Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
StaszekC
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:24, 06 Maj 2014 Temat postu: Ule wielkopolskie, dlaczego nadstawki? |
|
|
Jak pisałem zakładam dopiero pasiekę. Pierwsże trzy ule wielkop. Kupiłem podręcznikowo z madstawkami ale zastanawiam się, po co wlaściwie używa się nadstawek. Skoro korpus jest tylko nieznacznie drozszy, czy nie byloby prościej używać samych korpusów?
Byłby wówczas jeden rozmiar ramki, jeden rozmiar węzy, itd.... Czy przy dużej liczbie uli nie upraszczałoby to gospodarki?
Pozdrawiam
Staszek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Wto 22:36, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Oczywiście,wielu pszczelarzy tak gospodaruje,to wygodny sposób.Ja używam trzy pełne korpusy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:41, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Korpusy z reguły używa się jako rodni a nadstawki jako miodni chyba ze masz duże pożytki to możesz dać korpus. Następna sprawa nadstawki stosujesz też gdy wirujesz miody gatunkowe. Musisz pamiętać o daniu kraty odgrodowej poziomej pomiędzy rodnią gdzie jest matka a miodnią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:48, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Słuszna uwaga z tymi miodami gatunkowymi, wcześniej kompletnie o tym nie wiedziałem, a przecież to całkiem logiczne
Ja też bazuję na pełnych korpusach wielkopolskich, a nad połówkami nawet nie chcę myśleć
Wadą półnadstawek jest to, że jak nie mamy suszu to ciężko pszczoły nakłonić do przejścia na górę, a w przypadku pełnych korpusów zawsze można dać do góry trochę ramek z czerwiem
Pozdrawiam
Radek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:10, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Półnadstawka jest bardzo przydatna do pierwszego poszerzania gniazda. Zakładając, że zimowano na jednym korpusie. Wczesną wiosną bardzo szybko dopełniamy gniazdo do 10-ciu ramek. Nadchodzi moment, że chcemy dodać kolejny korpus. Zwykle dzieje się to na końcówce kwietnia, ale w tym roku wszystko jest wcześniej.
W ulu pełno pszczoły i czerwiu. Pszczelarz jest pewny, że można dodać już korpus. Jednak wkładając na gniazdo, miodnię w postaci pełnego kopusu, powiększamy kubaturę ula o 100%. Może to doprowadzić do zaziębienia czerwiu jeśli przyjdzie niespodziewane ochłodzenie. Odczucia pszczelarza co do siły rodzin też są "względne" o tej porze roku. Pszczelarzowi trudno ocenić, ile z pszczół, które widzi w ulu, to pszczoły stare zimowe, a ile to pszczoły młode. Wszystkie pszczoły stare padną w przeciągu 2-3 tygodni. Może to spowodować nawet osłabienie rodziny, a nie wzrost siły, o którym myśli się patrząc na czerw zasklepiony.
Zastosowanie nadstawki 1/2 w tym momencie daje lepsze rezultaty. Gniazdo powiększamy tylko o 50%. Nadstawki 1/2 są również chętnie stosowane w miejscach o słabych pożytkach. Są pszczelarze, którzy ze względu na unifikację ramki decydują się na stosowanie tylko korpusów 1/2. Część pszczelarzy zdecydowało się odejść od standardu i mają ramkę o 5 cm wyższą niż wielkopolska 1/2 (18 cm wysokości). Inni stosują o 7 cm wyższą (20 cm wysokości). Wreszcie sama Ostrowska zaproponowała ramkę pośrednią pomiędzy ramką wielkopolską 1/1 i 1/2 (23 cm wysokości).
Pszczelarze Ci zauważyli niedogodności posiadania dwóch rodzajów ramek w pasiece, jak również zauważyli, że ramka wielkopolska troszkę za niska do zimowania na jednym korpusie, a zbyt wysoka do zimowli na dwóch korpusach. Wchodzę już w trochę inny temat.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
StaszekC
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:41, 07 Maj 2014 Temat postu: Dzięki Nefar! |
|
|
Takie posty naprawdę pomagają zrozumiec praktyczną stronę pszczelarstwa.
