Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:13, 13 Maj 2012 Temat postu: Wyrajanie |
|
|
Siemka Czy są jakieś plusy wyrojenia się pszczół? Czy tylko same minusy? (tak tylko się pytam ) Osobiście dąże do tego by rodzina się nie dzieliła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:47, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
zabierają trochę warrozy- ta która nie jest w czerwiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 21:01, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W ulu zostaje młoda matka stara idzie z rojem
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Gość
|
Wysłany: Nie 21:29, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
no i masz jedną rodzinę więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amycus
Admin_Senior
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:46, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Pszczoły powinny się roić, to dla nich jest zdrowe, mieszają się w ten sposób, rozmnażają i wprowadzają nowe geny na innym terenie. Nawet któryś film, nie pamiętam który, chyba "Królowa Słońca", mówił, że powinny się dzielić. Choć dla nich to zdrowe to jednak dla nas strata.
Plusy:
Robi się autmatycznie więcej miejsca w ulu, wygasa nastrój rojowy (w tym co zostało - jak się zatrzyma drużak, trzeciak itp.), pierwak to ok. 50% pszczół lotnych i stara matka, z nich jeszcze się weźmie miód, wartościowy rój, który szybko się odbuduje w nowym lokum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 22:12, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Amycus napisał: | Pszczoły powinny się roić, to dla nich jest zdrowe, mieszają się w ten sposób, rozmnażają i wprowadzają nowe geny na innym terenie. Nawet któryś film, nie pamiętam który, chyba "Królowa Słońca", mówił, że powinny się dzielić. Choć dla nich to zdrowe to jednak dla nas strata.
Plusy:
Robi się autmatycznie więcej miejsca w ulu, wygasa nastrój rojowy (w tym co zostało - jak się zatrzyma drużak, trzeciak itp.), pierwak to ok. 50% pszczół lotnych i stara matka, z nich jeszcze się weźmie miód, wartościowy rój, który szybko się odbuduje w nowym lokum. |
Chyba , że . . . pierwak poleci w siną dal .
Za nim drużak i trzeciak i . . . w ulu zostanie garść pszczół , które nic nie przyniosą i ciężko im będzie dojść do siły na zimę .
Do tego wylatując z ula zabiorą ze sobą żelazny zapas miodu
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:17, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A wiec wynika z waszych odpowiedzi, że to jednak wiekszość jest plusów niż minusów. Mówią, że i tak podobno lepsza jest rójka od odkładu, ale okres rojenia trzeba spedzić przy ulach jeżeli się chce dopuścić do wyrojenia. hmmm.... dziwna toż sprawa gdyż moje myśli są sprzeczne z postępowaniem... tak sobie dumam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:27, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ty się pytałeś o plusy a nie o minusy. Przedewszystkim Ty oczekujesz od pszczół miodu a one rójki. Nie dojdziesz do kompromisu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:19, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
trzeba też patrzeć w przyszłość.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:37, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
O jakiej ty przyszłości mówisz, lub czyjej. Pszczół czy twego pustego ula.
Wypadało by zabrać się za przeczytanie jednak jakiejś książki, może być p. Wende, p Ostrowska. Zrozumiesz o co pytasz, Jedną stroną wypowiedzi nawet najmądrzejszej tego tematu się nie załatwi. Na allego kilkadziesiąt zł.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Gość
|
Wysłany: Pon 19:43, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego czym literatura starsza tym lepsza - jak wino. Ja mam podręczniki z lat 50 . Kilka dostałem kilka kupiłem, ot tak żeby mieć i ewentualnie komuś pożyczyć. Kupiłem z ciekawości wydanie współczesne i powiem tak - przeczytałem, a jak, ale gdybym miał po tym zabrać się za pszczoły - strzeż mnie panie i moich pszczół. Nie dziwię się że czasami młodzi pytają o takie rzeczy. Polecam np "Poradnik pszczelarski" wydanie II z 1967 roku. Bardzo dobrze, szczegółowo i prosto opisane - wszystko. Można takie książeczki kupić na allegro po 20-30 zł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:14, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
rójka to jest błąd pszczelarza który sam do niego dąży pszczoły powinno się dzielić przez odkład nie rójki tyle co czytałem jakim to jest błędem powiększanie pasieki przez rójki z matkami rojowymi . wiadomo że są pszczoły które silnie mają zakodowaną rójkę ale jak zrobię z nich odkład to o rojeniu nie ma mowy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paulownia dnia Pon 20:24, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@t30
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:59, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o lektóre to jestem po książce pt. "Hodowla pszczuł" Państwowe wydawnictwo rolnicze i leśne. Warszawa 1983r autorzy: dr Jan Curyło, prof. dr. Antoni Demianowicz i wielu innych.... teoria od praktyki sie różni... ja dopiero powoli nabieram doświadczenia, a człowiek uczy się na własnych błędach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:53, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mówcie co chcecie na temat rójek i nastroju rojowego,ale ja osobiście chciałbym,ażeby wszystkie moje pszczoły były w nastroju rojowym na trzy dni przed spodziewanym uderzeniem spadzi i jestem pewny,że żadna rodzina by się nie wyroiła dopuki nie skończyłby się zbiór miodu spadziowego.Taka jest natura pszczół najpierw praca,zapasy a później wesele - bo rójka to nic innego jak wesele u pszczół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:29, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
bohtyn napisał: | Mówcie co chcecie na temat rójek i nastroju rojowego,ale ja osobiście chciałbym,ażeby wszystkie moje pszczoły były w nastroju rojowym na trzy dni przed spodziewanym uderzeniem spadzi i jestem pewny,że żadna rodzina by się nie wyroiła dopuki nie skończyłby się zbiór miodu spadziowego.Taka jest natura pszczół najpierw praca,zapasy a później wesele - bo rójka to nic innego jak wesele u pszczół. |
Panie Bogdanie ma pan rację balansowanie nawet na pograniczu nastroju rojowego a roboczego przynosi ogromne korzyści. Jeżeli pszczoły dojdą do siły to dobra matka i pszczelarz "odrobił" zadanie z przygotowania do zimowli pasieki ubiegłego roku. Rójka to niefrasobliwość pszczelarza łagodnie to ujmując aczkolwiek pszczoły są półdzikie ale człowiek powinien odpowiednio zagospodarować zapał i energię- siłę rodziny pszczelej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|