapuszczony sad na końcu wioski ...
Starci ludzie są przeważnie bardzo sympatyczni i za symboliczny słoiczek miodu pozwolą zapewne postawić kilka uli na ich działce . |
Najpierw będę rozmawiał z sąsiadką z działki. Teraz nie dam rady bo nie wiem gdzie mieszka, a w zimie na działkę nie przychodzi. Jedna jest do negocjacji,bo z drugiej stronie jest nieużytek zaniedbany zarośnięty przez chwasty, ale nie ogrodzony i właściciel nie chce go wydzierżawić. Jak się sąsiadka nie zgodzi to będę szukał innej działki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Wto 21:31, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
No cóż, działka 3m szerokości, to będzie trzeba ule, ustawiać gęsiego na pięterku, szczerze to cienko widzę. Choć jakieś 30 lat temu, widziałem ule na garażu. Nikomu to nie przeszkadzało. Musisz znać siebie, jak chcesz podjąć tą rękawicę. Będziesz na łasce sąsiadów a łaska to wiesz na pstrym koniu jeździ. Ja jestem za. Wiem, że kolega Tajden, też podobnie zaczynał. Nie miał, ani uli, ani pszczół. Dziś ma i interes rozkręca. To ciężki kawałek chleba.
..................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 22:14, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Marnie to widzę. I wcale nie problem w szerokości a zalewowym terenie. Pszczoły nie lubią bliskości wody- nie żaby.
Kiedyś byłem nad Odrą w pięknej miejscowości i też słyszałem że wały mocne. Przelało i przez wały.Raz w roku i nie nabita strzelba strzela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzej68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 01 Gru 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:41, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No cóż, działka 3m szerokości, to będzie trzeba ule, ustawiać gęsiego na pięterku, szczerze to cienko widzę. | Dach ma jeżeli dobrze pamiętam 2,5 x 3,5metra. Przewiduję tam tylko 2 ule, bo na więcej nie bardzo będzie miejsce.
Cytat: | Marnie to widzę. I wcale nie problem w szerokości a zalewowym terenie. Pszczoły nie lubią bliskości wody- nie żaby.
Kiedyś byłem nad Odrą w pięknej miejscowości i też słyszałem że wały mocne. Przelało i przez wały.Raz w roku i nie nabita strzelba strzela. |
Do Wisły jest ok 60 metrów, a jeszcze w połowie drogi są dosyć wysokie drzewa. Ta działka jest zalewana raz na kilka lat nie temu że przelewa wały, bo działka jest właśnie między Wisłą a wałem. I temu od razu chcę postawić na dachu, żebym w razie przybierania rzeki nie musiał przenosić uli na dach. A przez te kilka dni jak będzie wokół woda pszczoły byłyby jakby na wyspie.
Już mam mętlik w głowie i wątpliwości co do tego miejsca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 12:09, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
andrzej68 napisał: | Cytat: | No cóż, działka 3m szerokości, to będzie trzeba ule, ustawiać gęsiego na pięterku, szczerze to cienko widzę. | Dach ma jeżeli dobrze pamiętam 2,5 x 3,5metra. Przewiduję tam tylko 2 ule, bo na więcej nie bardzo będzie miejsce.
Cytat: | Marnie to widzę. I wcale nie problem w szerokości a zalewowym terenie. Pszczoły nie lubią bliskości wody- nie żaby.
Kiedyś byłem nad Odrą w pięknej miejscowości i też słyszałem że wały mocne. Przelało i przez wały.Raz w roku i nie nabita strzelba strzela. |
Do Wisły jest ok 60 metrów, a jeszcze w połowie drogi są dosyć wysokie drzewa. Ta działka jest zalewana raz na kilka lat nie temu że przelewa wały, bo działka jest właśnie między Wisłą a wałem. I temu od razu chcę postawić na dachu, żebym w razie przybierania rzeki nie musiał przenosić uli na dach. A przez te kilka dni jak będzie wokół woda pszczoły byłyby jakby na wyspie.
Już mam mętlik w głowie i wątpliwości co do tego miejsca |
Altana rozumiem , że solidna , murowana niczym bunkier ?
Bo jeśli drewniana , to już jakbym ją widział jak sunie na krach niesiona prądem Wisły .
Myślisz , że postawienie uli na dachu altany , to jest wyjście ?
Odpowiedź poniżej
Z żywiołem nie ma żartów !
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Śro 12:27, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Piszesz ,,mam mętlik” i słusznie, bo pszczoły to poważna sprawa. Do wiosny już pozostało nie wiele czasu. Proponuję w trybie pilnym poczytać ,,Gospodarka pasieczna”, najlepiej przekazującą wiedzę Pani magister Wandy Ostrowskiej. Trzymać z nami i do roboty. Pozdrawiam.
..................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zdzich123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Sty 2014
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: okolice Piły Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:48, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie odradzam to miejsce,w świetle prawa i wobec ludzi.Jeden rój i zajęte kilka działek krążącymi pszczołami,a wiesz gdzie się uwieszą?Problemy same przyjdą nie musisz ich szukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|