Zastanawiam się tylko nad jednym - czy nie uzyskalibyśmy podobnego efektu dodając kolejny korpus, w którym na początku byłoby 5-6 ramek i docieplenie z boku?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:45, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Generalnie o wszystkim już chyba napisał Kolega nefar. W uzupełnieniu możesz sobie jeszcze Kolego StaszekC poczytać o nadstawce Klimka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StaszekC
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:54, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Faktycznie - widzę, że nie zrozumiałem różnicy między nadstawką 1/2 a korpusem 1/2. Dużo jeszcze muszę się nauczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:50, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
StaszekC,
odpowiadając jeszcze na twoje pytania:
- korpus 1/2 nie różni się niczym od nadstawki 1/2. Może faktycznie nieprecyzyjnie wymieniam te słowa. Korpus 1/2 to fizycznie element ula korpusowego o połowie wysokości pełnego korpusu. Nadstawka 1/2 to korpus 1/2 włożony nad gniazdo - w miodnię.
- Masz rację dokładając korpus pełny i ocieplając jeden bok uzyskali byśmy ten sam efekt. Jak zawsze pojawia się pewne ale:
1. Taki jest sens uli korpusowych, aby operować pełnymi korpusami. Więc wkładanie korpusu z 5-6 ramkami to błąd logiczny, aczkolwiek mowa o schematach działania. Dla pszczół to nie będzie problemem. Ja też z tym kłócić się nie będę.
2. Pszczoły najchętniej gromadzą miód nad czerwiem. Wobec tego dobrze było by miodnie umieścić dokładnie nad środkiem kuli czerwiu, co jednak wymagało by ocieplenia z dwóch stron.
3. Pszczoły trochę inaczej pracują na ramkach wysokich i niskich. Wcześniej zapełnią i zasklepią 10 ramek połówkowych niż 5 ramek pełnych. Ten punkt to z moich własnych obserwacji.
4. Oczywistym jest większa pracochłonność rozwiązania. Uliczki nad którymi nie ma ramek w nadstawce, należy zamknąć beleczkami. W miarę poszerzania nadstawki, należało by wyjmować kolejne beleczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StaszekC
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:55, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź. Rozumiem już dużo więcej
Z tymi korpusami 1/2 to skojarzyło mi się, że widziałem w książce "Moja własna pasieka. Hodowla pszczół w mieście" że autor zalecał dla kobiet i osób starszych takie połówki - miały normalną wysokość ramki ale trzeba było ustawić dwie obok siebie by zrobić całą kondygnację (traci się jedną ramkę na dodatkowe ścianki). Nie widziałem czegoś takiego w Polsce i zgłupiałem...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Truteń Mateusz
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 22 Lut 2014
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lutynia k. Wrocławia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:50, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jeszcze tego nie stosowałem ale wydaje mi się, że takim korpusem 1/2 można też poszerzyć rodnię szykując się na duży pożytek towarowy lub do robienia silnych odkładów.
Co wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 13:07, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Sporo widziałem , ale korpusów 1/2 na standardową ramkę nie widziałem .
Myślę , że są niepraktyczne .
Czy trzeba , czy nie i tak muszą być 2 szt. żeby osłonić gniazdo i żeby daszek pasował ...
Nie pakujcie się w takie kombinacje .
Tylko korpusy o standardowej szerokości a wysokość . . . wg.własnego uznania .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:36, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
A czy miało by sens stosowanie "wypełniaczy"? Znaczy do zwykłego korpusu wstawienie zamkniętego pudełka z sklejki zajmującego połowę objętości a w drugiej części zwykłe ramki? Lub dwa mniejsze wypełniacze po bokach a na środku ramki?
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 20:35, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | A czy miało by sens stosowanie "wypełniaczy"? Znaczy do zwykłego korpusu wstawienie zamkniętego pudełka z sklejki zajmującego połowę objętości a w drugiej części zwykłe ramki? Lub dwa mniejsze wypełniacze po bokach a na środku ramki?
Wojtek |
Jak najbardziej.
Niektórzy takie wypełniacze stosują
|
|
Powrót do góry |
|
|
|